LM U-19: Widzew minimalnie gorszy od Polonii
25 kwietnia 2021, 17:20 | Autor: KamilBardzo ciekawe widowisko stworzyli dziś na Łodziance juniorzy starsi Widzewa Łódź oraz MKS Polonii Warszawa. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego i Michała Czaplarskiego przegrywali już 0:2, ale byli w stanie doprowadzić do remisu. Niestety, ostatnie słowo należało do gości, którzy zwyciężyli 3:2.
Od pierwszych minut zawody toczone były w bardzo szybkim tempie. Z dystansu dwukrotnie przymierzyć próbował Filip Zawadzki, lecz minimalnie zabrakło mu precyzji. Przyjezdni wykonywali z kolei kilka stałych fragmentów gry. Niestety, już w dziewiątej minucie to oni wyszli na prowadzenie. W środku pola odbiór zanotował Piotr Miszczuk i świetnym prostopadłym podaniem znalazł Oskara Białka, a ten w spokojny sposób minął Marcela Buczkowskiego, po chwili pakując piłkę do siatki. Stracona bramka nie podłamała czerwono-biało-czerwonych, którzy błyskawicznie zaczęli szukać wyrównania. Najbliżej był Patryk Glicner, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie był w stanie trafić czysto w futbolówkę.
W 19. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Michał Szcześniak, do którego dotarło dogranie Damiana Związka, jednak napastnik uderzył zbyt lekko i Bartosz Ziółko bez trudu obronił ten strzał. Trzy minuty później było już niestety 2:0 dla Polonii. Warszawianie ponownie odzyskali piłkę w środku pola: Krzysztof Koton uruchomił na skrzydle Kamila Truchla, a ten podał do Miszczuka, który mimo rozpaczliwej interwencji Glicnera podwyższył rezultat. Po kilkudziesięciu sekundach czerwono-biało-czerwoni mogli odpowiedzieć, lecz w zamieszeniu podbramkowym Kacper Służałek obił tylko słupek. Niecelna była też próba z daleka Gołdy.
Chwilę po upływie pół godziny gry łodzianie dopięli swego i złapali kontakt! W środku pola dwóch zawodników wziął na siebie Szcześniak, a następnie podał do Związka, który znalazł ustawionego na lewym skrzydle Marcela Przybylskiego. Obrońca przepięknym uderzeniem nie dał Ziółce najmniejszych szans! W kolejnych minutach podopieczni trenerów Grzeszczakowskiego oraz Czaplarskiego starali się strzelić jeszcze jednego gola. Najbliżej był Szcześniak, ale po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego zbił piłkę minimalnie obok słupka. Do przerwy Polonia wygrywała więc 2:1, jednak gra obu drużyn mogła się podobać.
Na drugą połowę Widzew wyszedł z jedną zmianą w składzie: Służałka zastąpił Mateusz Bień. Od pierwszego gwiazdka sędziego gospodarze ruszyli na przeciwników bardzo agresywnie i już po ośmiu minutach mogli cieszyć się z wyrównania! Bardzo aktywny Przybylski znalazł właśnie Bienia, a skrzydłowy mierzonym uderzeniem doprowadził do remisu. W następnych fragmentach niewielką przewagę zyskała Polonia, jednak kolejna groźna okazja była udziałem zawodników z Łodzi. Uderzenie Gołdy z dystansu bardzo niepewnie sparował Ziółko, ale Szcześniakowi nie udało się skutecznie dobić tego strzału.
W 67. minucie na prowadzenie wrócili goście. Fatalne błędy w ustawieniu w defensywie wykorzystał wprowadzony kilkanaście sekund wcześniej Olaf Bartkiewicz, który z bliska pokonał Buczkowskiego. Szybko odpowiedzieć mógł Związek, ale uderzał zbyt lekko. Niezłą szansę miał też Szcześniak, jednak główkował niecelnie. W międzyczasie, z próbą Kotona z rzutu wolnego poradził sobie golkiper łodzian. Gospodarze wciąż dążyli do remisu, ciągle brakowało im niestety albo ostatniego podania, albo lepszego strzału. Najlepszą okazję zmarnował Filip Przybułek, który po odbiorze nie był w stanie dokładnie przymierzyć. Ostatecznie Widzew przegrał 2:3, choć rozegrał naprawdę dobre zawody. W następnym meczu Ligi Makroregionalnej U-19 czerwono-biało-czerwoni podejmą GKS Bełchatów.
LM U-19: Widzew Łódź – MKS Polonia Warszawa 2:3 (1:2)
32′ Przybylski, 53′ Bień – 9′ Białek, 22′ Miszczuk, 67′ Bartkiewicz
Widzew:
Buczkowski – Jakubowski, Lenart, Glicner, Przybylski – Gołda (66′ Wieszczycki), Służałek (46′ Bień), Zawadzki (81′ Trenkner), Związek (76′ Przybułek), Dębiński – Szcześniak (76′ Daroch)
Rezerwowi: Schmidt – Mikuś
MKS Polonia:
Ziółko – Szyszkowski, Sobolewski, Raczyński – Truchel, Keller, Kukliński (67′ Bartkiewicz), Koton, Biedrzycki – Białek (67′ Kudokas), Miszczuk (81′ Koterwas)
Rezerwowi: Borkiewicz – Łapiński
Żółte kartki: Lenart, Trenkner – Truchel
Sędzia: Wojciech Pawlak (Zgierz)
Fajnie oglądało się ten mecz. Brawo chłopaki!
Super widowisko..szkoda że przegraliśmy bo zasłużyliśmy na remis.Brawo chłopaki!
Fakt bardzo fajnie grali wynik może nie idealny ale za postawę i walkę do końca wielkie brawa takiej postawy oczekuje się od piłkarzy
Podobac sie mogl Zawadzki,ktory jest jednym z najlepiej zaawansowanych technicznie zawodnikow, musi jednak popracowac nad fizycznoscia, bo gra na wyzszym poziomie jest bezpardonowa i tam bez tego nie zaistnieje.Bardzo dobrze pokazal sie Dembinski,ma zadatki do gry na wyzszym poziomie,jak zawsze dobrze zaprezentowal sie Golda.Bramkarz jak jeszcze urosnie tez jest niezlym materialem do oszlifowania.
Nie oceniam jednostek tylko zespół
Co do oceny indywidualnych zostawiam to trenerowi ale przychylam się do ocen dodał bym nr 17 chyba Bien ma coś fajnego i lewa noga