M. Belta: „Przetarg na stadion ogłosimy w połowie marca”

6 marca 2014, 12:10 | Autor:

Małgorzata_Belta

Kibice nerwowo spoglądają w kalendarz oczekując postępu w sprawie budowy nowego stadionu na Widzewie. Także i nas zmartwiła cisza wokół inwestycji przy Piłsudskiego. Wiedzy na jakim etapie znajduje się procedura przetargowa oraz co czeka nas w trakcie jej realizacji postanowiliśmy poszukać u źródła, czyli w Biurze ds. Inwestycji Urzędu Miasta Łodzi. Poniżej prezentujemy zapis rozmowy z po. Dyrektora tego wydziału, Panią Małgorzatą Beltą.

– Pani Dyrektor, jak wygląda status inwestycji przy Piłsudskiego? Kiedy możemy spodziewać się ogłoszenia przetargu? Trochę się termin opóźnia.

– Opóźnienie wynikało z oczekiwania na zebranie się Komitetu Sterującego. Musieliśmy czekać z przedstawieniem mu konkretnych wyników naszej pracy i założeń dotyczących stadionu. Nasze biuro przygotowało opis przedmiotu zamówienia i wstępne warunki postępowania. Komitet miał problem, aby spotkać się na posiedzeniu, ponieważ albo nie mogła Pani Prezydent, albo inni członkowie, potem mieliśmy w Łodzi ferie itd. W końcu jednak na posiedzeniu, na którym byli obecni m.in. Hanna Zdanowska i Sylwester Cacek, przekazaliśmy naszą dokumentację.
Wygenerowało nam to 2-tygodniowe opóźnienie.

– Czy ZDiT już uporał się z przygotowaniem dokumentacji? Z tego, co wiem, to właśnie na nią czekaliście, by wystartować z przetargiem.

– My swoje zadania, w tym etapie, już wykonaliśmy, przesłaliśmy opis przedmiotu zamówienia.  W zeszły czwartek, tj. 27 lutego, odbyło się posiedzenie Komisji Przetargowej, łącznej z udziałem Zarządu Dróg i Transportu i naszym. Teraz ZDiT musi skończyć swoje zadanie i będziemy mogli podpisać umowę pomiędzy obiema komórkami. Trwają ostatnie szlify nad tą umową, nad którą czuwają radcy prawni. W międzyczasie zmieniło nam się nieco prawo o zamówieniach publicznych, dlatego musi zmienić kilka zapisów, m.in. w kwestii podwykonawstwa. Do końca tygodnia będzie umowa, w poniedziałek ją sczytamy i pójdzie ona do zatwierdzenia. W połowie miesiąca ogłaszamy przetarg.

– Z połowy lutego robi nam się wiec połowa marca.

– Takie są procedury. Umowa będzie musiała trafić jeszcze do Dyrektora Departamentu, Pani Prezydent i innych komórek, i zostać tam zatwierdzona. Myślę, że w połowie marca przetarg będzie ogłoszony.

– Czyli podawany przez Was termin obejmujący I kwartał jest realny?

– Jak najbardziej, marzec, to pierwszy kwartał.

– Firmy będą mieć 40 dni na zgłaszanie się do przetargu, ale cała procedura może się jeszcze przeciągnąć, gdyby do UMŁ wpłynęło sporo zapytań z ich strony?

– Nie ma terminów granicznych przewidzianych w ustawie, ale przyjmuje się, że przy dużych inwestycjach Miasto zamknie się z całą procedurą w 90 dniach. W tym okresie będzie ono musiało ogłosić przetarg, odpowiedzieć na pytania, przejść przez procedurą odwoławczą i wyłonić zwycięzcę. Jednak nie musi to trwać aż tak długo, wszystko będzie zależało od ilości i złożoności ewentualnych zapytań. Firmy będą miały 20 dni od momentu ogłoszenia przetargu na składanie zapytań. Jeśli nie będą one zbyt zawiłe, to Miasto nie będzie zmuszone wydłużać terminu.

– Co w sytuacji, kiedy firmy uznają, że za zapisane na inwestycję 170mln nie uda się zbudować dróg i stadionu nakreślonego w PFU i żadna nie zgłosi się do przetargu?

– Wtedy będziemy się martwić. Być może będziemy zmuszeni rozpisać przetarg raz jeszcze. Nie uważam jednak, żeby istniało takie zagrożenie.

– Z informacji, które do nas docierają, wynika, że zmianie ulec mają plany rozbudowy infrastruktury drogowej wokół obiektu. Jest szansa, że środki, które się przy tym zaoszczędzi, przejdą do puli stadionowej?

– Tak, jeżeli wykonawca zaoszczędzi część środków na budowie dróg, to będą one mogły trafić na stadion. Zwycięzca przetargu będzie mieć łączną sumę 170mln zł brutto na wykonanie dróg i stadionu, więc może tym dowolnie gospodarować.
Firma wybrana w procedurze przetargowej będzie miała za zadanie zaprojektować i wybudować stadion oraz wybudować drogi, na nie projekty są już gotowe – pamiętajmy o tym.

– Zaprojektuje i wybuduje jedynie trzy trybuny. Co z czwartą?

– Czwarta jest jako opcja. Jeśli wystarczy nam zapisanych na inwestycję środków, to wykonawca wybuduje wszystkie cztery trybuny w jednym projekcie.

– Jeżeli nie, to kibice otrzymają niepełny stadion. Jak wygląda szansa na wypełnienie luki? Potrzebne będzie dodatkowy przetarg?

– Jeśli wykonawca nie wybuduje kompletnego obiektu i zostanie on oddany w formie trzech trybun, to późniejsze dobudowanie czwartej będzie wymagało już dodatkowego, nowego przetargu. Cały czas będziemy jednak szukać środków, aby takiej potrzeby nie było.

– W budżecie na rok 2014 zapisano kwotę 20 milionów na stadionową inwestycję? Rozumiem, że to kwota, która wystarczy na wstępne prace rozbiórkowe oraz projekty budowlane?

– To nawet więcej, niż potrzeba i coś z tego zostanie. Projekty i prace rozbiórkowe nie pochłąną aż takich nakładów finansowych.

– Stadion ma być budowany całościowo, także nie będzie możliwości rozgrywania na nim meczów podczas modernizacji. Gdzie wówczas podzieje się Widzew? Myślicie już o tym, czy to sprawa wyłącznie w gestii klubu?

– Miasto nie będzie dysponowało boiskiem spełniającym wymogi licencyjne na ekstraklasę. Inwestycja przy al. Unii powinna zakończyć się dopiero w 2015 roku, także klub będzie musiał znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji.

– Czyli kibice mogą spać spokojnie i odliczać czas do pierwszego meczu na nowym stadionie?

– Trzymajmy kciuki za powodzenie przetargu. Jeśli nic złego się nie wydarzy, to w czerwcu-lipcu powinniśmy już wiedzieć kto zaprojektuje i wybuduje stadion.

Rozmawiał Ryan