M. Możdżeń: „Chcemy trzymać kontakt z czołówką”
16 listopada 2020, 08:30 | Autor: KamilPo przerwie spowodowanej izolacją i brakiem treningów, w sobotę do pierwszego składu łódzkiego Widzewa powrócił Mateusz Możdżeń. Pomocnik może nie zachwycił, ale zanotował asystę przy bardzo ważnej bramce Marcina Robaka. Co mówił po meczu z Resovią?
Zdaniem piłkarza, choć podopieczni Enkeleida Dobiego długo nie mogli otworzyć wyniku, to ich końcowe zwycięstwo było w pełni zasłużone. „W pierwszej połowie mieliśmy klarowne sytuacje, nawet bardziej niż w drugiej, tak jak okazja Mateusza Michalskiego czy moja, kiedy powinienem mocniej trafić w piłkę. Obie części spotkania były jednak pod nasze dyktando i w końcu wygraliśmy” – powiedział w rozmowie z widzew.com.
Widzewiacy zagrali dobrze w defensywie, dzięki czemu po raz kolejny w tym sezonie zachowali czyste konto. Możdżeń pochwalił drużynę za ten fakt. „Na pewno mieliśmy w ostatnim czasie problemy ze skutecznością. Już od kilku spotkań nie traciliśmy zbyt wielu goli, ale niestety nie udawało nam się również strzelać. A dzisiaj wystarczyły dwa celne strzały i wygraliśmy. Cały nasz zespół zasłużył na pochwałę za grę w defensywie” – stwierdził 29-latek.
Runda jesienna powoli dobiega końca. Pomocnik liczy na to, że po ostatnim tegorocznym meczu łodzianie zachowają kontakt z czołówką tabeli. „Najbliższe dni to czas na dalszą pracę nad naszą grą, a nie na odpoczynek, bo niewiele już tych meczów w rundzie zostało. Czeka nas jeszcze miesiąc gry, więc to bardzo szybko minie, a punktów do zdobycia jest jeszcze sporo. Nie chcemy teraz myśleć o pierwszym czy drugim miejscu, ale trzymać kontakt z czołówką, żeby tych punktów nie brakowało na wiosnę” – dodał na zakończenie Możdżeń.
Mateuszu, 2 pierwsze miejsca są poza zasięgiem. Dobrze ze udalo się uciułać kilka punktów, bo najbliższe mecze z czołówką mogą sprawić, że tych punktów do konca roku już więcej nie przybędzie. Skupcie się raczej na spokojnym utrzymaniu i dalszym drenowaniu budzetu (to wam wychodzi najlepiej i dlatego też zagościliscie tutaj w ilosciach hurtowych na dluzej. Niestety).
Nic dodać.
Rozumiem frustrację, sam mam tak często, ale patrząc zupełnie na chłodno… miejsca 3-6 są absolutnie w naszym zasięgu….,3 jest aktualnie Górnik Łęczna po remisie z którym i to na wyjeździe suchej nitki większość naszych kibiców nie zostawiła na chłopakach, jacy to niby słabi… Bełchatów który u nas sztycha nie robił wygrywa w Gdyni… Także spokojnie, wszyscy są słabi…nasz potencjał na ten moment pozwała realnie myśleć o barażach. A liczę że na wiosnę będziemy mocniejsi, bo drużyna się buduje…
Myślisz, że oni będą chcieli awansować? Przecież to będzie oznaczać koniec ciepłej przystani dla większości z nich. Po deklaracji władz Widzewa, że nie musimy awansować, piłkarze na pewno się do niej dostosują. Nie chcę wracać do poprzedniego sezonu, ale przypomnijmy sobie komu zawdzięczamy awans? Tylko frajerstwu GKS. Nie widzę w naszej drużynie śni jakości piłkarskiej, ani determinacji i walki. Od razu zaznaczę, że to co wyczynia Poczobut to nie walka tylko głupota. Jak wczoraj zobaczyłem Góralczyka w reprezentacji, to jakbym widział Poczobuta. Co musi mieć w mózgu gość, który po żółtej kartce w środku boiska idzie wślizgiem w nogi przeciwnika?
0. Tyle można napisać o tej drużynie z ostatnich dwóch sezonów.
Mecze prawdy przed nami. Miejsce 8-10 po jesieni będzie OK, a będzie duża szansa na baraże wywalczone wiosną po dojściu 2-3 dobrych zawodników do pierwszego składu.
Gdzie ty Mateuszku masz ambicje? Kontakt z czołówką, czyli z jakąś drużyną bez kibiców z Niecieczy, w której z powodzeniem gra oklepany w Widzewie Radwański, Łęczna która stadoonu nie ma, która ganiała się razem z tobą po boiskach 2 ligi? Przecież tam nawer spadkowiczów z eks, czyli Korony i Arki nie ma. W czołówce są same ogórki które dla egzekutora Manchesteru powinny być do starcia…
Zima – czas na prawdziwe przygotowanie zespołu. W ostatnich latach wiosna była w NASZYM wykonaniu fatalna, może teraz ta tendencja się odwróci. Dobi wreszcie będzie miał czas na normalne przygotowania… Wiosna będzie nasz :-)
Od pieciu lat zespol jest budowany i od pieciu lat sie przygotowywuje wiec albo nie wierzysz sam w to co piszesz albo jaja sobie robisz albo jestes ze stowarzyszenia.
jak czyta się takie wypociny piłkarza to nie wiem kto jest bardziej oderwany od rzeczywistości grają piach ledwo wywalczyli ten wynik bramki wpadły bo jak by już tego nie trafił to wstyd. grają totalny piach A jak słyszę wypowiedź jego i trenera że Resovia grała pod ich dyktando to ręce same się rozkladaja
wy juz lepiej nic nie mowcie
od trzech lat to seria upokorzen
Zespół gra bardzo dobrze, co nie oznacza, że nie może grać lepiej… Zgadzam się, że kontakt z czołówką jest ważny, ponieważ daje bodziec do dalszego doskonalenia gry… Akcja bramkowa super… gratulacje… oby tak dalej…
Wy nie jesteście kibicami , jesteście bandą frustatów albo ickami z za torów.
i to jest podsumowanie tego forum…
zenek koledzy piszą prawdę ! Gdzie my jesteśmy w tej Skopanej polskiej lidze ? Budżet mamy większy od niejednego Czeskiego klubu z ich ekstraklasy. A że za dużo znika bokiem zamiast na dobrych zawodników to już inna melodia.
Bzdury
To oni hańbią ten klub
Doprawdy nie stac nas na miejsca 1-2 ??????????????
To tylko 5 wygranych i po 5 porazek Lks-u i Termalici
W Pilce wszystko jest mozliwe, a od teraz lks to beda rycerze jesieni nie wiosny !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mateusz jesteś zdolnym , cwanym zawodnikiem , ale za to szalenie leniwym . Przyglądam się twojej grze bardzo długo i dochodzę do wniosku ze jak chcesz i mozesz ! Sprawiasz wrażenie zawodnika wypalonego i takiego co w swoim sportowym życiu już wszystko osiągnął. Myśle ze wszystko co nanjlepsze jeszcze przed Tobą. Weź się chłopie za porządny i solidny trening popatrz na starszego kumpla z drużyny {Marcina} i pomysł ile możesz takich pamiętnych bramek jeszcze strzelić. Masz duże możliwości a i boiskowego cwaniactwa Ci nie brakuje Praca ,praca i wytrwałość może spowodować nowego otwarcie i powrót na nowe stadiony. Bez tego… Czytaj więcej »