M. Papszun: „Pawłowskiemu gra w piłkę wychodzi lepiej od podjudzania”
28 listopada 2024, 17:32 | Autor: BercikJuż w najbliższą sobotę piłkarze Widzewa Łódź będą podejmować częstochowski Raków. Głos przed tym spotkaniem zabrał dziś trener zespołu gości, Marek Papszun. Co powiedział na konferencji prasowej opiekun „Medalików”?
O meczu z Widzewem
„Ostatni mecz rundy jesiennej będziemy chcieli zakończyć zwycięstwem. Jedziemy na gorący teren i do takiego meczu właśnie się przygotowujemy”.
O słowach Bartka Pawłowskiego
„Bartek Pawłowski nie może grać, więc ma dużo czasu na wymyślanie historii science-fiction. Dobry w tym jest, gratuluję mu tego. Ja go kojarzę z tego, że jest dobrym piłkarzem. Lepiej mu to wychodzi niż podjudzanie”.
O meczu z Korona
„Ostatni mecz w naszym wykonaniu był bardzo słaby i wszyscy jesteśmy tym występem rozczarowani. Nie przystoi nam grać w takim stylu, jak zrobiliśmy to w spotkaniu z Koroną Kielce. Szukam rozwiązań, żeby kolejny taki mecz nam się nie przytrafił. Było to najsłabsze spotkanie w całej rundzie, nie przypominam sobie tak słabego naszego meczu wcześniej. Zeszliśmy poniżej naszego poziomu. Zmiany w składzie są bardzo możliwe, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie personalne”.
O sprawach organizacyjnych
„Jestem tylko szkoleniowcem, ale zawsze biorę odpowiedzialność za to, co robimy, ale trener jest tylko trenerem. Odkąd tu przyszedłem, pewien cykl się skończył. Teraz mamy nowe rozdanie, zaczynam niemal od początku. Z mojej perspektywy, lokalni ludzie mało doceniają to, co zostało zrobione w tym sezonie w kontekście wyników. Najważniejsze, by się rozwijać, bez wyników nie ma sponsorów, pieniędzy czy inwestycji. Wszyscy skupiają się na krótkim okresie, a nie patrzą szeroko. Różne są momenty w dynamice sezonu. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że w tym momencie nie przegraliśmy meczu. Przegraliśmy tylko dwa razy w szesnastu spotkaniach. Proszę docenić pracę ludzi, którzy naprawdę ciężko tu pracują”.
Nie zawsze dobrze ocenialem Papszuna ale tą wypowiedzią mi zaimponował.Tylko że na mysli gorący teren ma tylko Kibiców,bo zawodników jakich mamy widać golym okiem i w koncu trzeba pogonić Wichniarka bo niestety już dosyć zaufania,powinien być zwolniony tuż po tamtym sezonie.Czemu?Bo nie kupił zawodników ktorych chciał Mysliwiec,tylko uznali w pionie ze np.Gong jest lepszy od Kozaka.Na pewno Kozlovski jest dobry ale to akurat zgadnijcie kto polecił tego zawodnika trenerowi…
A których zawodników chciał Myśliwiec? Abramowicza i Poczobuta? Przecież to prawie emeryci.
Patrzenie tylko na pesel zawodnika nie zawsze wychodzi na plus , w końcu 2 lata gry to nie wieczność. Problemem może być, że trener dostaje nie tych co chce ale tych, którzy są do wzięcia, a jak widać po naszej kadrze w przekroju dotychczas rozegranych spotkań jakość tych pozyskanych z wyjątkiem „Koziego” ciężko pozytywnie określić.
Nie zwolnią go , bo zaoszczędza dużo kasy właścicielowi .Dla Pana S. wystarczy żeby Widzew grał w Ekstraklasie i kibice chodzili na mecze .Wynik i miejsce w tabelii to mniej ważne dla niego . Ale zawsze się mogę mylić . Zawodnicy po kontuzjach przychodzą tylko do Widzewa i bez wydania na nich kasy . TYLKO WIDZEW RTS …
Kolego przypomnij mi proszę kto polecił Kozlovskiego?
Od Bartka Pawłowskiego to 3 chuj….e w bok
Co powiedział Bartek Pawłowski?
W skrócie, to to co większość. Zabija futbol, nie da się tego oglądać.
Jakiś link do wypowiedzi masz?
Poszukaj na Weszło. Sporo miejsca temu poświęcili.
Że Raków „zabija futbol” i że sędziowie mu pomagają. Odniósł się do padolino Ameyawa w meczu z Jagiellonią i do sytuacji, gdy Bergren rozkopał punkt karny, padł na murawę i udawał uderzonego (otrzymał za to 2 żółte kartki), a inni zawodnicy prowokowali piłkarzy Jagi do awantury, żeby rozproszyć wykonawcę karnego.
Dzięki
Panie Papszun, powitamy pana odpowiednio…
Raków Papszuna nigdy nie grał porywającej i pięknej dla oka piłki, tam zawsze była dyscyplina i taktyka na pierwszym miejscu, śmiało można powiedzieć, że w wielu meczach wybiegali i wymęczyli pozytywny dla siebie wynik. Czy można tą drużynę porównać z nami, nie. Już nawet na etapie zarządzania jest różnica, Papszun chce transfer Mosóra, i ma Mosóra, chce Ameyawa i ma go. U nas podniecamy się wypożyczeniem Hamulića, który nie grał prawie rok i jest typowym przykładem zawodnika do odbudowy być może gotowym do gry w rundzie wiosennej, że o innych naszych transferach nie będę wspominał . Wielu specjalistów mówi ,… Czytaj więcej »
Papszun chce Mosóra i Mosór dwa dni po transferze wychodzi w pierwszym składzie.U Myśliwca zagrałby za pół roku,bo musiałby nauczyć się filozofii gry naszego trenera.Taka mała różnica.
To też fakt
no taki trener jak narazie jednego klubiku , niby miał oferty nawet z połowy Europy a tu znowu wylądował w mieście świętej weży