M. Chmielewski: „Drużyna była przygotowana do sezonu”
20 maja 2019, 10:23 | Autor: KamilJednym z gości dzisiejszej audycji „Sportowe Śniadanie” w Radiu Żak był Michał Chmielewski. Były trener przygotowania motorycznego odniósł się do zarzutów, stawianych mu podczas pracy w Widzewie.
O wynikach badań
Drużyna była przygotowana do sezonu. Pokazują to wszystkie badania, które zrobiliśmy. W przypadku wszelkich parametrów, wyniki po okresie przygotowawczym były lepsze niż przed nim. Dotyczy to zarówno testów szybkościowych, jak i skocznościowych czy wydolnościowych. Mówimy tu o średniej drużyny, ale indywidualnie każdy z zawodników też podniósł swój poziom.
O ocenie pracy
Firma, która wykonywała testy, współpracuje również z klubami z Ekstraklasy. Pracę na przestrzeni dwóch miesięcy oceniła ona bardzo wysoko. Praktycznie na każdej płaszczyźnie zawodnicy zaliczyli progres.
O przygotowaniu do meczów
W meczach było widać, że jesteśmy przygotowani. Było tak między innymi w starciu z ROW, w którym goniliśmy i strzeliliśmy bramkę, tak samo z Resovią. Wszystkie parametry systemu Catapult były zbliżone do poziomu Ekstraklasy. Nie uważam, żeby przygotowanie motoryczne było naszym problemem.
O opinii zawodników
Wielu zawodników mówiło, że tak dobrze się jeszcze nie czuło i nigdy wcześniej nie odczuwali takiej mocy, jaką mieli. Oni wiedzieli, w jakim są klubie i nie pozwoliliby sobie, żeby ktoś ich zniszczył. Gdyby coś było nie tak, mówiliby o tym głośno i wyraźnie. Nikt nic takiego nie powiedział.
O odsunięciu od pracy
Od meczu z Błękitnymi nie miałem już żadnego wpływu na przygotowanie drużyny. Trwało to przez ostatnie półtora miesiąca. Ja nie przygotowywałem obciążeń i stawek treningowych, tym zajmował się trener Paszulewicz. Odpowiadałem tylko za analizę GPS.
O powodach zmian
Trener Mroczkowski chciał coś zmienić i poszukać tego właśnie w tym aspekcie. Wspólnie uznaliśmy, że spróbujemy to zrobić. Zawodnicy w rozmowach stwierdzili jednak, że to nie był problem. Mówili to zarówno trenerom czy prezesom. Powiedzieli też, że w meczu z Błękitnymi nie czuli się lepiej niż w poprzednich spotkaniach.
O urazach
Przestaliśmy współpracować i nie miałem na nic wpływu. Wcześniej robiliśmy dużo prewencji, która została później zaniechana. Wszyscy wiedzieliśmy, że jest duże ryzyko urazu: zarówno ja, dział fizjoterapii czy piłkarze. Czuliśmy, że zawodnicy balansują na skraju kontuzji.
O odejściu z klubu
Odszedłem z klubu, ponieważ trener Paszulewicz nie widział dalszej współpracy ze mną. Miał on człowieka, z którym konsultował swoje decyzje. Klub zdecydował się na rozstanie ze mną, a ja nie chciałem blokować miejsca i pobierać pensji za nic.
O sytuacji po meczu z Pogonią
Usłyszeliśmy dużo złego na swój temat. Jesteśmy w stanie przyjąć wszystko, ale są też pewne granice krytyki. Obrażanie naszych matek czy żon to zbyt wiele. Zapytałem jednego z kibiców, czy uważa, że my nic nie robimy i leżymy na boisku. Pokazałem wtedy palcem na murawę. Zostało to odebrane jako namawianie do bójki. Tak nie było. Wychowano mnie tak, że nie załatwiam spraw siłowo.
Właśnie mecz z Błękitnymi był katastrofą dla oka, to takie mecze zdecydowały o braku awansu, przecież tam nie było nawet 0,005% szans na zdobycz bramkową, tam musiał być remis, to pewne jak 2×2, tylko na Boga dlaczego??
W kakao se wsadź te swoje tabelki, każdy widział że nasi zawodnicy ledwo co dorównywali tempa takim tuzom jak gracze ROW czy Rozwoju. I to tylko w pierwszej połowie, bo w drugiej to już jechali na oparach. Dla potwierdzenia kojarzę jak po długiej kontuzji wszedł na boisko Gutowski, to wyglądał przy tych naszych mizernotach jak Usain Bolt.
Dokładnie.
Byli wolni i było widać jakby biegali na hamulcu.
I właśnie mecz z Olimpią Grudziądz jest tego przykładem.
Panie Chmielewski, powiedz no nam kibicom, co się stało, że się zesrało, baranie łbie.
Nikt się nie skarżył, wyniki były zajebiaszcze a to, że piłkarze oddychali rękawami, to taka…. moda. ŻENADA.
I ja sie zgadzam. Robi sie kozla ofiarnego tutaj. Tak samo trener. Mielismy Smude, mielismy Mroczkowskiego, mielismy mlodego ambitnego trenera z zapalem. Jakiego niby lepszego trenera mielibysmy miec???Klopp ma przyjsc? Prawda jest taka,ze mamy slupy na boisku,ktorym albo sie nie chce,albo nie potrafia. A to wina zarzadu. Zarzad i 80% skladu do wymiany!
Mamy nie słupy tylko osoby z umiejętnościami na tą ligę ale bez charakteru i nie pasującymi do Widzewa. I to jest problem. Szukamy wirtuozów albo osób, które podniosą poziom piłkarski. Spoko. Ale to jest druga liga!!! Pościągajmy drwalów i chamów! Takich skurczybyków którzy przez 90 minut będą jeździć na dupach i żreć trawę. Vide Kato. Milion razy bardziej szanuję w piłce serducho, szanuję ambicję i zaangażowanie niż to, że w pięciu na pięć prób ktoś potrafi strzelić w poprzeczkę w konkursie. To jest druga liga! Wyżryjmy ją i wyszarpmy chamami i rozbójnikami. Nie szukajmy technicznych panienek bo takie się w… Czytaj więcej »
Tylko co potem, na pierwsza lige i na ekstraklape znow 80% drwali do lasu?
Nie, potem wprowadzasz do zespołu ludzi technicznych, którzy będą czuli się bezpiecznie wokół drwali i będą mogli pracować piłką i wysyłać ją do przodu do napastników. Ale tu dochodzimy to pewnej konkluzji – priorytetem jest środkowy pomocnik. Kreatywny. Taki który potrafi podać i dorzucić piłkę ze stojącej piłki. Bo na Radwańskiego patrzeć już nie mogę w naszej koszulce. A Michalaczek (pomimo, że bardzo go szanuję – serio), to dośrodkowania z rożnych czy centry z wolnych ma tak gówniane, że mógłby dośrodkowywać Humer i byłoby z identycznym skutkiem.
Chciałeś powiedzieć drwali
Dokładnie, drużyna prócz wszystkich oczywiście popełnionych błędów, została źle dobrana charakterologicznie. Ściągnięto do klubu za dużo ślicznych chłopców a za mało mężczyzn. Nie raz na orlikowej playarenie widziałem więcej jaj u osiedlowych drewniaków, niż tego samego dnia wieczorem przy Piłsudskiego. A za to odpowiada jednak zarząd.
Janusz, jest taka ekipa w Playarenie „Drewniacy”;).
Nie wierzę w żadne słowo.
Skoro już Mroczek go odsunął to widział że jest nie tak. Więc nie nke opowiada bajek i się nie dziwi że Paszulewicz sam przygotowywał treningi. A ile było kontuzji do czasu odsunięcie? Ktoś wylicza na forum że 8 mięśniowych. W tym jedno zerwanie. Drużyna była wolna i nie miała sił biegać. Za to wyglądała jak kulturysci. Wolni i ocieżali. Jebany ma tupet. Wywalił 2 trenerów. Naublizał kibicom i mówi że było ok
nie bronię go ,ale jeżeli jakiś baran od nas naubliżał rodzinie czyjejś to już przesada,tak jak wyzywanie piłkarzy.Kibice Widzewa zawsze z tego słynęli.
No kurwa nikt nie jest winny. To czemu jest tak zle jak wszystko jest ok
Poprostu brakowalo i brakuje zawodnikow ktorzy zrobia przewage szybkosciowa, gra 1 na 1. Praktycznie nie potrafil nikt wziasc ciezaru gry na siebie.
Gutek? Ameyaw? Michalski? Wolsztyński? Pomijam, że raz im wychodzi a raz nie ale akurat jako nieliczni próbują… Nie mów, że Wolsztyn nie próbował brać na siebie ciężaru gry…
„Praktycznie nie potrafil nikt wziasc ciezaru gry na siebie.” praktycznie nikt to nie ozncza ze nie bylo 1 czy 2 graczy. Wolsztynski, Amayew jak najbardziej, Michalski mniej,on bardziej spowalnial gre -podejmowal bledne decyzje…
Facet po co ci tabelki jak nasi w każdym meczu odstawali pod względem wydolnosciowym gorzej od rywala to trzeba byc ślepym aby tego nie widzieć jak ty uważasz że oni byli dobrze przygotowani to lepiej daj sobie z tym spokój
Powiem tylko tak: leżącego się nie kopie! Bo nie wypada ;)
To on kopie w Mroczka i Paszulewicza. I zwala winę na nich
W sumie po boisku jeszcze się nie czołgali. Mieli siłę chodzić, czasem biegali i raz na trzy mecze był jeden sprint więc w czym problem ? A tak na poważnie ma gość tupet.
Trenera bronią wyniki. Niekiedy przygotowanie i gra. Tu nie było ani jednego ani drugiego.
Oglądałem wywiady „Tarota”. Oczywiscie są krytyczne ale ciekawe .Rozmówcy mimo,ze krytyczni nie opowiadają się za kolejną rewolucją organizacyjno- kadrową. Najwyzej małe korekty do tych które już Zarząd dokonał. Ten Zarząd przejął niedawno określony „stan wraz z zasobami” Nie mozna więc przypisywać całkowitej winy obecnemu Zarzadowi. Zastał on okresloną sytuację ktorej nie mozna było dalej tolerować i podjął okrelone decyzje ( kadrowe ) by zmienić, poprawic wyniki sportowe. Fatalna gra i forma piłkarzy do tego upowazniała a nawet wymuszała bo zbyt długo juz ten marazm trwał. Teraz łatwo czynić zarzuty i podpowiadać inne rozwiazania i decyzje jesli idzie o personalia i… Czytaj więcej »
Zatrudnić trenera z prawdziwego zdarzenia i dać mu spokojnie budować drużynę.W kontrakcie opcja awansu w ciągu 2 lat.Cierpliwość wyjdzie nam na dobre.
Debil. Piłkarze wyglądali jak kulturyści bo zamiast na szybkość, postawiłes na siłowe rozwiązanie . Co z tego, że wyniki badań były dobre jak od 45 minuty widać było, że nie mają siły. Nie kompromituj się
W Tarnobrzegu Kazimierowicz mówił wyraźnie po meczu, że odcina im prąd w 60 minucie i nie wie co się dzieje. Więc co Tu człowieku opowiadasz ????!!!!!
Cóż , jaka morda i rozum taka mowa. Pierdoli trzy po trzy. Skoro było tak dobrze to czemu …było tak źle ? Normalnie czytać się tego nie da. Zakaz zbliżania do Widzewa na odległość nie mniejszą niż 5 km dla tego błazna.
według grubasa wszystko było okej no kurwa kabaret :D może musimy mu podziękować że aż tyle pkt ugrali
Z tego co pisze to oni mogli zabiegać cała ekstraklase. Dominować nad czołówka ligi w 2 połowie a przez ostatnie 15 m deklasowac pozostałych. Chyba inne mecze przyszło mi ogladac
Bo on jako wykładnik dał swoje wyniki, wszyscy mieli zbliżone do niego, wiec mu się podobało. A wyniki Chmielewski ma adekwatne do wyglądu
He, he, dobre.Ale to święta prawda.
kuzwa az musialem sie wrócic do zdjecia ;)
Panie Chmielewski, na katapultę to się powinno pana wsadzić i wystrzelić jak najdalej od Widzewa.jakie testy, jakie urządzenia, jak drużyna w olbrzymiej większości spotkań robiła bokami już po godzinie. Nie wstawiaj pan tu głodnych kawałków i nie kłam pan o dobrym przygotowaniu, miej pan honor i przyznaj się pan,że z panem Mroczkowskim zajechaliście drużynę w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej.A jak pan masz wstawiać tu takie farmazony, to lepiej nie otwieraj pan otworu gębowego.
tez mi porownanie ze firma ocenia przygotowanie fizyczne w ekstraklapie ktora wygrywa piast gliwice ktory pewnie nie korzysta z tej firmy a w europie „miszcz” przegrywa z zespolem z luksemburga ktory ma pewnie miej mnieszkancow niz w Łodzi Bałuty. Idz sie wykatapultuj