M. Feist: „Doceniamy ogromny potencjał klubu”
3 sierpnia 2018, 15:19 | Autor: RedakcjaChoć Murapol ostatecznie nie zdecydował się na przejęcie większościowego pakietu akcji Widzewa, nie zrezygnował ze wspierania klubu. O tym, dlaczego tak się stało, opowiedział w ostatnim numerze programu meczowego „Widzew Gol!” wiceprezes zarządu dewelopera, Michał Feist.
Pod koniec maja podano do wiadomości publicznej informację, że Widzew wciąż pozostaje w rękach stowarzyszenia, po tym jak Murapol wycofał się z przejęcia większości udziałów w klubie. Podjęta decyzja była wyłącznie wynikiem zmian, jakie miały miejsce w strukturze firmy. „Przygotowujemy się do wejścia na giełdę i doradcy zalecali nam, byśmy skupili się na naszej działalności podstawowej, czyli deweloperce. Doradcy stwierdzili, że wejście kapitałowe w Widzew mogłoby zaważyć na wycenie akcji. Dlatego zostaliśmy sponsorem, a pieniądze, które angażujemy w klub wcale nie są mniejsze” – zapewnił Feist.
Nie da się ukryć, że najbardziej kojarzona postać z Murapolu to były prezes zarządu, Michał Sapota. Obecny wiceprezes nie ukrywa, że za obecnością dewelopera w klubie stoi przede wszystkim właśnie on, chociaż nie bez wpływu pozostały też obecne możliwości Widzewa i pozytywna atmosfera wokół klubu. „Michał dał impuls. On nas zachęcił do Widzewa, ale oczywiście doszły do tego sprawy biznesowe. Doceniamy ogromny potencjał klubu, to co się dzieje w na trybunach, wielkie zaangażowanie kibiców w jego odbudowę, mimo że klub jest w trzeciej klasie rozgrywkowej” – wyjaśnił wiceprezes zarządu.
Chociaż wielu kibiców mogło poczuć zawód po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji z nabycia większości udziałów, deweloperowi zależało na dalszym wspieraniu Widzewa. Umowa sponsorska została podpisana dzień przed decydującym meczem z Sokołem Ostróda. Był to dowód, że liga, w której będzie występować łódzka drużyna w przyszłym sezonie nie będzie mieć większego znaczenia. „Byliśmy gotowi na sponsoring w III lidze. Zależało nam, by zdążyć przed meczem z Sokołem, by pokazać, że nie uzależniamy dalszej współpracy od awansu. Nasze zaangażowanie potwierdzi też obecność w radzie nadzorczej Widzewa Wiesława Cholewy, czyli jednego z głównych akcjonariuszy Murapolu” – podkreślił Feist.
Na sam koniec wywiadu wiceprezes zarządu Murapolu docenił zarówno kibiców, jak i piłkarzy Widzewa, a także porównał ich do pracowników firmy, którą reprezentuje. „Historia klubu jest fantastyczna, kibice rozsiani są po całym kraju i nie tylko. Charakter widzewski dotyczy zarówno fanów, jak i piłkarzy, co pokazali w ostatnim meczu w Ostródzie. Identyfikujemy się z tym, bo w Murapolu też pracują charakterni ludzie” – zakończył rozmowę przedstawiciel dewelopera.
Wujek
Foto: widzew.com
Ciekaw jestem jak wyglada to zaangazowanie, gdzie nasz budzet szacowany jest na 9mln i wiekszosc z tego to dochód z biletów i dni meczowych. Korpogadka i tyle. Murapol i tak już zyskał więcej, niż dał Widzewowi. Oby Widzew nigdy nie przekształcił się w taki korporacyjny twór, który na pewno by powstał jakby Murapol poważniej wszedł w struktury naszego klubu.
Muszę Cię zmartwić ale Widzew już jest korporacyjnym tworem,od tego nie ma ucieczki,w parę osób można zarządzać Niecieczą.
Każdy sponsor podejmując decyzję o inwestowaniu w reklamę liczy na to, że poniesione nakłady mu się zwrócą z nawiązką… Więc zastanów się chwilę nad tym co piszesz!:) Ponadto im lepiej zbudowana organizacja tym lepsze wyniki. Widzew tak szybko rośnie, że już należy rozpatrywać go w skali przedsiębiorstwa realizującego wynik sportowy i robić prognozy na kolejne lata. Tu nie ma sentymentów:)
To prawda serce to jeno a pieniądz to drugie
może ochłoń trochę i przelicz 16 tyś karnetów przy średniej cenie ok 200 zł to 3,2 mln więc do 9 trochę brakuje
Z karnetów jest 6 mln dolicz loze po 50k i vipy po 3-4k. Z miasta masz 500k stadion i 200k cash. Reklama koszulki bez murapolu to pewnie 500k. Wiec mamy 7.2 vs 9. Miał dawać 2 mln widać ze daje mniej ale super ze jest i coś daje. Pieniądz nie jest mały
Srednia karnetu to min 250zl czyli „tylko” 4mln plus średnio 2tys na mecz biletów że zwolnionych miejsc po 20zl czyli plus 680tys plus łoże 1mln plus bip (4tys za karnet 400miejsc) 1,6mln 7.2mln
Budzet to to co Klub wyda nie co zarobi. Rozrozniajcie te rzeczy. Oznacza to że Widzew wyda 8mln a przychodu ma np 15 czyli oszczędza 7.
Dobrze gada. Polać mu robotnicze. Rozumiem że ktoś inwestując w taki klub jak Widzew chce zarobić ale fakt jest taki że Murapol nieproporcjonalnie więcej zyskał niż my.
murapol wycofał się nie tylko z Widzewa ale też innych inwestycji nie związanych z developerka np z TFI Skarbiec udziałów w innych firmach m.in. aby mieć na spłatę krótkoterminowych obligacji (teraz standing finansowy się poprawił bo trochę nerwów było wokół firmy !!!)
niedoceniona odpowiedź, dzięki za garść konkretów
Napisałbym coś ale ze piątek to po co się denerwować. Pitu pitu pana kołnierzyka z murapolu, miłego weekendu.
Zawsze możesz ich zastąpić i wykładać więcej kasy. Uwierz, że chętnie poczytamy wtedy Twoje pitu pitu ;)
Murapol dostał wezwania do wcześniejszego wykupu obligacji na 25-27 mln zł musza na to kasę zebrać w sieprniu. Dopiero co sprzedali skarbca tfi, działkę w Niemczech, akcje polnordu żeby spłacić obligacje w spółkach zależnych które tez dostały takie wezwania. W październiku normalnym trybem musza oddać 30 baniek obligacji. Potrzebują gotówki na już. Obyśmy nie dostali rykoszetem…..
z tego co wiem uplasowali kolejna emisje obligacji wiec sytuacja pod kontrola
wchodzą na giełdę więc czyszczą wszystko żeby wycena była jak najlepsza. Ja nie rozumiem o co Wam chodzi. Dla Widzewa taki deal jest najlepszy. Murapol nie jest właścicielem ale właduje praktycznie tyle samo kasy co by wpakował będąc właścicielem a Widzew nadal może szukać inwestora i mieć sponsora który na warunki nawet I ligowe dużo daje
Aja się cieszę że tak wyszło,ponieważ wielu super spasorów pozostawilo swoje kluby w najgorszym czasie dla klubu, światem zadzi pieniądz i proszę was zejdzie na ziemię
A ja Cię proszę, pisz po polsku :-)