M. Ameyaw: „Z kim mamy wygrywać, jak nie z takim przeciwnikiem?”
4 kwietnia 2019, 18:16 | Autor: KamilPrzed dzisiejszym treningiem widzewiaków do dyspozycji dziennikarzy był Michael Ameyaw. Młody pomocnik jest pewien tego, że w Stargardzie drużynie uda się w końcu przełamać złą passę.
18-latek zdradził, że zespół jest bardzo zmobilizowany, by zdobyć pierwsze od miesiąca trzy punkty. „Czujemy ogromny głód zwycięstwa. Wszyscy się bardzo spinamy, w drużynie jest straszna mobilizacja. Myślę, że to kwestia następnego meczu, gdy doczekamy się wygranej” – powiedział Ameyaw.
Piłkarz wierzy, że po najbliższych dwóch spotkaniach sytuacja Widzewa w tabeli będzie dużo lepsza. „To są wyjazdowe mecze, więc musimy się skupić podwójnie. Będzie wśród nich spotkanie zaległe, na które bardzo czekamy, bo po nim się wiele wyjaśni. Sześć punktów nam bardzo pomoże i jestem pewien, że uda się je zdobyć” – wyjawił pomocnik.
Ameyaw jasno zdradził, jakie jest założenie łodzian na mecze z Błękitnymi Stargard i Olimpią Elbląg. „Cel jest jasny: wygrać oba mecze. Nie jedziemy tam z myślą, żeby raz wygrać, a raz zremisować. W głowach mamy tylko i wyłącznie dwa zwycięstwa” – stwierdził widzewiak.
Po pierwszym spotkaniu łodzianie nie wracają do domów, tylko zostają na północy Polski. Drużyna jest z tego powodu zadowolona. „To nam odejmie wiele kilometrów i pozwoli się skupić na obu spotkaniach. Każdy się cieszy również dlatego, że będziemy mogli potrenować na naturalnej trawie” – wyznał 18-latek.
Pomocnik jest świadom, że w sobotę Błękitni zrobią wszystko, by utrzeć nosa faworytom. Nie przejmuje się tym jednak. „To niewygodny rywal, ale z kim mamy wygrywać, jak nie z takim przeciwnikiem? Do każdego meczu podchodzimy tak samo: musimy zdobyć trzy punkty” – zakończył Michael Ameyaw.
Wygrać to wy jesteście w stanie z Gryf-em …i chyba tylko – ale tu wina po stronie treneiro – za rozmontowanie drużyny – i od ostatniego weekendu także zarządu za aprobatę obecnej sytuacji…
Chyba czas najwyższy wziąć się za grę, a nie permanentne rzucanie w eter tych samych frazesów? A może po prostu uderzyć się w pierś i powiedzieć, że jest się po prostu cieniasami, których umiejętności są tak mizerne, że nawet w A-klasie byłby problem z grą w 1. składzie? A tu… prawdziwa sielanka i apanaże niemałe, a w przypadku ewentualnego awansu skończyłoby się (?) eldorado. Przynajmniej dla większosci badziewia.
Dokładnie, bo co poniektórzy zatrzymali się w rozwoju na poziomie III albo IV ligi.
Nie wiem skąd ten optymizm wszystkich przed meczem….a potem jak zwykle gadka, że trzeba wyciągnąć wnioski
Michael uwazaj co mowisz bo… nie bedziesz gral. To sa trudne mecze i mecze – pulapki jak twierdzi trener. A tak na serio …Powiedziales prawde : bac sie jakichs ogorow ??? To jest Widzew. Malolat a ma serducho. Tak trzymaj. Parowy do gory i golimy frajerow ! Tylko Widzew !
Oby słowa tego dzieciaka okazały się prorocze.
Walczysz Widzew walczysz !!!!
Niestety , przyznaje sie : tez chcialem Mroczka , wcale nie dlatego, ze uczyl mnie kiedys tzw. W-F -u . Mialem nadzieje,ze to trener z wizja dlugofalowa, na lata… A facet kompletnie bredzi, odlecial i pogubil sie… W dowolnej kolejnosci. O pilkarzach napisales rowniez sama prawde : maja za dobrze ! Odnowy, zgrupowania , trener mentalny , niebotycznie wysokie (jak na warunki drugoligowe) pensje. A co dajecie w zamian ??? Tak szczerze ogory ? Uderzcie sie wpiers z herbem Widzewa , ktory na niej nosicie. Wiem, ze to dla wiekszosci z Was puste slogany. Dzis gram tutaj , jutro gdzie… Czytaj więcej »
qurffa …szacunek dla przeciwnika owszem….ale ostatni Row przyjechał do nas jak po swoje. To samo z Resowią ,tylko fartem zremisowaliśmy… Łęczna kolejkę wcześniej 1-6 z nami stali tylko i czekali na wpierdy…i to oznacza jedno że to my jesteśmy beznadziejni.Czekamy na jakieś przełamanie, które raczej nie nastąpi.Bo Niezaradzio odleciał i nic nie jest w stanie zrobić.Polecam lekturę co wyprawiał w Sandecij….Zegar tyka tik tak…
Mroczkowski jest za miękki bez charyzmy daje sobie wejść na głowę, pamiętam jak kiedyś rzucali w niego telefonem w szatni chyba Dudu!
dorzucę jeszcze cytat Matusiak Radek:Mroczkowski – niezły warsztat. Potrafi stawiać na młodych, jednak według mnie za miękki na trenera. Zawodnicy wchodzą mu na głowę. Pamiętam jak po meczu w Białymstoku, kiedy miał pretensję do Dudu za czerwoną kartkę, piłkarz rzucił mu tekst: „spierdalaj trener”. Mroczkowski nie odezwał się słowem.
Jedna rzecz mi się jeszcze w nim nie podoba. Wszystkim mówi to, co chcieliby usłyszeć, choć często myśli inaczej. Piłkarze szanują trenerów z jajami. Walących prosto z mostu. Mroczkowski ma potencjał, ale jeśli nie nabierze charyzmy, będzie mógł pracować tylko z młodzieżą.
tez to mis sie obilo o uszy, Mroczek powinien byc dyrektorem akademi i koordynatorem a nie trenerem nr 1, to nie dla niego.
Nienawidzimy cacka ale juz wtedy Mroczek byl na topie jak szlo a jak przestalo to brakowalo mu charyzmy i wowczas cacek mu zarzucil ze nie ma „jaj”
Wyobraź sobie że o braku charyzmy Mroczka bredzilia tylko Matusiak i inne miernoty które się nie sprawdzily. Cave wtedy nie miał jaja bo nie płacił pilkarzom
„Pycha kroczy przed upadkiem”. Co ten nasz chłopaczek osiągnął w piłce, że zakłada że z „Takim” przeciwnikiem trzeba wygrać. Od piłkarzy Błękitnych na ten moment różni go tylko to, że on ma szczęście, że gra w Widzewie. Pora pokazać wyższość na boisku a nie w mediach.
Gadka o 6 punktach, a potem obuchem w łeb kibice dostana. Kur.a na myśl o sobocie już mi się rzygać chce. Zaskoczcie nas w końcu i pokażcie, że macie jaja chłopaki. Naprzód Widzewie!
Przed każdym meczem mówią to samo. Ostatnio to chyba Mąka był taki gadatliwy.