M. Hanousek: „Jeszcze trzy kolejki temu mogliśmy o takich wynikach pomarzyć”
6 kwietnia 2025, 12:09 | Autor: OskarW miniony piątek widzewiacy pokonali Lechię Gdańsk 2:0 i wydłużyli swoją serię zwycięstw do trzech meczów. Jednym z piłkarzy, który udzielił wypowiedzi pomeczowej, był Marek Hanousek – o czym mówił czeski pomocnik?
Cytując Czesława Michniewicza: „2:0 to niebezpieczny wynik”. Wiedzieli o tym podopieczni Zeljko Sopicia, którzy, choć schodzili do szatni w dobrych humorach, wiedzieli, że przed nimi jeszcze kawał roboty do zrobienia. „Zawsze, kiedy wygrywamy do przerwy, powtarzamy sobie w szatni, że nie możemy bronić tego wyniku. To jest zadowalający wynik dla drużyny prowadzącej, ale z drugiej strony przegrywająca drużyna w przerwie na pewno coś zmieni, bo plan, który mieli na dane spotkanie, nie wypalił w pierwszej połowie. Reasumując, wynik 2:0 jest niebezpieczny – tym bardziej, jeżeli zdecydowałbyś się przez czterdzieści pięć minut tego bronić. Zawsze chcemy iść po trzecią bramkę” – powiedział 33-letni pomocnik.
Od przyjścia chorwackiego szkoleniowca łodzianie coraz chętniej stwarzają zagrożenie po wrzutach z autu. W jednej z sytuacji w drugiej połowie Marek Hanousek zachęcał swoich kolegów z zespołu do wejścia w pole karne. „Wiemy, że Szymon Czyż potrafi bardzo daleko dograć piłkę z wrzutu z autu. Ja wraz z Mateuszem Żyro zawsze staramy się powalczyć na tym pierwszym słupku o piłkę. W jednej z sytuacji, kiedy mieliśmy wrzut z autu na wysokości pola karnego, Mateusz się chyba zamyślił – dlatego próbowałem go wciągnąć w pole karne. Wrzuty z autu mogą prowadzić do bardzo groźnych sytuacji. Dzisiaj parę razy – właśnie po wznowieniu gry z autu – udało się zrobić w polu karnym coś konkretniejszego. W kolejnych meczach też możemy z tego korzystać” – wyjaśnił Czech.
Wielu się zastanawia, jak z jednej z najgorszych drużyn wiosny Widzew był w stanie wygrać trzy mecze z rzędu, nie tracąc żadnej bramki. Do jakich zmian doszło w ostatnich tygodniach? „Ostatnie wyniki są bardzo optymistyczne. Jeszcze trzy kolejki temu mogliśmy o takich wynikach, jak teraz pomarzyć. Wcześniej było zupełnie odwrotnie. Myślę, że od momentu, kiedy tymczasowym pierwszym trenerem został Patryk Czubak, więcej skupiamy się na grze w obronie. Traciliśmy dużo bramek, a najlepsze zespoły buduje się właśnie od defensywy, bo przecież im więcej goli tracisz, tym ciężej później wygrać mecz. Nowy trener kontynuuje tę myśl. Mamy wystarczającą jakość z przodu, żeby co mecz kreować sobie kilka sytuacji. Wiemy, że jak w defensywie będziemy pewni, to zawsze uda się wcisnąć, chociaż tę jedną bramkę, a to – co najważniejsze – prowadzi do zdobycia trzech punktów. Większe skupienie na defensywie bardzo nam pomogło” – zakończył Marek Hanousek.
Cytat z Marka o Żyro: „W jednej z sytuacji, kiedy mieliśmy wrzut z autu na wysokości pola karnego, Mateusz się chyba zamyślił”. On tak więcej razy ma, zwłaszcza pod bramką Widzewa i wtedy jest zagrożenie straty gola. Nie jestem zwolennikiem zatrzymania Żyro na kolejny sezon, może wam się to nie spodoba. Spodziewam się minusów, ale chyba macie klapki na oczach, bo on jest najsłabszym ogniwem obrony. Legia jest zainteresowana Żyro, więc po sezonie niech tam się przenosi. Jak Ibiza w końcu wyleczy się to będzie dużym wzmocnieniem obrony w Duńczykiem i Grekiem. Kozlovsky od dawna jest pewnym punktem obrony.
A ja tak trochę inaczej, jakbyśmy zmienili pod koniec rundy Myśliwca(patrząc obecnie na grę i wyniki Widzewa i tych drużyn z którymi Widzew grał) to byśmy o puchary teraz może walczyli. Ja bym nie robił rewolucji w składzie tylko wzmocnił 3 klasowymi zawodnikami. Na pewno napastnika jakościowego trzeba.
Na pewno powinniśmy pożegnać Gonga, Diliberto, Silvę, Kastrati i Sobola. Na szansę zasługuje Kwiatkowski, może się wyrobi pod okiem Sopicia. Tak samo Łukowski, Gryzio i kilku młodych. O Hamuliciu nie wspominam, bo jego los jest już przesądzony. Potrzebujemy klasowego bramkarza bo Gikiewicza przede wszystkim wiek już stawia pod znakiem zapytania. To że ze słabszymi zespołami typu Lechia czy Piast dał radę nie znaczy że nagle stał się lepszym bramkarzem. Z Piastem w 1 połowie wybił piłkę przed siebie po strzale zza pola karnego. Na oślep. Gdyby spadła pod nogi kolesia z Piasta mogłaby być bramka. Zrehabilitował się w 2 połowie,… Czytaj więcej »
Też tak sądzę
Oj lista dłuższą do odejścia, z bramkarzy pewnie Giki zostanie nie wiadomo co z Krajcarikiem , z obrony to Samuel , Krajewski , Ibiza , Volanakis i Zyro ławka, zobaczymy czy Hajrizi urzeknie nowego trenera , w pomocy Marek jako ławka, Shehu , Alvaro i Czyż, skrzydła na pewno Bartek i Sypek na ławkę plus Cybulski i ataku nie mamy na przyszły sezon .Tak więc to będzie więcej niż 3 transfery
Marek pod Copicem odzyskał wigor, niczym starszy pan z młodszą laską :p
Wieku się nie oszuka ale trzeba być dobrej myśli
Albo starsza pani z młodym ogierem
i do tego rozkręcił dochodowy biznes z Dobrzyckim ;)
Przejechał Myśliwcowi prętem po kratach
Panie Marku a kto Wam wcześniej bronił tak walczyć i biegać?
Błędy były, są i będą ale Wam brakowało przede wszystkim chęci woli walki. Był strzał i 0 reakcji. Głowy były w dół i byle do końca meczu. Skoro trener Wam przeszkadzał to macie na tyle dużo doświadczonych głów w drużynie że należało wziąć sprawy w swoje ręce jeśli zależało Wam tak na wynikach. A mam nieodzowne wrażenie że chyba zajrzało Wam widmo rozstania z drużyną z racji na zmiany wlaścicielskie i zaczęliście walczyć o swoją przyszłość w Łodzi i w Naszym Klubie po zapowiedziach że będzie rekonstrukcja składu.
Nie wiesz kto był wcześniej trenerem?
Wystarczyło zrezygnować z rozgrywania z piątego metra, przesunąć Frana wyżej, a za nim Marek+Julo i już jest widoczna poprawa. Fran to przekozak jeśli chodzi o ofensywę, ale w defensywie – zagrożenie dla własnej bramki. A bawienie się piłką w okolicach własnego pola karnego doprowadzało do strat, które nawet jeśli nie kończyło się golem, to obniżało pewność gry naszej obrony. Poza tym zawsze tak jest, że gdy podwładni mają wykonywać debiline polecenia przełożonego, będąc przekonanymi, że nie mają one sensu, to będą to robić na odp*dol, a to się nie może dobrze skończyć. A druga sprawa, to stałe fragmenty. Myśliwiec kompletnie… Czytaj więcej »