M. Kaczmarek: „Mecz w Pruszkowie to już historia”
13 listopada 2019, 16:09 | Autor: KamilNa dwa dni przed meczem z Gryfem Wejherowo, z dziennikarzami spotkał się Marcin Kaczmarek. Trener Widzewa odpowiadał na pytania, związane z piątkowym meczem. O czym mówił?
O meczu ze Zniczem
Zawsze miło jest wysoko wygrywać, dawać radość kibicom i samym sobie. To, co było dobre, to dążenie do podwyższenia wyniku, strzelania kolejnych goli. Ten atak rzeczywiście był. Mecz w Pruszkowie dobrze się dla nas ułożył, ale to także trzeba umieć wykorzystać. To już jednak jest historia.
O kolejnym spotkaniu
Przed nami mecz z Gryfem, w którym musimy zachować koncentrację. To jest podstawa. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy murowanym faworytem, że wszyscy oczekują od nas zwycięstwa. I słusznie, bo tak powinno być. Musimy jednak zapracować na to na boisku, żeby pokonać przeciwnika. Niejednokrotnie ta liga pokazała nam, że gdy jesteśmy zdekoncentrowani i nie realizujemy założeń, mamy problemy. Cieszymy się na ten mecz, bo to szansa, być dać więcej radości kibicom. Wyniki ostatnich spotkań na własnym stadionie nie były najlepsze i mam nadzieję, że w piątek się to zmieni.
O absencji Radwańskiego
Adam ma pecha. Dostał szansę na pozycji numer dziesięć, bo graliśmy trochę inaczej, i nieźle to wyglądało. Otworzył wynik meczu, co ułatwiło nam sprawę. Szkoda, ale tak to już jest w piłce. Nie wiem, czy był kontakt i czy żółta kartka była słuszna. Z materiału video nie da się tego ocenić. No cóż, stało się. Rezerwowi w meczu ze Zniczem dali dobre impulsy. Każdy wszedł na boisko i wniósł coś do zespołu: strzelali bramki, zaliczali asysty. Jestem przekonany, że personalnie poradzimy sobie bez Radwańskiego. Pozostaje kwestia poskładania tego wszystkiego w ramy taktyczne, ale znajdziemy na to odpowiednie rozwiązanie.
O podobieństwach do meczu z lipca
To już inna rzeczywistość, ale zespół rywala niezbyt zmienił się od tamtego czasu. Wiemy, że będziemy musieli grać bardzo często w ataku pozycyjnym, a Gryf będzie nastawiony na kontratak lub stały fragment gry. Tak jest zwłaszcza w Łodzi. Powinniśmy zagrać lepiej, bo jesteśmy bogatsi w doświadczenia. Drużyna wysoko wygrała w Pruszkowie, jest w dobrej dyspozycji i trzeba to kontynuować.
Dokładnie trenerze. Mecz z Pruszkowem za nami i pewnie nasi piłkarze wrócą do mizerii na własnym stadionie.
Aha…. już się galerianka aktywowała, dziwie się że nie nawołujesz do zwolnienia trenera i bojkotu meczów biała końcówo :) AVE WIDZEW
Kamil, czy znane są już wyniki sondy na piłkarza października?