M. Możdżeń: „Presja w Widzewie jest cały czas”
7 listopada 2019, 10:31 | Autor: KamilW dzisiejszym „Przeglądzie Sportowym” ukazał się bardzo ciekawy wywiad z Mateuszem Możdżeniem. Pomocnik Widzewa opowiada w nim o kulisach swojego przyjścia do klubu, a także o swoich pierwszych miesiącach w Łodzi. Co mówi?
Piłkarz zdradził, dlaczego jego przyjście na al. Piłsudskiego tak się przeciągało. „Chwilę zwlekałem, bo myślałem, że coś uda się złapać w wyższej lidze, ale kluczowa była rozmowa z panią prezes Martyną Pajączek. To bardzo konkretna osoba. Usiedliśmy przy kawie i powiedziała mi, że rozumie moje rozterki, bo sama miała podobne” – powiedział w rozmowie z Łukaszem Grabowskim.
Ostatecznie Możdżenia przekonała właśnie prezes Martyna Pajączek. „Zanim trafiła do Widzewa, była szefem I ligi, więc też zeszła poziom niżej, w dodatku do zarządzania jednym klubem, a nie całymi rozgrywkami. „Jak się uda, będzie pięknie, a jak nie, to zapakują nas na taczki i wywiozą” – powiedziała. Głównie to mnie przekonało. Głównie tak. Do tego marka klubu i plan na przyszłość” – przyznał pomocnik.
28-latek przyznał, że tylko w Lechu Poznań spotkał się z tak dużą presją, jak w Widzewie. „Presja w Widzewie jest cały czas. Przed każdym meczem to czujemy. W lidze mamy wygrywać z każdym, inaczej robi się nerwowo. Z takim czymś spotkałem się tylko w Lechu. Ale szczerze mówiąc, pasuje mi to. Piłkarsko w takiej atmosferze się wychowywałem i trochę mi tego brakowało. Tutaj wszystko się zgadza. Oprócz ligi” – stwierdził na łamach „PS”.
Możdżeń przekonuje jednak, że ani on, ani inni doświadczeni zawodnicy tej presji nie odczuwają. „Myślę, że presja nie szkodzi starszym, bardziej doświadczonym zawodnikom, jak ja, Marcin Robak czy Sebastian Rudol. Ale na kilku młodszych chłopaków może mieć wpływ. Widzę, że niektórzy na treningach potrafią robić naprawdę fajne rzeczy, a w meczu nie podejmują ryzyka, tylko wybierają bezpieczne rozwiązania. Ale też po to, by im w takich sytuacjach pomagać, sprowadzono do klubu doświadczonych piłkarzy” – zdradził w wywiadzie.
Pomimo słabszej postawy w kilku ostatnich meczach, pomocnik Widzewa jest pewien, że drużyna udanie zakończy ten rok. „Musimy wygrać wszystko do końca rundy jesiennej, żeby spokojnie przezimować. A co do awansu, łatwo nie będzie, ale damy radę. Nikt tak bardzo tego nie chce jak my. Tu naprawdę jest grupa ludzi świadomych tego, że jak nie z Widzewem, to bardzo możliwe, że już nigdy do ekstraklasy nie wskoczy” – zakończył Możdżeń.
Pełną treść wywiadu z Mateuszem Możdżeniem przeczytać można TUTAJ.
Ożeż Ty! Pani Pajączek się poświęciła dla Widzewa. Wcześniej jej nie lubiłem ale teraz jej nie znoszę.
czemu?
Bo dla niej Widzew to awans!
A widać, że przedstawia Swoją sytuację, że to ona zrobiła łaskę Widzewowi – nie jesteś dumna z bycia Prezesem Widzewa, nie było to Twoim marzeniem to nie jesteś godna tego stanowiska – DO WIDZENIA!
Ehhh nic nie rozumiesz. Słowa ambicją, wyzwanie, ryzyko są Ci obce. Gadasz głupoty założę się że sam byś wybrał wariant bezpieczny, a nie ryzyko utraty nazwiska i marki na którą pracowałeś od lat.
Dziękuję za wytłumaczenie. Wyzwanie (dobre… lubię takich ludzi jak ty są bardzo pożyteczni) – mając budżet 3-5 razy większy niż reszta ligi. Mając 16-17k kibiców co mecz. Wyzwaniem byłoby założenie przed sezonem zdobycie 90 pktów. Gdzie nowi sponsorzy? Jak wygląda ekspansja sklepików klubowych w Polsce? Czemu nie ma w Łódzkich Galeriach wysepek z klubowymi gadżetami? Co robi Pawlak w klubie? Mogę te pytania mnożyć. Czemu przy skyboksie prezesa jest dodatkowa ochrona? Czemu w dniu meczowym wnętrze stadionu wygląda jak biurowiec? Powinny być zdjęcia zawodników, akcenty Widzewskie na każdym kroku. Za co jest odpowiedzialna Pani prezes? Mam dość słuchania jak to… Czytaj więcej »
Bo twoim idolem jest Salski, więc trudno się dziwić….
No i proszę wszyscy zadowoleni. Teraz jest presja? To zobaczymy co będzie na wiosnę , gdzie wszystkich pezpośrednich konkurętów mamy na wyjeździe.
Mateusz zacznij grać. To będzie lepiej.
Mateusz Widzew nawet w 10 lidze to presja wieksza niz na pewno Sosnowiec czy Poznan. Nie wierze ze tego nie zrozumiales podpisujac kontrakt. Grasz dla najwspanialszych kibicow na swiecie i jeszcze sie zastanawiasz czemu jest presja ? My dupy nie dajemy a Wy wezcie sie do roboty