ŁKS – Widzew (foto)
6 marca 2021, 18:35 | Autor: BercikZapraszamy do oglądania galerii zdjęciowej z sobotnich derbów Łodzi pomiędzy ŁKS a Widzewem. Po pierwszej połowie meczu podopieczni Enkeleida Dobiego prowadzili już przy al. Unii 2:0, ale ostatecznie tylko zremisowali 2:2.
Autor: Bercik
Kliknij, aby przejść do galerii
Tak se siedząc na kwakwarakwa covidovej izolacji, mając dużo czasu na obserwacje pierwszoligowej młócki poprzez analogię do pozycji w tabeli, analogiczny wynik po pierwszych połowach meczy łks-Widzew i Radomiak-Chrobry bezsprzecznie stwierdzam fakt że Dobiemu już teraz trzeba podziękować, tak dla dobra klubu. Nigdy, ale to nigdy nic nie wnoszącym będzie obrona wyniku od 20 metra swojego pola, Chrobry co prawda również bronił się całą drugą połowę, ale czynił to od 40-go metra, bo stamtąd o 100% łatwiej o kontrę to raz, a dwa to radom nic nie gra, że o Koronie nie wspomnę… U nas 4 pkt z nimi odtrąbiono… Czytaj więcej »
Już tak na chłodno… Widać, że jesteśmy lepszą drużyną niż w zeszłej rundzie. Wszystko idzie w dobrym kierunku i oby tak dalej. Widać, że Widzew jest w budowie, ta runda na pewno do tego się przyczyni, do tego w czerwcu wielu niepotrzebnych a przepłacanych jak np Możdżeń czy Kosakiewicz odejdzie bo skoncza im sie kontraktu i w to miejsce mozemy sciagnać nowych. Na duży plus transfer Wrąbla. Nareszcie mamy bramkarza. Lewa obrona to nadal padaka (obie bramki stracilismy akcjami ta wlasnie strona.
Możdżeń i Kosakiewicz koniecznie muszą opuścić Widzew. Z całym szacunkiem dla chłopaków, ale grają padakę :/
Jak to jest, że trener Dobi wychwala się, że świetnie przepracował okres zimowy, a piłkarze mają siłę tylko na 45 minut, a potem nie istnieją. Wstydziłem się za ich bezradność w drugiej połowie, za brak wartościowych zmienników, za koszmarnych bocznych obrońców, za brak klasycznej ósemki, która potrafi przytrzymać piłkę lub ją rozegrać. Włodarze Widzewa, gdzie wy szukacie wzmocnień. Inni potrafią. Był Ramirez teraz jest Pirulo i Ricardinho. Pirulo był nie do zatrzymania, widać było go wszędzie i w obronie, i w pomocy, i w ataku. Miał siły zagrać doskonale cały mecz. A u nas nowe beznadziejne nabytki w postaci Gacha… Czytaj więcej »
Naprawdę uważasz, że dzisiaj problemem było przygotowanie fizyczne? Odpowiem: nie było. Problemem było to, że daliśmy się całkowicie zdominować ŁKS, ale nie przez to, że brakowało nam siły.
A i z Koroną, i z Radomiakiem byliśmy dużo lepiej przygotowani od przeciwników.
Czyli przyznajesz ,że chodzi o umiejętności skoro zostaliśmy z zdominowani nie przez fizykę – wniosek z tego taki ,że albo mamy bardzo słabego trenera i piłkarzy albo jedno i drugie a transfery zimowe to nie wypał tak jak zarządzanie ostatnimi latami w Widzewie – bo sportowo dzisiaj wyglądaliśmy jakbyśmy byli drużyną grającą 2 poziomy niżej
A jednak ta drużyna potrafiła strzelić dwa gole i przez cała pierwszą połowę kontrolować mecz. No ale to pewnie nie pasuje do narracji.
Niestety, problem leży w mentalności, która po szybkiej stracie pierwszej bramki dała o sobie znać – tak samo jak na przykład z Radomiakiem jesienią. Dopóki nie zostanie wymienionych kilka słabych ogniw, którym na szczęście za parę miesięcy kończą się kontrakty, to takie sytuacje nadal będą się zdarzały. Ale ja po tym meczu jestem zbudowany i coraz mocniej przekonany, że uda się powalczyć o szóstkę.
Kamil. Nie uda się z Dobim
A co będzie jak Widzew daj Boże awansuje? ???? Plany pozbycia zbędnych między innymi Kosy Mozdzenia i innych wezmą w łeb bo z automatu umowy się przedłuża
Problemem było to że drużyna cofneła sie broniac wyniku. I watpie aby taka byla taktyka trenera. Podswiadomie zaczeli bronic tego co udalo sie wypracowac. Zauważcie ze po stracie 2 bramki widzew atakowal a to łks sie cofnal. Jakby problem byl z fizyka nie byliby w stanie tego zrobic
Wiesz co Tomek, trochę za bardzo życzeniowo myślisz. Budowanie zespołu nie jest takie łatwe jak w Fifie. Należy pamiętać, że oprócz Widzewa są inne drużyny które starają się o dobrych piłkarzy. Jak sam się domyślasz jest wiele zespołów których są w stanie więcej dać „pieniędzy” za piłkarza niż Widzew(m.in kluby zza granicy) które obserwują rynek transferowy na całym świecie.
Tak sobie pomyślałem, a co jeśli spotkamy się ze starozakonnymi w barażach? To dopiero by był hit. A jak smakowałoby zwycięstwo w takim meczu? Rozmarzyłem się.
Jakie mamy argumenty w takim dwumeczu oprócz Wrąbla? Może Trenera czy raczej jego brak?
Powiem Ci, Krzychu, że teraz jest szansa. ŁKS wcale nie jest taki mocny, jak się wydawało na początku sezonu, ma dobrą ofensywę, zwłaszcza Hiszpanów (ten Ricardinho też może namieszać) ale obrona i bramkarz popełniają straszne klopsy. Zaczęli tracić punkty, wkradają się nerwy, a nie bardzo widać alternatywę dla Malarza, który nigdy nie był wybitny, co najwyżej solidny, i najlepsze lata ma za sobą. Jeśli ani Termalica, ani Tychy, ani Łęczna nie odpuszczą awansu (a jest jeszcze Arka), to ŁKSu nie będzie w pierwszej trójce, a jeśli Widzew ogarnie środek pola i przestanie po frajersku tracić punkty, to będzie w pierwszej… Czytaj więcej »
Szkoda, a mogło być tak fajnie i te miny pejsow w poniedziałek :)
Tak sobie myślę, że kluczowe było przedwczesne zdjęcie Robaka i Kity, przynajmniej jeden z nich powinien jeszcze zostać na boisku. A w ogóle chyba lepiej by było, gdyby Tomczyk wyszedł od początku, a Robak w 2. połowie. W sumie tego Możdżenia też dziś trochę brakowało, może wielkim asem nie jest, ale myślę, że jako tako uspokoiłby grę w drugiej połówce i może dowieźliby to prowadzenie do końca :-|
I co nie warto bylo zaplacic te 10 tys wiecej za miesiac Abramowiczowi ?
Moglismy miec juz 4 punkty wiecej
nie rozumiem polityki klubu
Polityka jest jasna ale tyłka dla nich