M. Kaczmarek: „Musimy pokazać swoje atuty”
23 września 2019, 16:22 | Autor: KamilPrzed dzisiejszym treningiem piłkarzy Widzewa z dziennikarzami spotkał się Marcin Kaczmarek. Trener łodzian odpowiadał na pytania, związane z meczem pierwszej rundy Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. O czym mówił?
O jutrzejszym meczu
Na pewno mierzymy się z dobrym przeciwnikiem, który jest w ścisłej czołówce Ekstraklasy. Przyjdzie pewnie komplet widzów. Dawno Widzew nie grał o stawkę z tak silną i mocną drużyną. Po raz pierwszy nie będziemy faworytem. To nowa sytuacja. Takie mecze są szalenie ciekawe i chcemy się do niego dobrze przygotować, powalczyć i pokazać się z jak najlepszej strony.
O Śląsku Wrocław
Musimy ograniczyć błędy własne do minimum. Musimy być dobrze zorganizowani taktycznie w tym meczu, Chciałbym, żebyśmy pokazali swoje atuty. Mamy zawodników, którzy grali na tym poziomie. Nie musimy tutaj podchodzić do tego z bojaźnią, tylko pokazać swoje atuty. Mam nadzieje, że tak będzie, ze będzie to mecz, który będzie podobał się publiczności. Liczę, że Widzew postawi się Śląskowi w tym meczu.
O różnicy między obiema ligami
Ja za każdym razem trochę się uśmiecham. Gdyby tak było, gralibyśmy dzisiaj w Ekstraklasie, a nie w drugiej lidze. Każda liga ma swoją specyfikę, każdy mecz jest inny. Ta gra w Ekstraklasie jest bardziej ułożona i taktyczna. Stąd ten poziom jest wyższy i nie ma co do tego żądnych możliwości.
O Marcinie Robaku
Marcin do tego meczu podchodzi w odpowiedni sposób. Jest wiele przejść, które miał za sobą i wiele meczów, więc nie jest to dla niego coś wyjątkowego. Jest to mecz pucharowy, Marcin jest w dobrej dyspozycji i będzie chciał zagrać na swoim najwyższym poziomie.
O Marcelu Pięczku
Nie ma większego problemu. Jest ok, kostka stłuczona. Nie będzie dłuższej przerwy.
Smutne, że bilety idą jak ida, ale rozumiem że pora trochę odstrasza :( na miejscu klubu oddał bym kilkaset sztuk dla dzieci z domów dziecka czy coś. Szkoda aby stadion miał tyle wolnych miejsc. Niestety zapowiada się najnizsza frekwencja na nowym stadionie.
Nie prawda, w 3 lidze (1sezon za Cecherza) jak graliśmy o pietruszkę z Sokolem A. U siebie w ostatniej kolejce (wygrana 4-1) było coś koło 10.500. Zresztą na puchar to będzie fenomenalna frekwencja! Rekord 1 rundy rozgrywek, do tej pory największą jaka była przy tym szczeblu rozgrywek. Do tej pory to 6.5tys na Wiśle w Krakowie
myślę że wszystko zejdzie
Prawie 13 tyś na jutrzejszy mecz = słaba frekwencja. Niektórym to się z czterech literach poprzewracało. Musimy się przyzwyczajać do grania o tej porze (również w tygodniu), bo poważna piłka zwykle zaczyna się właśnie w tych godzinach. Jutro tez jest dzień i jestem pewny, że frekwencja na meczu będzie znakomita, a to że raz czy dwa nie zrobimy 17 tyś + to nie jest żadna tragedia i uwierzcie mi. Chciałbym żeby to tak „tragiczna” frekwencja była jedynym problemem w Widzewie :)
Święte słowa oby 13.000 sprzedanych biletów było naszym największym zmartwieniem, choć liczę na jakieś 15.000 na meczu.
Miejmy nadzieję że wreszcie zobaczymy ze Śląskiem Widzew taki jak ze Stala.
Szkoda że część kibiców Widzewa ma wywalone na Puchar Polski i na to by dobrze się zaprezentować przed Polską, o takie praktyki posądzałbym tych dziadów spod wiaty ale nie Nas. 13 tys? To dobra frekwencja dla jakieś tam Lechii czy Jagiellonii, ale my jesteśmy poziom wyżej, przynajmniej do wczoraj tak mi się wydawało…
Nie ma wywalone tylko poprostu jest może zmęczone po pracy lub własnie będą szli do pracy. A dzieciaki idą do szkół i wstają o 6 żeby zdąrzyc na autobus do szkoly.
Stadion za duży?