LM U-19: Pewne zwycięstwo na własnym terenie
19 marca 2023, 14:46 | Autor: MichałBardzo pewnym zwycięstwem zakończyło się spotkanie juniorów starszych Widzewa Łódź przeciwko Olimpii Elbląg. Podopieczni trenera Łukasza Jonczyka pokonali przeciwnika 6:0 i jest to trzeci komplet punktów w Lidze Makroregionalnej U-19, w której łodzianie niezmiennie prowadzą w tabeli.
Wiadomym było, że to łodzianie będą faworytami w tym starciu. Nie trzeba było długo czekać na otwarcie wyniku, bowiem już w 5. minucie na listę strzelców po strzale głową wpisał się Sebastian Starbała, który kilka godzin wcześniej zadebiutował w drużynie rezerw. W pierwszych minutach przewaga Widzewa była bardzo wyraźna. Kolejną okazję w 9. minucie miał Kajetan Radomski, jednak po znalezieniu sobie dobrego miejsca do oddania strzału i posłaniu piłki w stronę bramki, ta odbiła się od jednego z obrońców i opuściła boisko. Po chwili próbę podjął również Milan Bazler, ale zabrakło w niej precyzji. Olimpia z biegiem czasu miała momenty z dłuższym posiadaniu, ale niewiele z tego wynikało. W 16. minucie z daleka uderzył jedynie Dawid Panek, ale bramki nie oglądaliśmy. To uderzenie szybko spotkało się z odpowiedzią Starbały, który minął golkipera, ale strzał z bardzo ostrego kąta zatrzymał wracającego obrońcę.
Widzewiacy mieli na boisku w dalszym ciągu dużą przewagę. W 26. minucie ponownie uaktywnił się Starbała, który obił słupek bramki bronionej przez Rafała Fidurskiego. Chwilę później okazję miał jeszcze Wołoszyn, ale wynik pozostawał bez zmian. W końcu jednak udało się podwyższyć rezultat, a dokonał tego świetnie dysponowany w tym dniu Starbała, który po podaniu od Wołoszyna umieścił piłkę w siatce. Do końca pierwszej części meczu łodzianie dominowali na boisku. Jedyne zagrożenie Olimpia stworzyła sobie w 39. minucie – wówczas chaotycznie z dystansu uderzył na bramkę Maciej Tobojka. W końcówce okazję miał jeszcze Ernest Kurzawa, ale po pierwszych 45 minutach utrzymał się wynik 2:0.
W przerwie trener Jonczyk dokonał dwóch korekt w składzie, a na boisku pojawili się Leon Madej oraz Adrian Filipiak. Ten drugi szybko postraszył golkipera gości, jednak jego strzał minął słupek. Minutę później widzewiak mógł z kolei wznieść ręce w geście radości, ponieważ udało mu się wyjść sam na sam z bramkarzem, minąć go i wpakować piłkę do siatki. Czerwono-biało-czerwoni wciąż przeważali, a kolejne okazje mieli Starbała i Radomski. W 58. minucie minucie na boisku pojawili się Bohdan Manujłow, Marcel Przybylski oraz Taras Kostewski. Ostatni z wprowadzonych świetnie wszedł na murawę. Najpierw po strzale głową Najderka piłka obiła poprzeczkę, a Ukrainiec po chwili umieścił piłkę w siatce.
Widzewiacy cały mecz udowadniali, kto był tego dnia lepszy i szybko potwierdzili to kolejną bramką, bowiem w 68. minucie na listę strzelców po raz drugi wpisał się Filipiak. Łodzianie nieustannie szukali swoich szans. W 77. minucie prowadzenie mogło być jeszcze okazalsze, ale świetną okazję zmarnował Jakub Zając, który strzelił z bliska wysoko nad poprzeczką. Pięć minut później niecelne uderzenie odnotował także Najderek. Gdy wydawało się, że już nic tego dnia się nie zmieni, powody do radości dał kibicom Cezary Cichal, który w 85. minucie popisał się świetnym uderzeniem i ustalił wynik zawodów na 6:0. Więcej bramek tego dnia już nie padło. Widzew bez problemu wygrał 6:0 i umocnił się na pozycji lidera Ligi Makroregionalnej U-19. Następny mecz piłkarze RTS rozegrają za tydzień – wówczas wyjazdowym rywalem będzie Znicz Pruszków.
Widzew Łódź – Olimpia Elbląg 6:0 (2:0)
5′, 31′ Starbała, Filipiak 50′ 68′, Kostewski 65′, Cichal 85′
Widzew:
Brzózka – Starbała (65′ Zając), Adrianowski, Najderek, Wszołek (58′ Przybylski), Cichal – Bazler (58′ Manujłow), Musialski (46′ Madej) – Kurzawa (58′ Kostewski), Wołoszyn (46′ Filipiak), Radomski (70′ Bellanavithanage)
Rezerwowi: Praiss – Faliszewski
Olimpia:
Fidurski (46′ Wysocki) – Leszczyński (46′ Groszyk), Prystupa, Winiarczyk, Choiński (56′ Giza) – Olejniczak, Tomankiewicz, Tobojka, Panek (46′ Tutaj) – Szopiński (65′ Czapliński), Kulikowski (76′ Jędrzejak)
Rezerwowi:
Żółte kartki: Najderek – Tutaj
Sędzia: Mateusz Kowalski
Brawo i gratulacje.