M. Krajewski: „Zwycięstwo z GKS bardzo nas podbudowało”

27 marca 2025, 15:29 | Autor:

Przedstawicielem drużyny Widzewa Łódź na czwartkowej konferencji prasowej, poświęconej spotkaniu z Piastem Gliwice, był tym razem Marcel Krajewski. Co obrońca mówił przed jutrzejszym wyjazdowym pojedynkiem na Górnym Śląsku?

O pobycie na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 21

„Uważam, że czas spędzony na zgrupowaniu reprezentacji dał mi ponownie nowe spojrzenie na to, jakim jestem zawodnikiem w tym momencie. Oceniam ten wyjazd bardzo fajnie. Wiadomo, było to ostatnie zgrupowanie przed Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy, więc chciałem pokazać się na radarze trenera Adama Majewskiego, który mógłby wtedy chcieć ze mnie skorzystać. Żeby wiedział, jak funkcjonuję w zespole”.

O stanie zdrowia i gotowości do gry

„Pojawiają się pewne dolegliwości bólowe, nad którymi pracuję razem z klubowymi fizjoterapeutami, żeby to zmniejszyć. Nie jest to jednak żadna kontuzja i zobaczymy, w jakim kierunku dalej się to wszystko potoczy. W tym momencie czuję się dobrze, więc jeśli trener zdecyduje, że mam grać tyle lub tyle czasu, to będę to robił. Takim jestem zawodnikiem. Nie mam urwanej nogi czy głowy, żeby stwierdzić, że nie jestem w stanie zagrać”.

O wyjeździe na kadrę w momencie zmiany klubowego trenera

„Niestety, przyjechałem niestety dopiero w środę po treningu, ponieważ wylądowaliśmy w Warszawie dopiero rano. Nie mogę więc, na ten temat za dużo powiedzieć. Rozmawiałem jednak z kolegami z zespołu i oni oceniają to naprawdę pozytywnie. Osobiście nie mogę się doczekać, aż wejdę w trening i sam będę mógł to ocenić. Wyjazd trafił się w takim momencie, że minąłem się z trenerem. Mogę powiedzieć, że rozmowa na taktyczne tematy pomiędzy nami dopiero się odbędzie, ale będąc ciekawy zmian, pytałem chłopaków. Muszę się do tego dostosować, a potem wszystko pokaże boisko, bo co innego trening, a co innego ligowy mecz”.

O meczu z Piastem i wygranej z GKS

„To trudny rywal, ale żadnego nie można określić jako łatwy i przypisywać sobie punkty przed meczem. Już raz udało nam się wygrać z Piastem, więc teraz będziemy chcieli to powtórzyć. Uważam, że zwycięstwo odniesione nad GKS Katowice bardzo nas wszystkich podbudowało jako drużynę. Szczególnie, że miało to miejsce przed przerwą reprezentacyjną w Ekstraklasie, gdzie ma się dodatkowy tydzień, w trakcie którego myśli się o ostatniej wygranej. Czekaliśmy na to długo. Każdy chciał zwyciężyć, bo jak nie zdobywa się punktów, to wszyscy się dołują i odbija się to na całym klubie, dlatego poczułem coś, czego długo nie było – czystą radość ze zdobytych punktów. Taki triumf jest czymś innym niż w przypadku regularnego punktowania”.

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zibi? Top
3 dni temu

Dziwnie się ogląda i słucha tego dogorywającego Widzewa Stamirowskiego, tutaj coś gada ten tu coś mówi tamtem a z tyłu głowy człowiek czeka już tylko aż rozpocznie się era Widzewa Dobrzyckiego i oni wszyscy albo odejdą albo posadza tyłki na ławce.
Nagle przesunie się okienko w którym piłkarz jest „dobry”, dzisiaj jeszcze kibice w głowach mają standard niski i chcą przedłużać Sypka, jutro piłkarz klasy Sypka nie będzie nawet brany pod uwagę do rotacji.
Zawieje wiatr zmian, w gabinetach, na murawie i głowach kibiców.

alakor
Odpowiedź do  Zibi? Top
3 dni temu

Przeciez i tak co sezon u WICHNIARKA odchodziło 8/10 zawodnikow i tylu samo przychodzi a tak de facto to moze jeden 2/3 z nich byłi wzmocnieniami…
Ps. Akurat wywołany Sypek to nie gracz na puchary ale na wchodzacego na druga polowe….to samo z Kerkiem ktory zadnych liczb prze 2 lata nie dał oprocz tych bankowych dla siebie!

Last edited 3 dni temu by alakor
Monte
Odpowiedź do  Zibi? Top
3 dni temu

Za chwileczkę przestanie Ci się podobać Dobrzycki. Wszystko Byś zmieniał. To nie Twoje pieniądze. Żona pewnie też już Ciebie zmieniła… skoro Masz tyle czasu na pisanie panie idealny. Bu ha ha

alakor
3 dni temu

Wydaje się, że Dobrzycki nie rzuca słów na wiatr. Tak przynajmniej twierdzi portal Meczyki.pl. Zgodnie z doniesieniami tego medium, potencjalny właściciel chce na poważnie zaangażować się, głównie finansowo, w budowę klubu. Jest gotowy przekazać sporą sumę pieniędzy m.in. na transfery. To kwota, o jakiej nawet kibicom Widzewa się nie śniło. „Według naszych informacji Nikolicius [nowy dyrektor sportowy, przyp. red.] będzie miał do dyspozycji aż cztery miliony euro! Takich pieniędzy Widzew nie wydał na transfery w całej swojej historii, a teraz będą one dostępne w jednym okienku. Cały budżet transferowy szacuje się na ok. 6 milionów euro, wliczając pensje dla nowych zawodników” – czytamy. A… Czytaj więcej »

alakor
3 dni temu

Dobrzycki ma mocarne plany wobec klubu i nie zamierza inwestować tylko w nowych piłkarzy. Zależy mu na ogólnym rozwoju Widzewa. I na to również chce przeznaczyć niebagatelną kwotę. „Dobrzycki ma w pierwszym etapie zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych. Spłacić Stamirowskiego, zainwestować w akademię, rozbudować stadion, a przede wszystkim zbudować silną drużynę” – dodali dziennikarze.

Bula
Odpowiedź do  alakor
2 dni temu

Po co się nakręcacie tymi bzdurami? Weźmy stadion. To obiekt miejski – po pierwsze. Po drugie Dobrzycki chce, aby to miasto zrobiło rozbudowę.

6
0
Would love your thoughts, please comment.x