M. Dróżdż: „Chcemy awansować z głową”
22 grudnia 2021, 08:30 | Autor: KamilPodczas wczorajszej dyskusji w pokoju #WidzewRozmawia na Twitterze nie mogło zabraknąć pytań dotyczących sytuacji sportowej drużyny Widzewa Łódź. Prezes Mateusz Dróżdż odpowiadał na pytania choćby o to, czy zimą zmieni się założony cel na sezon, a także o sytuację związaną z transferami. Jak na nie odpowiedział?
Przed startem rozgrywek, przy al. Piłsudskiego założyli, że celem będzie zajęcie miejsca w szóstce. Mimo świetnej rundy jesiennej, nic się w tym aspekcie nie zmienia, chociaż oczywiście wszyscy liczą na to, że awans uda się wywalczyć. Chcą to jednak zrobić mądrze. „Cele zawsze podlegają modyfikacji, my oczywiście chcemy wykorzystać tę szansę i awansować, ale dalej będę powtarzał, że nie za wszelką cenę. Jesteśmy już po rozmowach transferowych, z naszej strony padła deklaracja, że rozumiemy naszą sytuację, jednak nie będziemy nikomu płacić wielkich pieniędzy tylko dlatego, że jesteśmy wysoko w tabeli. Chcemy awansować z głową, nie doprowadzając do takich haseł, że awans albo śmierć. (…) Zawodnicy mają obowiązek walczyć o trzy punkty w każdym meczu, lecz gdybyśmy my nie wytrzymali ciśnienia i zaczęli podejmować decyzje na kredyt, to mogłoby się to skończyć bardzo źle. Piłkarze powalczą na boisku, a my damy z siebie wszystko w gabinetach, żeby być w pełni gotowym” – usłyszeliśmy.
A czy Widzew jest gotowy na awans do Ekstraklasy od strony organizacyjnej? „Gdybyśmy teraz weszli do Ekstraklasy, to powiem tak nieformalnie: nie wykoleimy się. Pod względem struktury gotowość na awans to siedemdziesiąt do trzydziestu. W czerwcu byliśmy niegotowi i mogę to stwierdzić wprost. Gdy patrzę na polską piłkę, to brakuje mi wizji długoterminowej, oceniania nie tego, co będzie za rok, tylko w o wiele dalszej perspektywie. Weźmy przykład Radomiaka: teraz robią tam kapitalną robotę, ale nie wiem, czy mają tak zabezpieczone kontrakty, by w przyszłym sezonie było tak samo. Oczywiście im tego nie życzę, lecz wydaje mi się, że to może być historia jak z Wartą Poznań, która też była znakomita” – powiedział prezes.
Czy jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia można spodziewać się pierwszego zimowego transferu? „Dopóki nie ma nic na papierze, to ja nie będę mówił, że jesteśmy z kimś dogadani. Bardzo bym chciał, żeby kadrę zamknąć jak najszybciej, najlepiej w momencie powrotu drużyny do treningów, a maksymalnie przed wylotem do Turcji. (…) Raz jeszcze powtórzę jednak, że dla mnie kluczowe jest to, aby robić wszystko z głową. Chciałbym sprawić kibicom świąteczny prezent, dwa tematy są bardzo zaawansowane, ale nauczyłem się już tego, żeby nie dawać żadnych terminów, bo później będę z nich rozliczany” – odparł szef łódzkiego klubu.
Prezes Dróżdż ponownie podkreślił, że priorytetem na najbliższe okienko będzie sprowadzenie środkowego obrońcy oraz zawodnika ofensywnego. Niewykluczone, że do Widzewa trafi też defensywny pomocnik, ale tylko jeżeli odejdą z niego piłkarze wystawieni na listę transferową. Co ważne, jest nimi zainteresowanie ze strony innych klubów. Na razie nie wiemy natomiast, co z losem wypożyczonych Marcela Pięczka oraz Roberta Prochownika. „Jeżeli chodzi o graczy wypożyczonych, to pewne decyzje są połączone z ruchami tamtych klubów. Na ten moment żadne decyzje nie zostały podjęte, dzisiaj na pionie sportowym rozmawialiśmy o tych piłkarzach, ale potrzebujemy czasu, aby stwierdzić, czy wrócą do Widzewa” – dodał na koniec.
Rozsądek i odpowiedzialność w tym mysleniu i słowach jest na wysokim poziomie
Napewno łatwiej mu się pracuje niż poprzednikom bo ma 1 właściciela i dużo samodzielności w działaniu. Idzie ku dobremu i oby tak dalej.
Najważniejsze, że myślimy o awansie. Ale nie z baraży bo to jest niebezpieczne. Przykład Arki czy Tychów z zeszłego roku. Trzeba się bić o miejsca 1-2.
Moim zdaniem na początku jest najważniejszy jakiś potężny sponsor. Jak będzie taki to i może sypnie kasą na dobrych graczy. A wtedy będzie można w rozsądnych cenach sprowadzić dobrych grajków .
Najważniejsza to jest głowa na karku. Wydać można każdą kasę a i ze średnim budżetem można robić dobry wynik – a więc po pierwsze spokój i rozsądek!
Co to znaczy dobry gracz?Ktos moze byc dobry w Glogowie, albo Legnicy ,a zupelnie nie sprawdzi sie u nas. Czynnikow jest mnostwo z kim grasz,jami masz charakter, czy jest glodny sukcesow, jaka jest presja, ile potrzebujesz na aklimatyzacje.Ale fakt sa rodzynki, ktore sprawdza sie prawie wszedzie,ale na nich nas nie stac
moim zdaniem powinniśmy być bogaci… tylko co z tego?
Najlepiej szejkowie z Kataru, z milionami petrodolarów na koncie.
Wreszcie mamy człowieka z głową na miejscu. Lepiej późno niż wcale. Najważniejsze jest by myśleć długofalowo… I to jest pierwszorzędna wizja. Popieram!!!!
Kacper śmiglewski z U17 poloni wa wa.
Może warto się zainteresować gościem. Chwali go Ebi Smolarek , że podobno taki talent na miarę Hallanda ??
Już raz od nich wyciągnęliśmy Michela A. !!
Kacper z Dąbia pow. kolski
Lubię tych naszych zarządzających szefów. Wreszcie ludzie na miejscu.
Wydaje mi sie, ze albo firma wedliniarska albo inpost wjedzie nam na koszulki w nowym roku.
słusznie – wydaje Ci się:)
Kiedyś do Widzewa miał wejść Andrea Radrizzani i Eleven sports ale jak zaczął w Polsce mieszać paluchy Polsat ( wiadomo Wrocław ) to chyba sprawa upadła ? Chyba że Andrea Radrizzani wszedł by z inną marką ? Kto wie może ale tu jakby coś było na rzeczy to Zibi już by się wygadał , myślę .
Pierwsza opcja. Jak pisałem wcześniej i to od Prezydenta. Minusów dostałem coniie miara.
a sie zdziwia:)
2 milony długu nalezy spłacić tzw.deficytu to moze ktoś wejdzie
Mateuszku proszę zrób nam chociaż 1 prezent na święta
Mateuszku proszę zrób nam chociaż 1 prezent na święta
Tym składem możemy wejść do extraklasy tylko bez żadnych kombinacji i roszad w składzie… Sponsor? Za samo wejście do extraklasy wpadnie tyle co murapol dawał przez 5 lat.
Zgadzam się tylko będzie trzeba mieć chłodna głowę.
skład może i dobry, ale ławka cienka… polecą kartki, kontuzje i będzie jak w derbach, że słoń Tetteh musiał udawać że gra. Musimy się wzmocnić w najbliższych 2 okienkach.
A kogo tam macie takiego dobrego niby w składzie? Bo nie słyszałem żeby jakieś portale rozpisywały się nad jednym graniem chociaż jak nad Pirllo lub Domingezem z Miedzi
Marcel Pięczek jak najbardziej musi wrócić Panie Prezesie
wcale nie musi, może go Puszcza wykupić
Fajnie, że jest nadzieja na defensywnego pomocnika. Wesołych Świąt dla całej widzewskiej społeczności. Tylko Widzew!
Jak na razie nie widac zadnego poteznego, strategicznego sponsora, ktory wlozylby w Widzew kilkadziesiat baniek co sezon. Miasto tez nie pomoze, dlatego najlepsza opcja jest stworzenie wielkiej rodziny sponsorow. Niewielkie wplaty od wielkiej liczby sponsorow/firm stworza potezny budzet klubu i nikogo co miesiac nie bedzie bolal taki wydatek bo wrzuci to sobie w koszty firmy. „Lepiej miec w miescie tysiac milionerow niz jednego miliardera”