M. Pigiel: „Z meczu na mecz czuję się lepiej”
6 listopada 2017, 10:48 | Autor: RyanJeszcze trzy miesiące temu ciężko byłoby uwierzyć, że Marcin Pigiel będzie jednym z ostatnich piłkarzy Widzewa, do którego można mieć pretensje o jego boiskową postawę. W sobotnim spotkaniu z ŁKS Łomża młody obrońca zagrał całkiem nieźle. Jak sam ocenił mecz?
Lewy obrońca wyliczał błędy, jakie popełniła w sobotę drużyna Widzewa. „Nasza gra nie wygląda najlepiej, widać to z boku. Szkoda, że to nie my strzeliliśmy pierwszą bramkę. Byliśmy za mało agresywni i głupio straciliśmy te dwie bramki. Trochę nas one podłamały. Chcieliśmy wyjść na drugą połowę zdeterminowani i poprawa w grze była widoczna. Strzeliliśmy jednak tylko jedną bramkę. Chcieliśmy, ale coś nie wyszło” – mówił na antenie Widzew TV.
Pigiel, pytany o ustawienie bez nominalnego napastnika, przyznał, że taka taktyka mu nie leży. „Mi osobiście lepiej gra się, gdy na boisku, w ataku, jest nominalny napastnik, a nie środkowi pomocnicy. Daniel Świderski, po wejściu, dawał nam więcej przewagi z przodu” – zauważył defensor Widzewa.
Piłkarz nie ukrywa, że debiutancką tremę ma już za sobą. Presja przy Piłsudskiego jest już łatwiejsza do zniesienia. „Z meczu na mecz czuję się lepiej. Mniej się stresuję i nie czuje już presji, która była na początku, gdy przychodziłem do Widzewa. Aklimatyzuję się i przyzwyczajam już do tej atmosfery. Dzięki temu idzie mi coraz lepiej” – mówił w Widzew TV.
Widzewiak odniósł się także do pomeczowej rozmowy z kibicami pod Zegarem. „Na pewno nie są zadowoleni z tego meczu. Mówili nam, żebyśmy walczyli do końca. Żeby takie mecze już się nie zdarzały. Będziemy pracować nad tym, żeby faktycznie tak było” – zapewnił Marcin Pigiel.