M. Robak: „Mogliśmy strzelić więcej bramek”
12 lipca 2019, 19:00 | Autor: RyanSpotkanie przeciwko MFK Frydek-Mistek był pierwszym meczem kontrolnym z udziałem Marcina Robaka. Gwiazdor Widzewa nie musiał długo czekać na swoje pierwsze, jeszcze nieoficjalne trafienia. Zaliczył dwa gole i asystę.
Zgromadzeni na Łodziance fani docenili występ napastnika, śpiewając na jego cześć znaną już przyśpiewkę. „Zawsze miło jest usłyszeć swoje nazwisko, nawet w trakcie sparingu. Fajnie się to ułożyło, że już w pierwszym występie kontrolnym zdobyłem pierwsze bramki. Cieszę się z tego powodu” – mówił Robak.
Snajper Widzewa coraz lepiej rozumie się z resztą zespołu, choć wymaga to jeszcze dalszego doskonalenia. „Czułem się dobrze, boiskowa współpraca z chłopakami też wygląda całkiem dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Są jeszcze elementy, które musimy poprawić, ale po to drużyna rozgrywa mecze sparingowe, żeby wyciągać z nich odpowiednie wnioski” – powiedział w rozmowie z WTM.
Rywal z Czech był dla widzewiaków tylko tłem. Porażka różnicą czterech goli to dla nich i tak łagodna kara. „Strzeliliśmy cztery bramki, a mogło być ich dużo więcej. Skupiliśmy się na swojej grze, chcieliśmy atakować, tworzyć sytuacje, strzelać bramki. To, czy przeciwnik był mocny czy słaby, nie miało dla nas większego znaczenia. Wygrywanie z każdym musi nam wejść w krew” – stwierdził Marcin Robak.
Relacja z piątkowego meczu sparingowego z MFK Frydek-Mistek TUTAJ
Twoją klasę Marcin widać na kilometr. Fajnie nie tylko mówisz ale i grasz.Wielkie dzięki że wróciłeś.Wprowadż nas kapitanie tam gdzie nasze miejsce.Do elity!!!
I to jest cały Marcin robi ogromną różnicę. Życzę Ci Robaczku dużo zdrowia a będziesz nas cieszył brameczkami przez kilka lat.
I o to chodzi.
Marcin Robak – Pan Piłkarz.
Pokazał na boisku co znaczy motywacja I zdrowa chęć rywalizacji.
Drużyna ma sie teraz na kim wzorować.
Robak przyszedł, bo wie, że może zostać Legendą.
Kibice nie zapomną nigdy. On wie.
Oby tak dalej.
Tylko WidzeW RTS.