M. Krajewski: „Przeważyła moja ambicja”
24 marca 2025, 13:34 | Autor: RyanOstatni okres jest dla Marcela Krajewskiego bardzo udany. Regularnie występuje w Ekstraklasie, a na arenie międzynarodowej zaliczył niedawno debiut w reprezentacji do lat 21. O swoich wrażeniach z pobytu na zgrupowaniu mówił na łamach Łączy nas Piłka.
O przeskoku do wyższego rocznika
„To powołanie nie było dla mnie niespodzianką. Sukcesywnie budowałem swoją pozycję w kadrze U-20, którą trener Adam Majewski na pewno obserwował, jest w stałym kontakcie z trenerem Miłoszem Stępińskim. Ze zgrupowania na zgrupowanie w U-20 poprawiałem swoją formę, mecze w moim wykonaniu wyglądały coraz lepiej, więc myślę, że był to taki naturalny krok, żeby po prostu wskoczyć reprezentację wyżej. Ja też znaczną część chłopaków znałem. Jednych bliżej, innych mniej, ale w środowisku piłkarskim chyba wszyscy ludzie z podobnych roczników się znają. Problem z aklimatyzacją więc w moim przypadku nie istnieje”.
O sytuacji zdrowotnej
„To nie jest uraz, który może przerodzić się w poważniejszą kontuzję. Nie jestem do końca zdiagnozowany, jedyne co mi doskwiera, to ból. Moja ambicja tutaj przeważyła, bo gdy dostaje się taką szansę, trzeba ją po prostu wykorzystać. Myślę, że dwa razy bardziej bym żałował, gdybym nie spróbował i nie podjął rękawicy w tej sytuacji. Warto było po prostu zacisnąć zęby i dać z siebie to, co po prostu mogłem w tym momencie”.
O spotkaniu z Duńczykami
„Mnie najbardziej zaskoczyło to, jak wyglądamy jako drużyna w meczu. Wiadomo, trening to jedna sprawa, ale jak wyszedłem na spotkanie z Danią, od pierwszych minut towarzyszyła mi duża pewność siebie, przez to jak poruszaliśmy się na boisku i w pressingu bez piłki, jak składnie budowaliśmy akcje. Ta drużyna ma fajny potencjał”.
O współpracy z selekcjonerem
„Podpisuję się pod wszystkim, co powiedzieli przedmówcy. Pierwsze, co słyszałem po powołaniu od osób z mojego środowiska, to: Spokojnie, trener Majewski to jest normalny, w porządku gość, niczego się nie bój. I faktycznie się to potwierdziło. Rozumie pewne aspekty z naszej perspektywy, wie, jak to wyglądało, wie co możemy czuć i przez to my też czujemy się pewniej, po prostu czujemy się zrozumiani”.
Brawo. Widzewski charakter.
On nie wie że to była wymuszona zmiana i awaryjne powołanie?
Niezły Truman Show żeby w tej sytuacji gadać o tym że ambicja i ciężka praca popłaciła.
Fajny, ambitny gość. Ale jednak martwi to, że w Klubie nie potrafią go dobrze zdiagnozować. Widzew mu płaci kontrakt, a potem jak się okaże że pogłębiał jakaś kontuzje i wypadnie na kilka miesięcy to kto będzie pokrywał pensje? Klinika badająca, nie potrafiąca zdiagnozować co dolega naszemu zawodnikowi?
Potrzeba więcej takich zawodników w Widzewie. Aż dziw bierze, że Wichniarek go wypatrzył a Myśliwiec nie odstawił na ławkę.
Dla mnie Kraju jest jednym z lepszych ostatnich transferów. Bardzo niedoceniany moim zdaniem. On potrafi czasami perfidnie wjechać w rywala mówiąc kolokwialnie. Mega gościa lubię.
Mnie ogromnie ciekawi do kiedy jest aktywna klauzula wykupu przez Legię Marcela i jaka jest jej wysokość. Oczywiście kibicuje jego rozwojowi i karierze w reprezentacji, ale będę na pewno robił to z dużą większym entuzjazmem gdy ta sprawa się wyjaśni i będzie w 100% naszym zawodnikiem.
Znowu jakiś uraz.Oby nic poważnego,bo zaraz będą o nim pisać,ze to szklany zawodnik…
Kraju ambitny wojownik i pewny punkt programu naszej obrony. Mam nadzieję że mamy prawo pierwokupu w razie W.
Brawo Marcel, widać ze wiesz czego chcesz i wiesz o co walczysz!