LM U-19: Świetna inauguracja widzewiaków!

Rewelacyjnie zainaugurowali dzisiaj zmagania Ligi Makroregionalnej U-19 juniorzy starsi Widzewa Łódź! Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego już po czterdziestu pięciu minutach wygrywali z Ursusem Warszawa 3:1, a ostatecznie bez większych problemów pokonali go 6:1! Hat-trickiem w tym meczu popisał się Jakub Juchacz.

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, a obie drużyny starały się zbadać przeciwnika. Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie w jedenastej minucie gospodarze – na indywidualną akcję zdecydował się Kamil Machałek, którego w ostatniej chwili powstrzymał obrońca. W odpowiedzi, niefrasobliwość w obronie mógł wykorzystać Ursus. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła, w dobrej sytuacji znalazł się Hubert Kobuciński, na szczęście jego strzał zatrzymał Kacper Kwiatkowski. Najlepszą okazję mieli jednak łodzianie, ale po podaniu Bartłomieja Ciołaka znajdujący się na wolnej pozycji Juchacz nie był w stanie uderzyć czysto futbolówki.

W 23. minucie prostopadłe podanie Kamila Jakubowskiego trafiło do Filipa Przybułka, a ten został sfaulowany tuż przed polem karnym. Na uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Ciołak – co prawda odbił je bramkarz, jednak przy dobitce Damiana Związka z bliska nie miał żadnych szans! Zaledwie pięć minut później było 2:0! Dalekie zagranie z własnej połowy dotarło do Juchacza, ten wyszedł sam na sam z Bartoszem Gemzą i z wielkim spokojem go pokonał. Ursus nie zdołał się nawet otrząsnąć, a przegrywał już 0:3! W niemal identycznej sytuacji, po świetnej asyście Huberta Lenarta, Juchacz podwoił swój dorobek. Gospodarze całkowicie przejęli kontrolę i wydawało się, że dowiozą wynik do przerwy. Niestety, tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra, stratę Jakubowskiego wykorzystał Mateusz Dobosz. Było 3:1.

Druga połowa mogła się zacząć fantastycznie dla gospodarzy! Po kolejnym fatalnym błędzie w komunikacji w obronie Ursusa, sam na sam z Gemzą wyszedł Juchacz, lecz tym razem przegrał ten pojedynek. Napastnik od razu się jednak zrehabilitował za niewykorzystaną sytuację! W 50. minucie Juchacz postanowił przymierzyć z dystansu i umieścił piłkę obok bezradnego bramkarza. Widzewiacy przeważali i szukali kolejnych trafień – dwie dobre okazje miał Ciołak, lecz do szczęścia zabrakło mu precyzji. Warszawianie też kilkukrotnie znaleźli się polu karnym Kwiatkowskiego, choć bez większego efektu. W kolejnych minutach, na boisku zaczęli meldować się pierwsi rezerwowi. Miejsce Juchacza w ataku zajął Mateusz Saganiak.

W 67. minucie to właśnie ten zawodnik mógł trafić na 5:1, ale jego strzał z ostrego kąta z trudem na róg sparował golkiper. Łodzianie raz za razem próbowali poszukiwać zagrożenia w szesnastce gości. Przełożyło się to na kolejne trafienia! Pierwsze przyszło na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania. Dośrodkowanie Szymona Szymczaka z lewej strony dotarło do Przybułka, a ten z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Na tym jednak nie koniec! Cztery minuty później, mocnym strzałem z dystansu, rezultat ustalił Saganiak. W samej końcówce zrobiło się jeszcze dość ostro, bo Krzysztof Komorowski został wyrzucony za niesportowy faul na jednym z widzewiaków. Finalnie podopieczni trenera Grzeszczakowskiego wygrali 6:1, świetnie inaugurując rozgrywki LM U-19. Kolejne starcie za tydzień, z MOSP Białystok.

LM U-19: Widzew Łódź – Ursus Warszawa 6:1 (3:1)
23′ Związek, 28′, 31′, 50′ Juchacz, 80′ Przybułek, 84′ Saganiak – 45′ Dobosz

Widzew:
Kwiatkowski – Starbała (52′ Służałek), Lenart, Kaliński, Szymczak (81′ Klajnert) – Związek (70′ Kowasz), Jakubowski, Przybułek – Machałek (73′ Danecki), Juchacz (57′ Saganiak), Ciołak (63′ Trenkner)

Rezerwowy: Świątnicki

Ursus:
Gemza – Dobosz, Dwórnik (78′ Skowroński), Komorowski, Piętka (64′ Marter) – Kobuciński (46′ Watkowski), Tuchowski, Uszko (75′ Zakrzewski), Osica (75′ Ponikowski), Wierucki (64′ Nowak) – Osiński

Rezerwowy: Pawlak

Żółte kartki: Starbała, Przybułek, Trenkner, Kowasz – Dwórnik, Marter

Czerwona kartka: Komorowski (87. minuta, za niesportowy faul)

Sędzia: Mikołaj Kujawski (Łódź)