M. Kazimierowicz: „Cieszy, że potrafimy być tak skoncentrowani”

Kolejne dobre zawody rozegrał w sobotę Maciej Kazimierowicz. Pod nieobecność Dario Kristo, pomocnik musiał wziąć na siebie ciężar gry w środku pola i powiodło mu się to. 26-latek był zadowolony z występu drużyny.

„Kazik” usatysfakcjonowany był zwłaszcza z postawy Widzewa w pierwszej połowie. Łodzianie w 45 minut zdobyli trzy bramki i praktycznie przesądzili wynik spotkania. „W pierwszej połowie zdecydowanie zdominowaliśmy Ruch. Dużo biegaliśmy i pokazywaliśmy się do gry, dzięki czemu łatwiej zawiązywało nam się akcje” – powiedział po końcowym gwizdku na antenie Widzew TV.

Kolejną bramkę dla łódzkiego klubu zdobył w sobotę Daniel Świderski. Zarówno on, jak i grający u jego boku w ataku Daniel Mąka rozegrali świetne zawody i bardzo mocno przyczynili się do pewnego zwycięstwa widzewiaków. „Atak wykonał kawał dobrej roboty. Byliśmy z przodu bardzo aktywni, zmienialiśmy pozycje, stąd udawało się tworzyć wiele akcji i strzelić aż trzy bramki” – komplementował kolegów pomocnik.

Podobnie jak zdarzało się w poprzednich meczach, przeciwko Ruchowi Widzew w drugiej połowie znów oddał inicjatywę rywalom. Kazimierowicz nie był z tego faktu zadowolony. „W przerwie mówiliśmy sobie, żeby być konsekwentnym, ale Ruch przejął inicjatywę, więc mogliśmy wykonać swoją robotę lepiej. Brakowało nam posiadania piłki, ale wiedzieliśmy, że mamy 3:0 i nie możemy porywać się na jakąś wymianę ciosów. W szatni Ruchu na pewno padło w przerwie kilka mocnych słów, bo było widać, że chcą oni zmazać plamę z pierwszej połowy” – stwierdził 26-latek.

Widzewiacy odnieśli w sobotę już siódme zwycięstwo z rzędu. Dobre wyniki w innych spotkaniach sprawiły, że ich przewaga nad goniącym peletonem jest coraz większa. Piłkarz zapewnia jednak, że w zespole skupiają się tylko na sobie. „Nie patrzymy na inne drużyny, tylko wyłącznie na siebie. Kroczymy od meczu do meczu, każde najbliższe spotkanie jest dla nas najważniejsze. Cieszy, że potrafimy być tak skoncentrowani” – zakończył Kazimierowicz.