M. Krakowiak: „Wywalczyć miejsce w pierwszym składzie”

27 listopada 2014, 10:34 | Autor:

Krakowiak_Kozłowski_Pitry

Ostatni mecz z GKS-em Katowice dla Macieja Krakowiaka oznaczał powrót do widzewskiej bramki. Łodzianinowi nie dane było zachować czystego konta, jednakże odnotował kilka dobrych interwencji, o czym powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu z Piłsudskiego. 

Bramkarz jest zadowolony z faktu, iż w spotkaniu z „GieKSą” zagrał w pierwszym składzie Widzewa. „Jestem w miarę zadowolony z meczu. Cieszy punkt, który zdobyliśmy, ale żałuję, że nie udało mi się zachować czystego konta. Uważam, że jako cały zespół wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Było widać, że chcieliśmy wygrać i to cieszy” – stwierdził. 

Piłkarz zdradził, że wsparcie łódzkich kibiców było nieocenione, a głośny doping dodał zespołowi skrzydeł. „Ta otoczka i atmosfera wokół tego wielkiego wydarzenia pomogła dzisiaj całej drużynie. Cieszy mnie duża ilość kibiców, która pożegnała ten zasłużony obiekt. Przy takim dopingu chce się grać!” – wyznał. 

Krakowiak w kilku słowach odniósł się do walki z Dino Hamziciem o miejsce między słupkami łódzkiej bramki. „Nasza rywalizacja jest zdrowa i czysto sportowa. Jesteśmy kolegami z drużyny, więc nie podkładamy sobie kłód pod nogi. Taki jest sport i specyfika tej pozycji. Tylko jeden z nas może zagrać w meczu. Tak jak mówiłem, mam zamiar udowodnić, że w przyszłym tygodniu też warto na mnie postawić” – stwierdził „Krakus„. 

Na koniec widzewiak wypowiedział się na temat zbliżającej się przerwy między rundami i okienka transferowego. Zapytany o to, czy liczy że pozostanie w Widzewie, odpowiedział: „Każdy mecz jest dla mnie ważny. Codziennie ciężko trenuję, aby w lidze pokazać się z jak najlepszej strony i zostawić po sobie to pozytywne wrażenie. Zależy mi na tym, żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie i na tym się skupiam. Nie patrzę zbyt daleko w przyszłość”.

źródło: widzew.pl