M. Michalski: „Będę chciał odzyskać stracony czas”
7 lutego 2022, 20:00 | Autor: KamilCzterech zawodników Widzewa Łódź zabrakło w kadrze, która już jutro rozpocznie półtoratygodniowe zgrupowanie w tureckim Kargicak. Jednym z nich jest Mateusz Michalski. Skrzydłowy doznał bowiem kontuzji i na razie nie może trenować. O swojej sytuacji opowiedział zaś dzisiaj na antenie RadioWidzew.pl. O czym mówił?
Pierwsze diagnozy sugerowały, że uraz pomocnika jest niegroźny. Rzeczywistość okazała się o wiele gorsza – w sparingu z Siarką Tarnobrzeg 30-latek złamał bowiem kość w stopie. „Ze zdrowiem nie jest najlepiej, bo podczas pierwszego zimowego sparingu doznałem kontuzji. Myśleliśmy, że to nie będzie poważna dolegliwość, a okazało się, że złamałem kość w prawej stopie. Jestem w trakcie rehabilitacji i robię wszystko, żeby jak najszybciej wrócić, ale nie wyszło to za ciekawie. Mam nadzieję, że do marca będę się w stanie wyleczyć” – usłyszeliśmy.
Michalski regularnie śledzi poczynania swoich kolegów i jest zadowolony z ich postawy. „Oglądałem ostatnie dwa sparingi, na pewno jesteśmy zadowoleni z tego, że oba udało się wygrać. Z tygodnia na tydzień widać ciągły progres, nasza gra wygląda coraz lepiej. Jestem optymistycznie nastawiony do rundy rewanżowej. (…) Wiosna ma jednak to do siebie, że każdy będzie chciał wygrywać, również drużyny z dołu tabeli. Każdy mecz będzie więc bardzo trudny. Trzeba będzie zrobić wszystko, aby regularnie odnosić zwycięstwa” – stwierdził piłkarz.
Zawodnik liczy na to, że na początku rundy rewanżowej wróci do treningów i szybko będzie mógł podjąć walkę o miejsce w pierwszym składzie. „Wypadłem na całe przygotowania, ale jeżeli wszystko będzie dobrze, to wrócę na samym początku rundy. Przed nami będzie jeszcze czternaście spotkań do rozegrania, zatem jeśli tylko zdrowie dopisze, to będę chciał odzyskać stracony czas i pomóc chłopakom w tych meczach. Rywalizacja jest duża, ale im większa rywalizacja, tym mocniejsza kadra. To jest bardzo ważne, żeby każdy był w szczytowej formie. (…) Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę, zobaczymy, jak zrastają się kości. Ja mam nadzieję, że jak najszybciej będę mógł powrócić do treningów” – powiedział w audycji „Trzecia połowa”.
Kontrakt Michalskiego obowiązuje tylko do końca sezonu, jednak on sam na razie nie myśli o tej kwestii. Obecnie chce skupić się wyłącznie na jak najszybszym dojściu do pełnej dyspozycji i powalczeniu o odzyskanie miejsca w składzie. „Kończy mi się kontrakt, ale na razie skupiam się tylko na tym, żeby powrócić do pełni zdrowia, zacząć rywalizować i powalczyć o granie. Dlatego nie chciałbym się wypowiadać na ten temat” – przyznał na koniec dzisiejszej rozmowy.
Zdrówka Mateusz pozdrawiam
Mateusz daj spokój ;]
Niestety zawiodłeś mnie. Nie jestem zwolennikiem przedłużania z Tobą kontraktu. Grasz jak jeździec bez głowy,
Ty nas też zawiodłeś. Nie jestem zwolennikiem Twojej obecności na tym forum. Takie to napisane bez głowy
Nie rozumiem minusów . Oceniając czysto piłkarsko jego jesienne występy wniósł niewiele do zespołu.
Może sentyment masa ludzi kieruje. Ja uważam, że z Mateuszem nie ma co przedłużać umowy nie dlatego że jakieś teorie różne z życia są, ale po prostu sportowo już w I lidze zupełnie się nie wyróżnia. W Ekstraklasie jest wyraźny przeskok jakości o czym na ogół beniaminkowie boleśnie się przekonywali. Ale jak najbardziej należy mu się wdzięczność za dobre momenty bo umiał je dać.
Stracony czas to jest od momentu powrotu z Radomia
1 liga za wysokie progi, a co tu marzyć o ekstraklasie
jak oni tam diagnozują, jak on jeszcze jakiś czas próbował trenować z tą złamaną stopą? masakra
Złamana stopa to stwierdzenie nad wyraz. On ma pękniętą kość przeciążeniowo. Gdyby miał złamane kości śródstopia to by musial mieć operację, trochę tytanu i w sztywnym buciku latał. Przeciążeniowe pęknięcia się zdarzają i są cholernie bolesne. Jest to kontuzja dość typowa dla lekkoatletów. Co do diagnostyki trzeba wykonywać bardzo skrupulatną analizę prześwietlenia kostek w stopie których jest całkiem sporo by zobaczyć pęknięcie grubości włosa.
ok, czyli rozumiem, że u nas nikt skrupulatnej analizy nie wykonał od razu?
A ro pierwszy raz gdzie wstępne diagnozy nt. kontuzji można wyrzucić do śmietnika? Co uraz jest mowa np. o 2 tyg przerwy, która wzrasta 2-3 krotnie.
Dejewski miał wrócić szybciej niż Michalski, a także nie jedzie na obóz.
cos mocno nie gra jeśli chodzi o diagnostykę.
dokładnie, jeśli u nas mówią o drobnym urazie, to znaczy że piłkarz ma pół rundy z głowy
Złamana stopa w sparingu, to wielki pech. Stracone przygotowania i w sumie nieokreślony czas powrotu do gry. Ciężko będzie wskoczyć do pierwszej jedenastki. Jednak Mateusz jesteś nam potrzebny nawet na ławce. Tylko jedna taka mała rada, ponieważ masz teraz dużo czasu do rozmyślania (nie ze swojej winy), to może zastanów się czy nie powinieneś szybciej pozbywać się piłki. Mam wrażenie, że trener docelowo oczekuje tiki-taki, a nie długiego holowania piłki. Masz bardzo duże umiejętności i serce do gry, ale przez niewłaściwe zachowania gubisz energie i przez to podejmujesz złe decyzje. Szybciej dostrzegaj kolegów i więcej improwizuj, by zachować energię na… Czytaj więcej »
przecież on się pozbywa piłki najczęściej grając do przeciwnika
Pamiętam jak graliśmy tiki takę w pierwszych meczach, to byłem mega zdziwiony, bo chłopak szybki i dobry technicznie, ale kompletnie się w tym nie odnajdywał. Trener jednak z tego co mówi bardzo go ceni.
Dziekuje Panie anonimowy trenerze z internetu, dzieki tym radom na pol roku przed koncem kontraktu i w wieku 30 lat na pewno nagle stane sie lepszym pilkarzem. Przede mna jest do grania z 6 osob, ale niewatpliwie bardzo przydam sie z lawki, bez okresu przygotowawczego.
Mateusz dla wielu kibicow jesteś prawdziwym Widzewiakiem, masz duże umiejętności i charakter, wiec głowa do góry, nie z takich opresji ludzie wychodzą. Stać Cie na to i udowodnisz wszystkim , ze jesteś dobrym i doświadczonym zawodnikiem i wrócisz mocniejszy. Pamiętaj wiara , praca i dążenie do celu to jest przepis na sukces. Ja w Ciebie wierze ! i uwierz i Ty. Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.
Nie wiem czemu panowie komentujący mają tyle minusów. Wiem że Mateusz ma kontuzje ale dobrze to on grał chwilę w Radomiu a wcześniej u nas runde miał beznadziejna i obecnie też progresu nie poczynił przy Niedźwiedziu. Myślę że będzie solidnym pierwszoligowcem w innej drużynie. Bez złośliwości pisze. Powodzenia
Szkoda Letniowskiego. Jaka on ma kontuzje ze tyle pauzuje i kiedy wroci so treningow ?
Kiedy już nie będzie w Widzewie to pewnie wróci.
Twoj komentarz z serii nie znam się ale się wypowiem! Nawet nie wiesz co dolega Julkowi. Ma kontuzje mięśni brzucha, spojenia łonowego. Coś na co cierpiał wielokrotnie Piszczu i Błaszczykowski tez. Czy ty myślisz że Letniowski, Michalski czy kazdy inny piłkarz specjalnie ma kontuzje? Ze chcą zrobić na złość klubowi, kolegom, kibicom? Wczuj się w ich buty, dla takiego zawodnika to dramat! Myślisz że nie chcą grać? Że psycha im nie siada od tego gdy patrzą gdzie są, a gdzie byc powinni? Jak przychodzi dzień wizyty lekarskiej to nie wiedzą co ze sobą zrobić. Stres większy niz gra w LM.… Czytaj więcej »
Mateusz, niegłupi , inteligentny facet. Na pewno żaden z Ciebie mityczny „Widzewiak” – idziesz tam , gdzie jest szansa, by zarobić. Lepszy już nie będziesz, sam wiesz poszukaj klubu. W okolicach środka tabeli pierwszej ligi. Widzewa nie zbawisz . Powodzenia !
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Mateusz od lat jest Widzewiakiem. Że przerwa na Radom? Też mnie zaskoczyło, ale za Pajączkowej nie tylko on chciał stąd zwiewać.
I nieśmiało przypominam, że to Mateusz strzelił pierwszą bramkę dla Widzewa na nowym stadionie.
Nikt mu tego nigdy już nie odbierze.
Warunki, szybkość i technikę ma na niezłego ekstraklasowego piłkarza, jednak tak jak u bardzo wielu zawodników przeszkadza mu głowa we wskoczeniu na wyższy level. Wielu dobrze rokujących zmarnowało się przez brak takiej boiskowej inteligencji, cwaniactwa, wyrachowania. Mateusz ma czasami przebłyski, no ale to tylko chwilowe.
I do tego to jego pchanie się do karnych. Raz, dwa nie wyszło, odpuszczam. To takie na siłę udowadnianie że się potrafi ze szkodą dla zespołu.
Technike to on ma ledwo na szczebel centralny, z czym do ludzi.
Technikę ma na Ekstraklasę ???? :) Może podłącz sobie Canal +…..bo chyba oglądasz tylko młóckę w 1 lidze.
Przede wszystkim życzę zdrowia.
MATEUSZU jeśli chodzi o kontrakt to sam dobrze wiesz (…) że od momentu kiedy wróciłeś nie dałeś tego czego wszyscy oczekiwali od Ciebie.
Miałeś być LIDEREM, KILEREM, Naszą Wunderwaffe (…) ale czegoś ciągle brakuje, czego? Sam sobie na to pytanie odpowiedz.
zdrówka i wróć silniejszy
Sztab medyczny to tragedia. Piszę to jako fachowiec z ponad 40-to letnim stażem pracy. Pisałem już do Zarządu Widzewa, że za darmo przyjmę 4 kontuzjowanych, zbadam ich przy całym medycznym sztabie i pokażę co mają robić aby było mniej kontuzji. Przewidziałem po godzinie na każgego kontuzjowanego + dodatkowa godzina na omówienie innych spraw medycznych. Jak ich badać i leczyć na przyszłość. Nie dostałem żadnej odpowiedzi.Pisałem to w trakcie poprzedniej rundy jak wielu piłkarzy miało kontuzje.
A czemu Widzew nie skorzystał z twoich usług?
Czyżby bojaźń zatrudninych przed kimś lepszym?
Z góry zastrzegłem, że nie będę chciał leczyć piłkarzy Widzewa na stałe. Co innego jednorazowy pokaz tego co można dodatkowo zrobić + materiały dla rehabilitantów i trenerów na przyszłość. Mam tak dużo pracy, że dla żadnego innego klubu bym tego nie zrobił bez względu na pieniądze.
Fascynuje mnie ten hejt na Michalaczka, który zawsze jak grał to dawał z siebie 1910%, utożsamia się z klubem i oddaje za niego serce, ma kilkadziesiąt bramek i asyst strzelonych dla Widzewa, a połowa trybun najchętniej by go pogoniła. I to ta sama połowa, która w komentarzach wylewa łzy za Grudniewskim, który wsławił się wyłącznie rekordową liczbą L4 po reaktywacji klubu.
Tu nie chodzi o hejtowanie Michalskiego zrobił bardzo dużo dla Widzewa po reaktywacji i trzeba być mu wdzięczny, ale on poprostu pewnego poziomu już nie przeskoczy. Te jego dośrodkowania do nikogo, stałe fragmenty bite przez niego to dramat. Co Ci po zawodniku super ambitnym i szarpiacym do przodu jak później każde podanie to strata, on powinien już od 5-6 lat grać w ekstraklasie ale jest za słaby. Jak będziemy bić się o utrzymanie w ekstraklasie to potrzebujemy czegoś więcej. Mateusza ładnie w Czerwcu pożegnać i życzyć powodzenia w dalszej karierze.