M. Kazimierowicz: „Jesteśmy bogatsi w doświadczenia”
29 czerwca 2017, 13:28 | Autor: RyanW rundzie wiosennej sezonu 2016/2017 Maciej Kazimierowicz był ważną postacią widzewskiej drużyny. Odpowiadał w głównej mierze za destrukcję, jednak w kartach historii klubu zapisał się bramką strzeloną zza połowy boiska w meczu w Ostródzie. To on strzelił też pierwszego gola na premierowym treningu.
Minioną rundę defensywny pomocnik RTS ocenia pozytywnie, jednak uważa, że kilka rzeczy można było zrobić inaczej. „Smuci to, że nie byliśmy maksymalnie skoncentrowani w kluczowym momencie” – zaznaczył Kazimierowicz. „Przede wszystkim trzeba wykazać się większym zaangażowaniem i wolą walki niż przeciwnik” – dodał w rozmowie z widzew.com.
Po rundzie jesiennej mało kto wierzył, że drużyna Widzewa włączy się do awansu o II ligę. „Wiedzieliśmy, że czeka nas nie lada wyzwanie. Oczywiście każdy w podświadomości liczył te punkty po każdej kolejce i w momencie, kiedy byliśmy coraz bliżej, to wszystko nas napędzało, aż do krytycznego momentu, czyli meczu w Ełku. Jesteśmy bogatsi w doświadczenia z poprzedniej rundy” – uważa piłkarz i dodaje, że drużyna musi mocno wejść w następny sezon.
Zawodnik zaznaczył, iż transfer na Piłsudskiego pozwolił mu się rozwinąć. Dodał, iż była to jedna z lepszych decyzji w ostatnich latach. Piłkarz współpracuje z trenerem mentalnym, na bieżąco analizuje swoją grę i eliminuje błędy. „Uważam, że transfer do Widzewa wiele mi dał, także właśnie w kontekście rozwoju. Myślę, że często zmiana otoczenia rozwija człowieka, szczególnie przy rzuceniu na głęboką wodę. Wtedy masz dwa wyjścia: poradzisz sobie albo nie. Wyciąganie wniosków rozwija człowieka” – powiedział „Kaziu”.
Co ciekawe, ambitny piłkarz w minionym tygodniu został magistrem (gratulujemy!). Pomimo zainteresowania klubami z wyższych lig, nigdzie się nie wybiera. „Mam cel do wykonania przy Piłsudskiego 138, więc nigdzie się nie ruszam” – podkreślił Maciej Kazimierowicz.
Cały wywiad z pomocnikiem Widzewa znajdziecie TUTAJ