M. Miller: „Udowodnimy, że umiemy grać w piłkę”
13 kwietnia 2018, 18:51 | Autor: RyanPo serii występów w defensywnej formacji, Michał Miller w końcu doczekał się powrotu do ataku. Z przodu Franciszek Smuda wystawił go już w drugiej połowie meczu z Sokołem Aleksandrów Łódzki, a w Ełku piłkarz Widzewa od początku zaczął na lewym skrzydle.
Jeśli Miller ponownie dostanie szansę, zapewnia, że motywacji w jutrzejszym meczu z rezerwami Legii na pewno mu nie zabraknie. Podobnie jak dla trenera Smudy, nie ma dla niego większego znaczenia, że rywal może być wzmocniony kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny.
Zawodnik Widzewa spokojnie podchodzi do doniesień, że jutro drużyna rezerw Legii może być wsparta większymi posiłkami z pierwszego składu, aczkolwiek zwraca uwagę na dodatkową wartość jaką może nieść za sobą jutrzejszy mecz. „Myślę, że to nie ma większego znaczenia, będziemy tak samo zmotywowani niezależnie od tego czy to pierwsza, czy druga drużyna. Jasne, zawsze można się porównywać do tych grających w wyższej klasie rozgrywkowej, każdy wygrany pojedynek mobilizuje i daje powód do radości” – powiedział napastnik.
„Millerek” zgodził się ze stwierdzeniem, że łatwiej całej drużynie będzie grać z rywalem, który w otwartą piłkę. „Będzie to fajne doświadczenie i sprawdzian, będziemy mogli udowodnić że potrafimy grać w piłkę, zagrać w ataku pozycyjnym z silną drużyną, która tak mi się wydaje zagra w podobny sposób” – zakończył widzewiak.
Wujek
A Sokół to się bronił? Też grał otwartą piłkę.
No i wygraliśmy…
Wygraliśmy to nasze szczęście ,ale piłkarsko Sokół był niestety lepszy.
Przestań marudzić! Jak był lepszy to czemu nie wygrał? Poza tym chyba trochę przesadzasz?
Bo nie zawsze w pilce wygrywa lepszy…a Sokol faktycznie byl lepszy i w przeciwienstwie do nas mial pomysl na gre…widac bylo mysl trenerska…a u nas? Szkoda gadac…wygrywamy tylko dzieki indywidualnoscia…bo stylu nie mamy zadnego…
Sprawdź tabelę wiosny i poszukaj w niej pozycji Sokoła. Nadal twierdzisz, że to grają lepiej od nas? Im „ambicji” wystarczyło na jeden mecz, my musimy ją równo rozkładać na wszystkie
Miller- Gościu :), trzymam Cię za słowo.
Nie sądzę aby „Legła” wzmocniła się pierwszym składem.
Taki manewr zadziałałby mobilizująco na Naszych, inaczej mówiąc, to oni (legła) graliby pod presją (Ekstraklasa vs 3-a liga).
Wystawią młodych i tego się obawiam (jak podejdą do sprawy Nasi). Jak nie zlekcearzą, powinno być dobrze.
Obstawiam 2-0 dla Widzewa.
Przecież kiedyś musimy się przełamać i zagrać dobry mecz. Kiedy to zrobić jak nie z ległą ? Uważam że 17 tys ludzi na stadionie sprawi że „grajką ze stolycy” zmiękną nóżki i wbrew pozorom jutro może być dużo łatwiej niż dwa tygodnie temu.
Szkoda słów. Chcą udowodnić, że potrafią grać w piłkę.
To ja się grzecznie pytam: Co Wy robicie w WIDZEWIE, że dopiero w 23-ej kolejce chcecie pokazać to iż potraficie grać w piłkę. Do tej pory co robiliście?
Oby tv ich nie sparaliżowała….
tv jak tv, ale Madej Mikołaj przy mikrofonie. Ciekawe z kim będzie komentował. bo chyba nie z Kretkiem.