M. Hanousek: „W każdym meczu chcemy grać o zwycięstwo”
4 sierpnia 2022, 11:20 | Autor: KamilPrócz trenera Janusza Niedźwiedzia, w konferencji prasowej przed meczem między Śląskiem Wrocław a Widzewem Łódź, wziął udział również Marek Hanousek. Warto wspomnieć, że – chyba po raz pierwszy od przyjścia do klubu – odpowiadał on na pytania nie po angielsku, a już w języku polskim. O czym powiedział lider drużyny?
Czech przez półtora roku reprezentował czerwono-biało-czerwone barwy na poziomie I ligi. Teraz awansował zaś z Widzewem do Ekstraklasy. W jaki sposób czuje różnicę pomiędzy tymi dwoma poziomami? „Różnica jest bardzo wielka, jakość piłkarska w Ekstraklasie jest na dużo wyższym poziomie. W związku z tym, w obronie musimy przywiązywać większą uwagę do szczegółów – a w ataku być jeszcze bardziej skuteczni” – podkreślił pomocnik łódzkiego klubu.
Podopieczni trenera Niedźwiedzia spisują się naprawdę nieźle na początku sezonu, natomiast przełożyło się to jedynie na trzy punkty w trzech spotkaniach. Kluczem będzie zatem jeszcze częstsze punktowanie. „Z tych pierwszych spotkań możemy wyciągnąć sporo pozytywów, ale przełożyły się one tylko na trzy punkty. A my z poprzedniego sezonu dobrze wiemy, jak ważny jest każdy z nich. Punkty są najważniejsze. W każdym meczu chcemy grać o zwycięstwo, co już zresztą dobitnie pokazaliśmy. Ze Śląskiem zagramy tak samo” – dodał zawodnik Widzewa.
Hanousek w pierwszych trzech kolejkach był prawdziwym liderem łódzkiego zespołu. Czech zbiera pochlebne opinie od osób oglądających mecze Ekstraklasy, bryluje też w statystykach. Jak do tej pory, zanotował osiem udanych odbiorów, co plasuje go na drugim miejscu w lidze, za Dominikiem Furmanem z Wisły Płock. Gracz ma też na koncie jedno kluczowe podanie.
Statystyki ok. Wiem że Marek nie może być wszędzie na boisku lecz jeśli nie zaczniemy asekurować i czyścić przedpola bramkowego to będą wpadały kolejne bramki z dystansu…..
Oprócz BP19 i JS9 na boisku musi się zmieścić MH25 i JS6, wtedy będą tyły lepiej zabezpieczone
Dlatego powinniśmy zagrać parą Marek-Shehu. Obaj potrafią coś zrobić do przodu, a przede wszystkim zabezpieczą tyły. Jeden będzie asekurował drugiego.
Zgadza się, bo wszystkie stracone bramki to babole. Te bramki nie padły po jakichś pięknych, nieszablonowych akcjach przeciwników, tylko po szkolnych błędach naszych obrońców. Zdecydowanie za dużo tych błędów jak na 3 mecze.
Po 3 meczach to widać
Shehu do środka, żeby zabezpieczyć obrońców i doskoczyc do przeciwnika z pilka, żeby nie było strzałów z dystansu. Kun na wahadło, niech kręci i dogrywa bo z rozegraniem ze środka gorzej
Mnie ciekawi czy Janusz wystawi jutro dwójkę napastników Pawlowski, Sanchez
Lepiej przestać chcieć a zacząć zdobywać punktu.
Marek jest gość. Gdyby został z nami jeszcze kilka lat to mógłby być towarem na pierwszą legendę po reaktywacji
W środku pola dziura jak lej po bombie.
Marek gra na DP więc powinien czyścić przedpole a Kun grający na 8 powinien go wspomagać. Tymczasem Kun biega wszędzie ale brakuje go tam gdzie potrzeba, brakuje też taktyki. Jak się nie da wygrać to trzeba chociaż zremisować, za ładną grę punktów nie ma.
Panie Marku,wierzę Panu,ale klasowych zawodników w drużynie jest tylko dwóch-Pan i Bartek Pawłowski.