M. Ferdzyn: „Mamy pełne zaufanie do zawodników i sztabu”

13 września 2016, 09:09 | Autor:

Ferdzyn_Płuska

Po siedmiu ligowych kolejkach Widzewa zajmuje trzecie miejsce w tabeli, choć rozegrał jedno spotkanie mniej od wyprzedzających go ŁKS i Drwęcy. Choć w ostatnich dwóch meczach łódzki zespół stracił punkty tylko remisując, w klubie zachowują spokój.

Marcin Ferdzyn żałuje, że z Łomży nie udało się przywieźć kompletu punktów, ale daleko mu do paniki. „Chciałbym, żebyśmy wygrywali z każdą drużyną. Mecz z Łomżą był wyrównany. Mieliśmy swoje sytuacje, które trzeba było wykorzystać. No, ale jak nie można wygrać, to trzeba zremisować. Chciałbym, żeby Widzew zwyciężał w każdym spotkaniu, ale z Łomżą się nie udało. Wszystkich meczów w sezonie nie wygramy. Liczę na to, że z Ursusem Warszawa, który jest dobrym trzecioligowcem, piłkarze zagrają dobry mecz” – powiedział na łamach sport.pl.

Zdaniem prezesa Widzewa piłkarze muszą wejść na wyższy poziom w swojej grze. „Może ten remis da piłkarzom do myślenia. Z boiska Lechii Tomaszów, która jest kandydatem do awansu, też wywieźliśmy remis, ale Łomża to zespół ze środka tabeli. Może trzeba dawać z siebie jeszcze więcej na boisku?” – pyta retorycznie.

Ferdzyn podkreśla, że w klubie zachowują spokój w kontekście postrzegania pracy trenerów i zawodników. „Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Ja do tego podchodzę spokojnieRozmawiałem z trenerem i czekamy do meczu z Ursusem, bo piłkarze będą trenowali w Gutowie już przez dwa tygodnie. Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. Liczę na to, że będzie lepiej” – powiedział.

Szef RTS uważa, że rywale też będą gubić punkty i wydawanie sądów po siedmiu kolejkach jest przedwczesne. „Myślę, że w tej lidze będzie jeszcze sporo niespodzianek. Jak już mówiłem, teoretycznie słabsze zespoły mobilizują się na Widzew czy ŁKS, bo to są firmy. Po takich meczach rywale mogą też gubić punkty, bo będzie brakowało im fizyczności. To jest bardzo trudna liga, liga niespodzianek. Tym bardziej że awansuje tylko jeden zespół. I nie będzie tutaj lidera, który wyraźnie odskoczy pozostałym” – uważa Ferdzyn.

Na koniec prezes dał Marcinowi Płusce i jego piłkarzom wyraźny kredyt zaufania, który pozwoli im na spokojnej pracy przed meczem z Ursusem Warszawa. „Na razie wyniki są lepsze niż gra, ale mamy pełne zaufanie do zawodników i sztabu szkoleniowego. Jeśli będzie źle, to będziemy reagowali” – ostrzegł jednak.