M. Michalski: „Nie dziwię się reakcji kibiców”
1 kwietnia 2019, 08:43 | Autor: KamilMateusz Michalski wczorajszy mecz z Górnikiem Łęczna rozpoczął w wyjściowym składzie. Niestety, nie przyczynił się do zdobycia bramki przez łodzian, a w drugiej połowie został zmieniony przez Rafała Wolsztyńskiego.
Piłkarz nie był zadowolony z występu ani swojego, ani drużyny. „Jedynym pozytywem jest to, że zachowaliśmy czyste konto. Nie chcemy jednak grać na remisy. Ten punkt może być ważny na koniec sezonu, ale gdybyśmy dopisali sobie trzy, to bylibyśmy dużo bliżej celu” – powiedział po spotkaniu.
Michalski przyznał, że największym problemem widzewiaków było tworzenie sobie dogodnych sytuacji. Początkowe fragmenty meczu nie zapowiadały jednak takiego końca. „W pierwszych dwudziestu minutach przycisnęliśmy Górnik, który nie miał swoich sytuacji. Później zabrakło nam akcji z dobrym wykończeniem i z pazernością na zdobycia gola” – stwierdził pomocnik.
Po końcowym gwizdku podopieczni Radosława Mroczkowskiego odbyli długą rozmowę z kibicami. „Każdy w klubie wie, w jakim kierunku chcemy podążać. Nie dziwię się reakcji kibiców, bo ich frustracja może być bardzo duża. Fani czekają na zwycięstwo, a nam znów się nie udało go odnieść” – wyjawił 27-latek.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni graczy Widzewa czekają trzy starcia. Po nich wiele się wyjaśni „Ta seria pokaże, kto będzie walczył o awans. Najbliższe trzy mecze są piekielnie ważne, musimy w nich w końcu przełamać naszą niemoc strzelecką i znów zagrać na zero z tyłu” – zakończył Mateusz Michalski.
Gadanie głupot.
Poprostu mamy marnych kopaczy i miernotę trenera.
Wszystko w temacie.
Czas na drastyczne zmiany.
Wymianę grajków i nie udolnych szkoleniowców.
Musimy zbudować zespół od początku. Niestety.
Znaczy, kiedy mamy wszystko rozpiżyć i zacząć budować od zera? Twoja rada wydaje mi się, delikatnie mówiąc, nieco absurdalna.
Jeśli zmiana trenera to po sezonie, łącznie z wymianą jego ulubieńców. Kazik i Sylwestrzak muszą wrócić!
Trener jest O.K. tylko mu trzeba dać wiatrówkę żeby mobilizacyjnie strzelał w du.ę marnym grajkom.
Trener, który odesłał w niebyt najlepszego obrońce całego roku 2018 Sylwestrzaka, czy może ten co na ten sam niebyt wysłał gościa z najlepszym strzałem z dystansu Kazimierowicza, a może ten co w ich miejsce sprowadził conajmniej 14 marnych grajków ? do swoich ma strzelać ???trener który zajechał zespół tak, że najlepiej na boisku prezentuje się Kato i Turzyniecki bo nie przepracowali z nim zimy ? Trener, który na każdej konferencji bredzi, że taki ma materiał i nic nie jest w stanie z tego zrobić ? Nie wspominam już o tym, że Michalski czy Kristo, pod jego zarządzaniem grają piach a… Czytaj więcej »
Zobacz sobie ostatni mecz rezerw to zobaczysz dlaczego Kazimierowicz i Sylwestrzak nie graja. A co do trenera to co on ma zrobić jak co 3 lub 4 podanie jest niedokładne albo w ogóle bez szans na jakikolwiek kontakt naszego zawodnika. jedyne co się mogę zgodzić to to że sam tych zawodników chciał w klubie ( nie wszystkich).Nie można winić trenera za to że Michalski który jak wygra 1 na 1 to nie potrafi dorzucić piłki w ole karne tak jak reszta grajków, tak samo z środkiem pola Kristo i Radwanski graja piach niepotrafienia zagrać jedej prostopadłej piłki przez cały mecz… Czytaj więcej »
Jak to co ma zrobić Mroczkowski jak podania są niedokładne ??? Nakazać trenowanie podań,ale nie w DZIADKA,ale przy prawdziwym pressingu. Szlak człowieka już trafuia od tej pier… polskiej myśli szkoleniowej.
Ja w Mroczkowskim nigdy nie widziałem zbawcy. Byłem w Parzęczewie i widziałem co grał Kazik. Oczywiście to nie poziom Łęcznej czy Radomiaka ale jako jedyny potrafi oddać strzał z dystansu. Coś czego nie widziałem w jedynce wiesz od kiedy ? Kiedy Kazik przymierzył w poprzeczkę z dystansu w zeszłej rundzie. Znasz Sylwestrzaka ? Ja znam i wcale mu się nie dziwię, że ma zjazd skoro bez względu na to jak grał/będzie grał w rezerwach do pierwszej 18tki i tak wejdzie Wełna z Gibasem. Wracając do trenera, ma przerośnięte ego, otoczył się wianuszkiem dziennikarskich emerytów, wprowadzil zamordyzm w szatni, zajechał psychicznie… Czytaj więcej »
Niestety to prawda My nie mamy słabych piłkarzy i słabego trenera. Po prostu w tej konfiguracji to nie trybi i już nie zatrybi. Kazimierowicza nie szkoda a to pozycja Kato ale na pewno Sylwestrzaka tak a już co robi na boisku Gibas zmieniający Mąkę a na ławce zostaje Marek Zuziak tego nie jestem w stanie zrozumieć.
Przypominam Ci że to trener ściągnął pokaźną ilość zawodników i to on wszystkich przygotował do sezonu więc mial wielki wpływ jak oni teraz grają.
Nie wiatrówkę tylko środek pola ,a do tego nie wykorzystuje skrzydłowych,których mamy dobrych na tą ligę. Jak grały skrzydła to w ataku był osamotniony Mihaljević. Aż prosiło się o jego wsparcie np Świderskim. Jeden napastnik niższy z niezłą techniką,a Świder siłowy. ALE NIE MOŻE MROCZKOWSKI WYSTAWIAĆ śWIDERSKIEGO Z WOLSZTYŃSKIM ! A przy okazji pozdejmował skrzydłowych. Ręce opadają na to co wyprawia Mroczkowski. I za duża rotacja składem.
akurat Michalski jest jednym z piłkarzy, mktóry ma szansę z nami dojść do ekstatklasy ☺
Mateusz jesteś cieniem zawodnika z rundy jesiennej dlaczego tak się dzieje wiesz sam doskonale co knują koledzy w szatni . Zatrważający jest brak formy u Chorwatow chyba nie zapomnieli grać w piłkę może chodzi im o kontrakty i wyższą kasę . Kapitanem należy zrobić Mąkę lub Tanżynę którym widać zależy na jakości gry . Trener Mroczkowski i Zarząd niech się
wreszcie obudzą z letargu zimowego i podejmą zdecydowane decyzje kadrowe .
Mroczek ma przerośnięte ego i to jego wina,ze atmosfera w drużynie jest taka ,a nie inna,co ptrzekłąda się na grę i wyniki.Skoro najlepszych, jak Sylwestrzaka czy Kazimierowicza w ogóle nie wystawia,a z przodu jest osamotniony Michalski-nie pisze o napadziorach-bo ich nie ma- to jak ma być dobrze. Jeżeli w następnym meczu nie będzie 3 pkt., to Mroczek powinien pożegnać się z klubem raz na zawsze i nigdy nie wracać.
Nie znam drużyny żeby co mecz były takie roszady w składzie i co mecz to mecz pułapka. Kadra pierwszego zespołu w tej lidze powinna liczyć max 23-24 zawodników..
Zgadza się. Za duże roszady,a wcześniej mieliśmy Smudę.Ten znowu w ogóle prawie zmian nie robił. Potrzebny ktoś między nimi. Przecież za tydzień znowu pewnie Falona wyciągnie,a kogoś innego da do głębokich rezerw. Mroczkowski co ty wyprawiasz ???? Pójdzieśz niedługo na śmietnik trenerski. Trenować Siomki centralne i weż ze sobą parę swoich wynalazków.
W środku tygodnia trzeba zrobić sparing z 3, lub 4 ligową drużyną przetestować jakieś nowe schematy coś strzelić i trochę się podbudować
Z LZS CHRZĄSTAWA może sie uda wygrać
jeżeli Mroczek znowu będzie robił swoje idiotyczne eksperymenty ze skłądem, to i to jest wątpliwe.
Trenerów od czasu reaktywacji mieliśmy kilku praktycznie co sezon nowego, grajków (nie mylić z piłkarzami) praktycznie też przewinął się cały tabun. Niestety wychodzi na to, że podpisujemy umowy z marnymi zawodnikami bo gramy piach non stop z krótkimi przebłyskami. Trzeba chyba brać relanium i pozwolić choć jednemy trenerowi przesiać patałachów przez 2-3 sezony. Nowa miotła będzie znowu dawała szanse każdemu z nich i te miernoty będą grać dłużej. Niestety
Mroczkowski bardzo dobrze ustawił zespół na mecz z Łęczną. Był plan na grę. Tylko do podań trzeba wychodzić! Musi być ruch w momencie kiedy Kato ma wyczyszczony środek i może zagrać w dowolną strefę boiska (bo cholera jako jeden z nielicznych to potrafi)! Wszyscy chyba widzieliśmy jak to wyglądało – Japończyk dostawał piłę na 40 – 50 metrze, a reszta zaczynała zabawę w chowanego! Po czym musieliśmy grać albo w bok do stopera, albo na ryzyku gdzieś do przodu / na skrzydło. I wtedy jakiś tytan z naszej pomocy, wkurwiony na cały świat, musiał ruszyć do piłki bo ta leciała… Czytaj więcej »
Zgadzam się z Tobą. Mroczkowski popełnił masę błędów i on o tym wie. Ale zmiana trenera teraz to idiotyzm. Trzeba się zastanowić nad postawą niektórych kopaczy, nie nad Mroczkowskim. Niech nad tym zastanowią się w klubie, czy nie pożegnać niektórych grajków przed czasem i niech grają ci, którzy naprawdę chcą grać. Ja wczoraj wolałbym już Amrozińskiego w składzie, zamiast Wolsztyńskiego. Przynajmniej zostawiłby serce na boisku. Przypominam, że przez nieprzemyślane zwolnienie Marcina Płuski straciliśmy jeden rok. Chcecie powtórki?
Mati jestes gość , Ty i Mączka ciągniecie ten wózek…
W dramatycznej formie są Ci nasi zawodnicy. Za każdym razem gdy pracują ze specjalistami od przygotowania fizycznego potem jest dramat. Pamiętacie „specjalistę” Bortnika i efekty jego pracy? Mam wrażenie, że gdybyśmy zebrali z tego forum 11 chłopaków i stanęli przed bramką to nasi nie potrafiliby zagrozić naszej bramce. Bez pomysłu, zaskoczenia rywala, gry z pierwszej piłki.
Pytanie brzmi: czy wszyscy zawodnicy chcą awansu do I ligi? Wg mnie wyraźnie widać, że nie wszyscy … I to jest zadanie dla trenera i zarządu – odsiać tych co chcą od tych, którzy mają inną motywację. Czas końcowy się nieubłaganie zbliża, więc coraz mocniej działa gra „kto do odstrzału – my czy trener”. Tu trzeba mega-konsekwencji w działaniu, czego nowemu zarządowi życzę (choć nie mają żadnego doświadczenia i to mnie martwi). Obawiam się, że w tym sezonie nici będą z awansu (chyba że zawodnicy innych drużyn nie będą chcieli awansować jeszcze bardziej:)). Ale może to nie będzie takie złe… Czytaj więcej »
Teraz czas dla prezesów i dyrektora sportowego. Jeśli któryś z nich zna się ludziach to powinien zagasić ten pożar. Jeszcze nie jest za późno. Po prostu trzeba wytyczyć tych piłkarzy którzy sieją ferment i ich odsunąć od drużyny do końca sezonu a potem rozwiązać kontrakty. Ja tak to widzę. Bronię trenera, bo nie chce mi się wierzyć żeby tak spartaczył przygotowania i dodatkowo nie miał pomysłu na stwarzaniebsytuacji…kilku kopaczy którzy grali dobrze w zeszłej rundzie teraz gra totalne k….a zero dramat, żal, nic. Nie da się tego oglądać. Oni robią wszystko by zwolnić trenera. Czyli chcą rządzić w klubie. Nie… Czytaj więcej »
Różne myśli przychodzą mi do głowy, ale po prostu nie mogę uwierzyć w to, że piłkarze celowo robiliby w konia 17tys kibiców na każdym meczu, nowy zarząd i trenera, który jakąś tam markę mimo wszystko ma. Chyba nie mieliby do tego odwagi. Coś takiego byłoby możliwe w jakimś Rybniku czy Morągu gdzie przychodzi garstka ludzi. Według mnie to po prostu brak umiejętności wielu zawodników. Może też pogubienie się trenera. Przecież jasne jest, że przy braku awansu ta drużyna i tak się rozpadnie i wielu zostanie z klubu wykopanych. Lepiej chyba mieć na horyzoncie awans i teoretycznie podnoszenie umiejętności, lepsze kontrakty… Czytaj więcej »
Zaczyna się pitolenie między meczowe. Skończcie gadać, zero wywiadów, zróbcie trzy wygrane z rzędu… zapewnijcie awans… O… to jest wyzwanie co? Trochę trudniej jak gadać banialuki :D
Trener Nawałka jest wolny więc może ……?
Nie zwolnią Mroczkowskiego, nie polepszy się gra, nie będzie chętnych na SKY-BOXY, nie będzie sponsorów na następny sezon, nie będą przyjeżdżać dzieci z Mazur i Zakopanego,żeby wyprowadzać kopaczy na boisko, nie będzie tylu kibiców na meczach i na pewno nie będzie tego zarządu jak nie ruszy swoich czterech liter i nie zrozumie, że piłka to biznes który trzeba pilnować , będzie za to wstyd, że klub z 14 milionowym budżetem robi z siebie pośmiewisko
Zostawić MAROCZKA ukarać piłkarzy. Skoro Turzyniecki i Kato i w sumie Mąka mogą biegać to znaczy ze innym sie nie chce. Nie pozwólmy na rządy piłkarzy, bo poczują się mega pewnie.. Smudę przecież udało się im zwolnić.
A może po prostu Turzyniecki i Kato nie zostali dotknięci przygotowaniami Mroczkowskiego i dlatego są w stanie biegać?
Oni nie są źle przygotowani motoryczni, do piłki wyprzedzali Górników, wiec to nie jest problem, żę nie mają siły, bo mają. To widać, brakuje chęci i pomysłu. CO ma ten biedny Filip powiedzieć jak przez 60 min nie dostał, żadnego podania celnego do nogi, ani zadnego które otworzyłoby drogę do bramki. Zerknijcie na to co grał Pan kapitan. Piłka do napastnika w górę dłużej leciała niż w dal…
Nie chodzi mi tylko o przygotowanie motoryczne. Po prostu znowu wygląda to tak samo. Ludzie, którzy przychodzą do klubu, wyglądają bez ręki Mroczkowskiego lepiej niż po przepracowaniu z nim kilku miesięcy. To bardzo niepokojące.
z Jednej strony zgadzam się, bo coś złego się dzieje, a z drugiej storny no nie widać chęci do gry… Kato miał piłkę kilka razy taką, że wystarczyły 2 -3 podania i mamy 20 metr lub 16 gdzie można coś robić, ale gdzie on miał podać, jak kazdy uciekał za plecy Górników… Wina jest po obu stronach, ale moim zdaniem zawodnicy położyli lachę i tyle.
Nie położyli. Wczoraj Kristo po meczu miał łzy w oczach. Większość drużyny od paru tygodni wygląda po wyjściu z szatni tak samo. Na pewno nie jest tak, że im się nie chce albo grają przeciwko trenerowi.
To podzielcie się z nami jakimiś informacjami!! Bo jeżeli jest jak mówisz to bardzo skrzywdziłem swoimi komentarzami cały zespół! Nie sprawia mi przyjemności obrażanie kogokolwiek. Wszyscy się martwimy i denerwujemy, bo nie wiadomo, o co chodzi! Jeżeli faktycznie to jest wina trenera, bo zachowuje się nieprofesjonalnie w jakiś sposób, to proszę jako kapitan wyjść do prezesów i powiedzieć co jest grane! No trzeba podjąć jakąś decyzję, bo nie możemy trwać w takim marazmie! Nie ma na co czekać! Jesteście dorosłymi mężczyznami, proszę rozwiążcie tą sytuację, zanim będzie za późno!
@Kamil Niestety niektórym tego nie wytłumaczysz. Ich zdaniem zawodnicy położyli lachę lub chcą zwolnić trenera i to jest cały problem. Nikt nie bierze pod uwagę tego co się dzieje w środku bo łatwiej ich wyzwać pod płotem od pedałów niż wyjść do Mroczkowskiego i zapytać czemu ciągle odstawia szopki jak chociażby ta na klubowej wigilii. btw zarzucanie Kristo, że się nie przykłada jest tak z dupy, że aż szkoda komentować, tu znowu przypomnę specjalistom kiedy Kristo miał najlepszy okres u Mroczkowskiego. Gdy wrócił po kontuzji z przełomu sezonów.
Wolałbym coś w stylu: „Ja, Mateusz Michalski, będąc w pełni władz umysłowych, oświadczam, że nie chcę dalej współpracować z panem trenerem Mroczkowskim i jego sztabem. To dlatego każde moje dośrodkowanie ląduje na pierwszym obrońcy, a żaden z moich kolegów nie kwapi się do oddawania celnych strzałów na bramkę przeciwnika, jeśli tylko nie przegrywamy. Bardzo chcemy w każdym meczu udowadniać, że pieniądze na nas wykładane to dobra inwestycja. Że przerastamy tę ligę o lata świetlne. Niestety, Radosław Mroczkowski jest osobą, która dużo mówi o spokoju, a w rzeczywistości wszędzie wokół siebie roztacza aurę nerwowości. Traktuje protekcjonalnie nas i innych pracowników klubu,… Czytaj więcej »
Nawet jesli trener trochę namieszał to nie wolno go zwolnic , nie można pokazać grajką i kibica kto rządzi klubem ,bo następnym razem będzie jak w Lechu .To pies macha ogonem a nie ogon psem , pamiętajmy o tym .To zarząd ma zjebać trenera , dać cele i egzekfowac postanowienia . Co do grajków , tych tym którym piłka przeszkadza ,dać do rezerw jak było kiedyś z Mąką . JAk nie ma napastników lub im nie idzie ,dać młodego z rezerw żeby walczył ,żeby było wstyd innym jak to powinno wyglądać i za co biora kasę .
Kto ma strzelać, jak nie ma napastników, a Pieniu dostaje mało szans, Michalski nie ma wsparcia,a najlepszy pomocnik Kazimierowicz o fenomenalnym strzale z dystansu nie łapie się do kadry, bo Mroczek go szykanuje, tak samo jak Kozłowskiego i Sylwestrzaka? Zuziak dostaje za mało szans,a grają miernoty bez formy,jak Radwański,Mihaljević,Kristo czy drewno Rasiak-sorry, chciałem powiedzieć świder?Kazik dawał dużo drużynie, bo ostatnio oni próbują wjechać kij wie po co z piłką do bramki-zero strzałów z dystansu,a Kazik to potrafi.
Mateusz ! To nie wam ma się „udawać” wygrać mecz! To przeciwnik powinien mówić ,że „UDAŁO nam się nie przegrać meczu więcej niż trzy do zera….i z tego się bardzo cieszymy!”