M. Ferdzyn: „Płuska ma nasze pełne poparcie”
20 października 2015, 16:15 | Autor: RyanSłabe wyniki w ostatnich tygodniach sprawiły, że odbiór Marcina Płuski przez kibiców zaczął przybierać bardzo ciemne barwy. Niektórzy zaczęli nawet domagać się dymisji młodego szkoleniowca już po pięciu spotkaniach. Okazuje się jednak, że na rewolucję się nie zanosi, a posada trenera nie trzęsie się w posadach.
Pomysłodawcą zatrudnienia Płuski w Widzewie był Marcin Ferdzyn. Dziś widzi on niedoskonałości w grze, ale swojego wybrańca nie skreśla. „Marcin Płuska ma pełne poparcie Zarządu i w tym momencie żadna zmiana nie jest planowana. Oczywiście widzę, że gra zespołu wygląda słabo, ale zrzucanie całej winy na trenera byłoby nie fair. Moje zdanie o tym człowieku się nie zmienia. Widać, że to bardzo ambitny człowiek, który ma pomysł. Nie bał się szukać różnych rozwiązań, ściągnął nawet swojego współpracownika, by pobudzić graczy mentalnie. Nie siedział z założonymi rękami, tylko działał, choć to akurat efektu nie dało” – uważa Prezes RTS.
Ferdzyn podkreślał, że 27-letni szkoleniowiec nie ma komfortu pracy. „Przede wszystkim otrzymał drużynę w spadku po Witoldzie Obarku. To on ją wyselekcjonował i przygotował do rozgrywek. Gdyby zrobił to Płuska, można byłoby go za to rozliczać, ale tak nie było. Wszyscy wiemy, jak ten zespół powstawał i w jakim tempie trener Obarek musiał go kompletować i przygotowywać. To na pewno miało wpływ na formę piłkarzy i to potwierdzają obserwacje i wyniki badań” – zdradza szef Reaktywacji Tradycji Sportowych.
Kibice wskazują także na potrzebę zmian w kadrze łodzian. Podobne odczucia ma Zarząd. „Mówiłem już, że zimą nastąpią zmiany w składzie, ale na tą chwile nie ma jeszcze żadnych personalnych decyzji co do tego, kto odejdzie. Każdy zawodnik, z chwilą przyjścia Marcina Płuski, otrzymał czystą kartę i do końca rudny ma szansę, by ją zapisać. Jak to zrobi i jak przekona do siebie trenera, zależeć będzie od niego” – mówi WTM Ferdzyn.
Zdaniem Prezesa Widzewa najbliższe tygodnie powinny być czasem walki o jak największą ilość punktów. „Do końca rundy pozostało nam już tylko kilka spotkań. Każde jest bardzo ważne, więc sztab szkoleniowy i drużyna robią wszystko, by ten czas wykorzystać maksymalnie efektywnie. Na razie wychodzi to słabo. Ze składu wypadł Adrian Budka, który robił 80% gry do przodu oraz Damian Dudała, trzymający w ryzach całą obronę. Gdy jeszcze zabrakło Okachiego, drużyna straciła na jakości bardzo dużo. Musimy o tym pamiętać, krytykując Płuskę” – stwierdza Prezes RTS. „Ja ze swojej strony namawiam do wspierania zespołu i cierpliwości. Dopiero gdy trener dostanie czas, by ułożyć sobie drużynę po swojemu, będzie można ocenić jego pracę” – kończy Marcin Ferdzyn.