M. Humerski: „Musimy ich szybko napocząć”
8 września 2017, 14:18 | Autor: RyanMożemy pójść o zakład, że nie tak Maciej Humerski wyobrażał sobie powrót do Widzewa. Wychowanek zamienił bowiem pewne miejsce na boisku w II lidze na ławkę rezerwowych w III lidze. Na Patryka Wolańskiego póki co nie ma mocnych.
Humerski, który dziś także usiądzie wśród rezerwowych, doskonale zna kolejnego rywala. Jego poprzednim miejscem pracy był właśnie Zambrów. „Tyle, że drużyna od tamtego czasu mocno się zmieniła” – mówi WTM. „W składzie zostało chyba tylko pięciu piłkarzy plus człowiek-orkiestra w Olimpii, czyli Zbigniew Stańczyk. To kierownik zespołu i dyrektor klubu” – wspomina „Humer”.
Zdaniem bramkarza faworytem spotkania będzie Widzew, ale dostrzega on też atuty po stronie rywala. „Największym jest chyba bramkarz Piotr Czapliński. To solidna firma. Musimy ich szybko napocząć, bo z każdą minutą i udaną interwencją Piotrek będzie się nakręcał i spisywał coraz lepiej. Pytanie, jak Olimpia będzie do tego meczu przygotowana kondycyjnie” – pyta retorycznie wychowanek RTS.
Widzewiak od kilku tygodni skupia się wyłącznie na grze w piłkę. Jego obowiązki trenera przejął Zbigniew Małkowski. „Wcześniej byłem odpowiedzialny także za to, jak wygląda Patryk Wolański. Teraz mogę skupić się na sobie i na walce o pierwszy skład. Jest nowy trener i nowy opiekun bramkarzy. Oczywiście Patrykowi źle nie życzę. Zbyt wiele lat jestem w piłce, by bawić się w takie kopanie dołków. Zresztą, karma i tak by do mnie wróciła” – śmieje się doświadczony golkiper.
32-latek wciąż łączy grę w drużynie Franciszka Smudy z trenowaniem młodych bramkarzy w juniorskich rocznikach. „Dopóki zdrowie pozwoli chciałbym robić to i to. Jestem dumny z tego, że mogę służyć swoim doświadczeniem młodym widzewiakom” – kończy Maciej Humerski.