M. Humerski: „Trzeba się zmierzyć z wymaganiami osiemnastu tysięcy ludzi”
28 kwietnia 2018, 16:07 | Autor: KamilMaciej Humerski wskoczył do bramki Widzewa po tym, jak kontuzji w meczu z Sokołem Aleksandrów Łódzki doznał Patryk Wolański. Póki co jednak, 33-latek spisuje się bardzo dobrze i wygląda na to, że nawet po powrocie do zdrowia swojego konkurenta nie zamierza odpuszczać walki o miejsce w składzie.
Przed dzisiejszym spotkaniem, bramkarz wypowiedział się na ten temat. Popularny „Humer” jest w pełni zadowolony ze swojej postawy w dotychczasowych meczach. „Do tej pory nie dałem większych powodów do zmartwień sztabowi szkoleniowemu, chłopakom czy kibicom. Wszystko idzie ku dobremu i trzeba się z tego cieszyć” – stwierdził wychowanek łódzkiego klubu.
Humerski w rundzie wiosennej zagrał na razie w czterech meczach. Dwa z nich odbyły się w „Sercu Łodzi”, a dwa pozostałe – na wyjazdach. Dla 33-letniego golkipera miejsce rozgrywania spotkania nie ma jednak większego znaczenia. „Staram się być profesjonalistą i gdzie ten mecz by się nie odbywał, trzeba wyjść i zrobić swoją robotę. Lubię grać na stadionie Widzewa, bo to duża przyjemność, jednak wtedy czuje się wymagania nie 400-500 ludzi, jak na wyjazdach, a osiemnastu tysięcy. Trzeba się z tym zmierzyć” – powiedział w rozmowie.
Rola bramkarza Widzewa jest tym bardziej niewdzięczna, że w niektórych meczach rywale mają zaledwie jedną-dwie sytuację, w których trzeba zachować czujność. Dla Humerskiego nie stanowi to jednak problemu. „Mamy na tyle silny zespół, że przeciwnik rzadko kiedy dochodzi do sytuacji strzeleckich, dlatego ta koncentracja musi być stuprocentowa i nawet jednego procenta mniej” – zakończył swoją wypowiedź.