M. Ameyaw: „Trzy punkty zawsze cieszą”
21 marca 2021, 21:00 | Autor: BercikBohaterem niedzielnego spotkania pomiędzy Stomilem Olsztyn a Widzewem Łódź był Michael Ameyaw. Młody pomocnik był jednym z najlepszych zawodników tego pojedynku, a swój dobry występ ukoronował zwycięską bramką w drugiej połowie. Co powiedział po końcowym gwiazdka sędziego?
Strzelec jedynego gola w meczu z olsztynianami najbardziej cieszył się z przełamania złej serii meczów wyjazdowych. Widzewiacy poza domem nie wygrali bowiem od ponad dziewięciu miesięcy! „Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że udało nam się zdobyć trzy punkty i przełamać tę niemoc na wyjeździe, bo było to chyba dwunaste czy trzynaste spotkanie bez naszej wygranej. To mnie bardzo cieszy” – powiedział na antenie Polsatu Sport.
Zawodnicy Enkeleida Dobiego po raz drugi z rzędu zdobyli komplet punktów, bo wcześniej pokonali u siebie Chrobrego Głogów. Taka seria nie przydarzyła im się od września zeszłego roku. Można to traktować jako zapowiedź włączenia się do walki o szóstkę. „Trzy punkty zawsze cieszą, więc dzięki temu nasza podróż do domu będzie radosna. Można powiedzieć, że jest to nasza miniseria, bo wygraliśmy drugie spotkanie z rzędu” – ocenił skrzydłowy łodzian.
Teraz przed piłkarzami Widzewa dwa spotkania z zespołami z dolnej części tabeli. Okazja na zdobycie kolejnych punktów jest znakomita. „Chcielibyśmy pójść za ciosem i zdobyć trzy punkty w kolejnym spotkaniu. Chciałbym jeszcze zadedykować bramkę dziewczynie, ponieważ zapomniałem tego zrobić po strzeleniu gola” – zakończył z uśmiechem na ustach Ameyaw.
no panie szacun, zmieniam zdanie o pana grze, jedyny piłkarz co się wyrobił przy Dobim!
Mnie się wydaje, że postęp zrobił, jak poszedł do Bytovii – niestety. Dobi go tylko nie zepsuł
Podpisuję się pod Twoim noody zdaniem.
Też nie przemawiał do mnie wcześniej,ale swoją grą na wiosnę mnie przekonał do siebie.
Gratki Panie Ameyow.
Oby tak dalej.
A no i Pan Poczobut znacznie się rozwinął.
Dla mnie dziś Michael byłeś bohaterem meczu.I nie chodzi nawet o to że strzeliłeś bramkę.
Widzewiacy sporo wysiłku włożyli w ten mecz. O ile przygotowania fizyczne w Widzewie kuleją od reaktywacji, to może przy pracy pressingiem jaki zakłada Trener Dobi Widzewscy piłkarze nabiorą tej wytrzymałości na treningach i w meczach. Plusy to pressing wygrana i to ze widać było, ze kazdy chce zwyciestwa. Nawet Możdżeń jak wszedł to był bardziej ruchliwy. Musi byćta agresja w piłkarzu, nie taka co wymusza grę faul, ale taka co podniesie ci adrenaline i włączy skupienie na tym co się dzieje. Da takiego pozytywnego kopa. Oby z niej korzystali w każdym meczu. Sporo było niedokładności. To bolączka polskiej kopanej. Mam… Czytaj więcej »
odkad Migdał trenerem od przygotowania motorycznego to niestety ale od 70 minuty piłkarze siadaja z kondycja niemiłosiernie NIESTETY
Temu Panu podziękujemy za grę w naszym klubie.
Magdalena zza torów.
Michael, jeśli to czytasz a pewnie czytasz bo wszyscy czytacie, to powiem Ci tak: jesteś z nami już całkiem długo i bardzo sie rozwinąłeś odkąd dołączyłeś do Widzewa, jesteś jednym z Nas. My kibice to widzimy i doceniamy. Chcemy żebyś został z w naszym Klubie, bo tu pasujesz i masz Widzewski charakter. Jeśli dogadasz się z Klubem finansowo, to zostań z nami na lata i pisz historię Klubu złotymi zgłoskami. My będziemy sie wydzierać
Przemek Kita jw.
Tylko Widzew RTS
Michael nie wiedziałem, że mówisz poprawną polszczyzną. Poza tym podziękowałeś za bramkę Bogu i słusznie, bo tylko Jemu zawdzięczasz to, że znalazłeś się w odpowiednim miejscu w polu karnym i mogłeś oddać strzał po błędzie bramkarza. Pozytywne wrażenie zrobiłeś jako piłkarz i człowiek.
To jaką polszczyzną miałby mówić, skoro urodził się w Łodzi…?
No proszę, a ja nie wiedziałem, że ty mówisz poprawnie po polsku. Michael jest Polakiem. Nie każdy Polak jest biały, takie czasy.
Właśnie.
Co kurwa komu przeszkadza kolor skóry?
Jakie to ma znaczenie?
Ja prdle.
Był w odpowiednim miejscu bo tam pobiegł, Boga w to nie mieszajmy. Chyba że masz Piotr info z pierwszej ręki. Czyżby Św. Piotr i to za Widzewem?
Pzdr
Tylko WidzeW RTS
Siadać do stołu i podpisywać z Michaelem kontrakt na 2 lata z klauzulą możliwości przedłużenia o rok przez klub.
Panie prezesie pokażmy że idziemy już ta dobra droga i nie wyprzedajmy zawodników którzy mogą być nasza siła nie wzmacniajmy marzysz rywali i trzymajmy pilkarzy młodych rozwojowych jak Michael
Brawo Majkel!
Mnie cieszy teraz Twoja gra Michael.
Może powiem coś niepopularnego, ale odnoszę wrażenie, że Zarząd od początku wierzył w tego chłopaka i to zaczyna przynosić efekt. Majkel to przykład tego, że nie warto skreślać zawodnika po słabszej rundzie. Cieszę się, że dano mu szanse pograć gdzie indziej i wrócić.
Chodzą słuchy, że ŁKS chce nam zabrać Micheala. Czy ktoś też słyszał o takich podchodach?
chodzi o ŁKS Łomża? Nie stac ich …..