M. Leszczyński: „Jeśli chcesz być w Widzewie, musisz mieć jaja”
9 kwietnia 2021, 11:50 | Autor: OskarW poniedziałkowy wieczór na antenie RadioWidzew.pl odbyła się audycja „Trzecia połowa”. Jednym z jej gości był Mirosław Leszczyński, czyli były doradca zarządu Widzewa Łódź do spraw sportowych. Człowiek odpowiedzialny w przeszłości za transfery wypowiedział się na temat sytuacji panującej obecnie w klubie.
Według Leszczyńskiego, Widzew na koniec rozgrywek zajmie miejsce w szóstce i weźmie udział w barażach o Ekstraklasę. „Od początku sezonu jestem zdania, że sezon skończymy w pierwszej szóstce i będziemy grali w barażach. Myślę, że piłkarze mimo tego okresu świątecznego przemyśleli sobie to wszystko. Dla mnie postawa w ostatnim meczu jest niezrozumiała, bo jeżeli komuś kończy się kontrakt, a są w nim zapisy, na mocy których ta umowa przedłuża się w przypadku awansu, to powinien gryźć tę trawę. Uważam, że większość obecnych zawodników, jeśli ich kontrakt nie zostanie automatycznie przedłużony, to nie zagra już w tak wielki klubie jak Widzew” – powiedział w rozmowie z Maciejem Wojciechowskim.
W dalszej części wywiadu mogliśmy usłyszeć opinię o piłkarzach, którym umowy kończą w czerwcu, a także pojawiających się komentarzach na ich temat. „Wiem, że to jest niedobre, bo piłkarze (…) czytają to wszystko. Mówią, że nie zerkają do mediów, ale nie wierzę w to. Wszyscy czytają komentarze o sobie, jeden to znosi bardziej, drugi mniej. To jest Widzew, jeśli chcesz tu być, to musisz mieć jaja i charakter. Gdy nie spełniasz tych wymogów, to niestety się nie nadajesz. Było paru takich zawodników, którzy odeszli do mniejszych klubów, w których jest mniejsza presja i wtedy od razu zaczęli inaczej grać” – stwierdził gość audycji.
Leszczyński wspomniał również o czasach, gdy to on był odpowiedzialny za sprowadzenie zawodników do Widzewa, a także o tym, jakie wyciągał wnioski po pierwszym zetknięciu się z niektórymi z nich. „Uważam, że nie tylko umiejętności mają znaczenie w piłce nożnej. Przy niektórych zawodnikach mogło się wydawać, że mają odpowiedni charakter, ale niestety rzeczywistość ich szybko weryfikowała. Nie da się niestety sprawdzić ani głowy piłkarza, ani jego charakteru podczas skautingu” – usłyszeliśmy w trakcie poniedziałkowego wywiadu.
Były doradca zarządu do spraw sportowych ocenił także szanse na pozostanie Michaela Ameyawa w klubie. „Michael zmienił menadżera. Według mnie przede wszystkim powinien usiąść sam i przemyśleć, czy to jest dla niego odpowiedni czas, żeby już zmieniać klub. Wiem, że mimo poziomu ekstraklasowych zawodników, to przepis o młodzieżowcu daje mu duże szanse na granie w najwyższej lidze. Pomimo to uważam, że powinien zostać, ale mogę powiedzieć, że według mnie raczej nie zostanie” – podkreślił na antenie widzewskiej rozgłośni.
Podczas audycji „Trzecia połowa” dowiedzieliśmy się też o sytuacji, która miała miejsce podczas zimowych przygotowań, gdy pozycja Enkeleida Dobiego w Widzewie wisiała na włosku. „Nie może być tak, że zawodnik lub zawodnicy jeżdżą do działaczy i mówią im, żeby zwolnić trenera Dobiego. To jest niedopuszczalna sytuacja, a gdybym ja był prezesem, to zwolniłbym nie trenera, tylko właśnie takiego piłkarza. Uważam też, że nie powinno dziać się tak, że któryś z działaczy występuje i opluwa trenera czy zawodników w mediach społecznościowych. Takie zachowanie rozumiem w przypadku kibiców, ale jeżeli jesteś na przykład współwłaścicielem i robisz takie rzeczy, to jest przykre” – zakończył Leszczyński.
Ameyaw powinien odejść. Nie zostanie u nas przez 3 lata, a w krótszym okresie nie sprzedamy go za choćby 1 mln zł. Tera warty jest z 50 tys. Generalnie każda piłka do niego to jest wielkie ryzyko co zepsuje. Jeszcze dużo nauki przed nim. Jasne, cieszy bramka w derbach, ale gorsze kaleki strzelały gole.
Tak mi się właśnie wydawało, że ten mecz w Sosnowcu to próba piłkarzyków na pozbycie się trenera Dobiego. Może trener Dobi wcale nie jest „miękką fają”, tylko ma zasady, które nie odpowiadają Możdżeniowi i spółce. Jeśli by grali przeciwko trenerowi to tak jakby grali przeciwko klubowi i nam. Oznacza to, że robią sobie jaja za nasze pieniądze. Jest to postawa najgorsza z możliwych i jeśli to prawda to gardzę nimi wszystkimi i może lepiej byłoby, abyśmy nie awansowali i pozbyli się tego niepotrzebnego balastu degradującego nasz klub i finansowo, i mentalnie.
Wszystko ok. – tylko Dobi nie ma żadnej koncepcji gry ,nie potrafimy kreować sytuacji- przeszkadzały i czekamy na błąd rywala – dla klubu z 18mln. budżetu i rzeszą kibiców takie granie jest nie do przyjęcia – nie da się na to patrzeć w dłużs,gm wymiarze i nie zmieni tego połówka meczu z Arką czy zatorowcami
No proszę to gwiazdeczki nie lubią kucharza no to teraz i grajki i trenejro na aucie po sezonie
Koniec z przeplacaniem gwiazdek budujmy zespół na graczach młodych którym się chce grać a nie tylko ciągnąć kasę i udawać grę jak w sosnowcu
Zgoda, ale teraz nawet ci młodzi potrzą tylko na kasę. No przecież Amayew nie jest stary. Wystarczy, że 18 latek zagra 3 razy dobry mecz i już mu różni doradcy robią wodę z mózgu. Co do Amayewa, to nie czarujmy się. Nie po to zmieniał menagera, żeby nie zmieniać klubu. Ale bez żalu. Niech odchodzi. Posiedzi na ławce w Gdańsku i dostanie odcisków to może zmądrzeje.
Majkel przechodząc do Lechii zyska tylko materialnie.
Tak Go szybko zwreryfikuje rzeczywistość – pogra kilka meczy w końcówkach i tyle, później posiedzi kilka lat na ławce lub pogra w rezerwach.
W Widzewie jak by jeszcze pograł rok nabrał by jeszcze doświadczenia – ma możliwości bo gra od początku I nie ma presji, nawet jak się kiwa i straci piłkę.
Przykład : Kapustka, poszedł z sracovi do Anglii za dużą kasę i większość młodego wieku spędził na ławce, teraz odżył w 7egii…
Niestety Ameyaw jeszcze nie wskoczył na bardzo wysoki poziom. Zagrał kilka spotkań na niezłym poziomie. Fajnie drybluje i się nie boi. Niestety czasem traci piłkę i robi się niebezpiecznie. Zaangażowania nie można mu odmówić, ale wydaje mi się, że w Lechii będzie kolejnym wyborem trenera i nie pogra sobie za dużo w Ex. Finansowo zyska, ale sportowo może stracić. Twój przykład z Kapustką był idealny. Chłopak mógł osiągnąć wiele, gdyby grał. Poszedł do Angolów i stracił. Teraz musi się odbudowywać w Legii.
nie tylko materialnie. Życie w Gdańsku jest przyjemniejsze niż w Łodzi. Nie oszukujmy się to też jest ważne dla piłkarzy i nie tylko dla piłkarzy. Lepiej sobie chodzić po robocie nad morze, niż np na Kilińskiego. Łódź to za dużo nie może zaoferować. Trzeba spojrzeć na to również przez taki pryzmat. Nie każdemu zależy na niewiadomo jakiej karierze. Bardziej na tym, żeby zarabiać i żyć dobrze (Gdańsk), niż łudzić się, że w nieogarniętym grajdole uda się wybić (Łódź).
W Widzewie dodatkowo jeszcze co go może spotkać to plucie jadem i wyzwiska przez kibiców.
Dlaczego akurat na Kilińskiego? W normalnych czasach można się wybrać choćby do Monopolis, Manufaktury czy na Piotrkowską. Jak ciepło to do Arturówka. Całkiem sympatyczne miejsca.
Witamy kibica Lechii na naszym forum :)
Piłkarska elita z trójmiasta się odezwała! Śmiech na sali! Gdańsk… starówka z Naptunem w tle a boczne uliczki wołają o pomstę do nieba! Brud i zaniedbane kamienice, tyle Gdańsk ma do zaoferowania! Pozostałe dzielnice wyglądają, jakby nikt nie inwestował tam od wojny! A przepraszam macie dostęp do morza…gratulacje!
Dziwne że przepisy dotyczące młodzieżowców są różne .Z tego co pamiętam w extraklasie jest podobnie jak w 2 natomiast w 1 całkiem inaczej.
Co do Ameyaw to pożytek z niego na te 2-3 lata jest taki że zagrał dobrze w 2-3 meczach.
A tu trzeba było chłopa utrzymywać tyle czasu (poza okresem wypożyczenia) i teraz oddamy go za darmo.
Brawo My.
no to chyba dla mnie wszystko jasne mozna pewne wnioski wyciagnac szczegolnie z oststniej czesci wypowiedzi to jest przykre dopuki nie bedzie wlasciciela to niestety zarzad bedzie robil bez karnie co chcial i to nie za swoje pieniadze
„Nie może być tak, że zawodnik lub zawodnicy jeżdżą do działaczy i mówią im, żeby zwolnić trenera Dobiego. To jest niedopuszczalna sytuacja, a gdybym ja był prezesem, to zwolniłbym nie trenera, tylko właśnie takiego piłkarza. Uważam też, że nie powinno dziać się tak, że któryś z działaczy występuje i opluwa trenera czy zawodników w mediach społecznościowych. Takie zachowanie rozumiem w przypadku kibiców, ale jeżeli jesteś na przykład współwłaścicielem i robisz takie rzeczy, to jest przykre”
W pierwszej części wypowiedzi rozumiem, że miał na myśli Pawłowskiego? A w drugiej części o jaką sytuację mu chodzi? Może ktoś to przybliżyć?
Kilku starszych piłkarzy którzy „rządzą” w drużynie nagle tracą formę, zostają odsunięci na ławkę i odrazu trener zły bo któryś inny pilkarz lepiej się angażował i trenował.
peef9 podejrzewam,że niekoniecznie chodzi o Pawłowskiego,a przynajmniej nie tylko on. Najgorsze to jak kapusie,sabotażyści do Widzewa przychodzą.W Wiśle Dan Petrescu kopaczom nie pasował bo treningi za ciężkie mieli.I no patrzeć jak Hyballę zwolnią. Polska skopana piłka to DNO !
„To jest Widzew, jeśli chcesz tu być, to musisz mieć jaja i charakter” – w takim razie czego zabrakło panu Leszczyńskiemu skoro go już tu nie ma? :)
Szanujmy się nawzajem. Kibicujemy jednej drużynie.
Rysio Pysio, ów Pan zaczął kibicować Widzewowi jak zobaczył na tym parę złotych do zarobienia……. Dalej twierdzę że 10 lat temu nie wiedział co to Widzew. Nie rozumiem czemu robią wywiady z takimi pijawkami……….
Za niego jest Wichniarek
kamyk a co masz do pana Wichniarka ???? Przecież on prawie w ogóle nie dostał funduszy,żeby przekonać do przyjścia do Widzewa dobrych zawodników. A i tak udało się sprowadzić Wrąbla np. A że tylko wypożyczony to już spytaj szora dlaczego Widzew jest goły .
Jednak Tomczyka kupił za 50k euro wiec jakieś fundusze miał. Efekt taki ze mamy za bańkę niepotrzebny szrot na kilka lat.
Jak dzisiaj nie będzie 3 punktów to możemy zapomnieć o awansie .
W tedy odstawić tych co kończą się kontrakty i odgrywać młodych z rezerw będzie z korzyścią dla Widzewa
A kim chcesz grać w ekstraklapie? Kolego zejdź na ziemię! Przyszły sezon to walka o utrzymanie w 1 lidze. Brak perspektyw i ludzi, którzy mogliby pociągnąć klub we właściwym kierunku.
Jaja to trzeba mieć w każdym meczu. Do znudzenia są już te wypowiedzi zarówno piłkarzy jak i trenerów. Jedynym rozwiązaniem aktualnej sytuacji jest pozyskanie właściciela, który będzie umiał liczyć własne pieniądze i przede wszystkim pieniądze kibiców, o podpisywaniu kontraktow nie wspomnę. A nie jak do tej pory 16 tys. wykupywanych karnetów to hulaj dusza piekła nie ma i nabijanie kibiców w butelkę. Żal d…. ściska jak się na to wszystko patrzy.
Widzew to klub utytułowany choć dawno bez jakichkolwiek sukcesów. Natomiast tutaj zawsze była, jest i będzie presja; kibiców czy też mediów i wyniku.
W ciemno można postawić, że gdyby trenerem Widzewa był strzelam: Wdowczyk czy Lenczyk to żaden kopaczo-biegacz by mu nie podskoczył. Mamy gości co grali w ekstraklasie, pucharach, kadrze, zarabiają gruby hajs, a trenuje ich gość z 3 ligi. No i jest to co jest.
Nikt na siłę nikogo nie będzie zatrzymywał, gra w Widzewie to zaszczyt, a kopaczom jak się trener nie podoba to może niech zmienią profesję to nie koncert życzeń. Kibicom też większość piłkarzy się nie podoba i musimy z nimi żyć.
O ile zrozumiałem to piłkarze Widzewa chcą zadzić klubem, a ostatni mecz to szantaż zawodników na klubie
pewnie nie ma sianka na wyplaty i sa opoznienia akurat przed swietami to było a dla Dojarek liczy sie tylko bankomat RTS
Majkela nie będę żałował, niech idzie, pożyjemy zobaczymy. Przez cały pobyt u nas zagrał może 2-3 mecze na +. Tak jak pisałem jeździec bez głowy.
jezdziec bez głowy tak gra i taki ma styl tylko ze to jeszzce nie jeden trener moze zmienic ale w tej chwili to nasz najlepszy gracz a jak bedziemy co sezon zmieniac 10 zawodnikow i trenera to nigdy nic nie ugramy nawet w tej smiesznej 1 lidze!!!
Nie wygrywamy na wyjeździe. Zapomnijmy o barażach.
chyba czas na spotkanie oko w oko grajków z kibicami.
To teraz pytanie,któzy to łazili do prezesów,żeby zwolnić trenera zimą ? I natychmiast z takimi do rezerw ! I kary finansowe ,półroczny kontrakt zabrać. Okazuje się,że jakieś szumowiny w tej drużynie są.
Leszczyński był takim samym spadochroniarzem -najemnikiem jak Dobi a my potrzebujemy Widzewiaków z krwi i kości którzy zawalczą o ten klub a nie o własne ego jak Dobi – liczę ,że po sezonie działacze rozważą kandydatury Jóźwiaka czy choćby powrót Mroczkowskiego – do tego zaangażują w działanie klubu byłych zawodników Widzewa – bo kto by się pogniewał gdyby za transfery odpowiadało czy opuniowało gremium złożone z takich byłych graczy jak : Łapa,Szymkowiak ,Wichniarek(Artur) czy Kamiński Krzysztof- bo widać ,że obecny układ zarządzający kompletnie sobie nie radzi – za to bierze nie małe pieniądze – Szor,Wichniarek – a efekty ich polityki… Czytaj więcej »