M. Kozłowski: „Nie ma dla nas usprawiedliwienia”
25 października 2017, 18:20 | Autor: RyanMeczem z Andrespolią drużyna Widzewa pożegnała się z pucharowymi rozgrywkami w tym sezonie. Szybko łódzcy piłkarze pożegnali się też z Wiśniową Górą, od razu chowając się w autokarze. Jednym z zawodników, którzy zabrali głos, był Marcin Kozłowski.
Spotkanie toczyło się w trudnych warunkach, ale zdaniem wychowanka Widzewa nie jest to żadnym argumentem. „Czego bym nie powiedział, i tak będzie źle. Szczerze mówiąc, powinniśmy dzisiaj zjeść rywala na tym boisku i wygrać zdecydowanie. A kończy się tak, że przegrywamy mecz w rzutach karnych. Nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia. Nie jest nim ani stan boiska, ani fakt, że rywal znów zagrał przeciw nam mecz życia. To nasza wina” – powiedział WTM.
Kozłowski żałował, że drużyna w ogóle dopuściła do rozgrywania konkursu rzutów karnych. „Karne to niestety loteria. Trzeba było wygrać wcześniej. Jak już udało się doprowadzić w końcówce meczu do remisu, to należało strzelić ze dwie bramki w dogrywce i do karnych w ogóle nie dopuścić. Zmarnowaliśmy jednak okazje i skończyło się tak, jak się skończyło” – powiedział obrońca RTS.
Widzewiak podkreśla, że cały zespół musi się jak najszybciej otrząsnąć. Już w sobotę zagra o punkty na trudnym terenie z Polonią Warszawa. „Tutaj nie ma dla nas żadnego wytłumaczenia. Znów zawiedliśmy i musimy się jak najszybciej ogarnąć, bo tak dalej być nie może. Za kilka dni gramy z Polonią Warszawa i nie wyobrażam sobie kolejnego przykrego rozstrzygnięcia” – powiedział Marcin Kozłowski.