Ligowi rywale pod lupą WTM! #5 GKS
13 lipca 2019, 19:55 | Autor: KamilW piątym odcinku naszego cyklu przenosimy się z Krakowa na Górny Śląsk. Jednym z najciekawszych rywali Widzewa w najbliższym sezonie będzie niespodziewany spadkowicz z I ligi, GKS Katowice.
O KLUBIE
Początki klubu sięgają 1963 roku, gdy zawiązano komitet założycielski, złożony z przedstawicieli kilku drużyn z regionu. Uchwała została uprawomocniona 27 lutego 1964 roku i to właśnie tę datę przyjmuje się za oficjalny rok założenia GKS. Katowiczanie zajęli w II lidze miejsce Rapidu-Orła Wełnowiec, a już po półtora sezonu świętowali awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Największe sukcesy klubu z Katowic przypadają na przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Wtedy to regularnie walczył on o tytuł mistrza Polski, którego jednak nigdy nie udało się zdobyć. W tym czasie GKS cztery razy skończył sezon na czwartym i trzy razy na trzecim miejscu w tabeli, trzykrotnie zdobywając też Puchar Polski. Regularnie grał też w europejskich pucharach.
Pod koniec XX wieku katowiczanom wiodło się coraz gorzej i na jeden rok opuścili nawet I ligę. Co prawda w sezonie 2002/2003 jeszcze raz stanęli na najniższym stopniu podium, ale to był definitywny koniec wielkiej piłki przy ul. Bukowej. W 2004 roku GKS nie tylko spadł z ligi, ale też z powodu problemów finansowych nie dostał licencji na grę w niższej klasie rozgrywkowej.
Piłkarze z Górnego Śląska rozpoczęli od IV ligi, lecz szybko zanotowali dwa awanse z rzędu i wrócili na drugi szczebel. Spędzili na nim kolejnych dwanaście sezonów, kilkukrotnie hucznie zapowiadając wielki powrót do Ekstraklasy. Z planów nic jednak nie wyszło, a po dramatycznej końcówce poprzednich rozgrywek klub z Katowic skończył w II lidze.
STADION
Stadion przy ul. Bukowej powstał w 1955 roku. Trzy dekady później zbudowana została funkcjonująca do dziś trybuna główna. Od tego czasu obiekt nie zmienił się znacząco: dobudowano jedynie trybunę północną, którą później zburzono, a w jej miejscu ulokowano prowizoryczny sektor gości. Na stadionie zasiąść może 6710 widzów, z czego 406 to miejsca dla przyjezdnych.
Wiele wskazuje na to, że to ostatnie lata gry piłkarzy GKS w tym miejscu. Za dwa lata ma bowiem powstać nowy obiekt, zlokalizowany w okolicy autostrady A4. Wiosenny mecz Widzewa w Katowicach może być więc ostatnią okazją, by odwiedzić stary stadion.
KIBICE
Fani GKS powinni być, obok Widzewa, czołową ekipą w II lidze. W poprzednim sezonie regularnie jeździli na wyjazdy, notując na nich największą frekwencję na drugim szczeblu rozgrywkowym. U siebie było dużo gorzej – mecze przy ul. Bukowej oglądało średnio zaledwie nieco ponad dwa tysiące widzów.
Kibice z Katowic, zaprzyjaźnieni z Górnikiem Zabrze i Banikiem Ostrawa, z pewnością wybiorą się bardzo licznie na jesienny mecz przy ul. Piłsudskiego. Można się spodziewać, że sektor gości zostanie wypełniony w bardzo dużym stopniu.
OSTATNI SEZON
Tak jak zawsze w ostatnich kilku latach, przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu w Katowicach zapowiadali walkę o powrót do Ekstraklasy. Niestety, nie tylko nie udało się tego zrobić, ale GKS jeszcze w kuriozalnych okolicznościach opuścił grono I-ligowców.
Przed ostatnią kolejką, podopieczni Dariusza Dudka mieli trzy punkty przewagi nad Bytovią Bytów i Wigrami Suwałki. Aby zapewnić sobie utrzymanie, wystarczał im remis z tą pierwszą drużyną. Przegrali jednak, a gola na wagę spadku stracili w doliczonym czasie gry. Na domiar złego, zdobył go bramkarz bytowian, Andrzej Witan i katowiczanie musieli się przywitać z trzecim poziomem rozgrywkowym.
KADRA
Tak jak się można było spodziewać, po klęsce w GKS wymieniono bardzo dużą część kadry. Z klubu odeszli m.in. doświadczeni Mariusz Pawełek i Jakub Wawrzyniak, a do Widzewa trafił Bartłomiej Poczobut. Zmienił się też trener: Dudka zastąpił Rafał Górak, wcześniej pracujący w Elanie Toruń.
Drużynę wzmocnili dwaj piłkarze właśnie z tego zespołu, czyli Bartosz Mrozek i Maciej Stefanowicz, a także bardzo skuteczny Dawid Rogalski z Gryfa Wejherowo. Tym razem w GKS nie zamierzają jednak walczyć o awans za wszelką cenę, a przede wszystkim ustabilizować sytuację drużyny.
KIEDY Z WIDZEWEM?
Pierwszy mecz obu drużyn odbędzie się w „Sercu Łodzi” w 14. kolejce, w sobotę, 19 października, o godzinie 19:10. Rewanż 9 lub 10 maja.
PROGNOZA WTM
Górna połowa tabeli.
Kurcze coś karnety stanęły
Niedziela niehandlowa jest :D
Nie martw się. Wszystkie pójdą co do jednego. Ja zadowolony bo zamieniłem sobie miejsce na C 8 i 24 rząd,a miałem duży z tym kłopot mimo,że się śpieszyłem z rezerwacją.Ale udało się. Nigdy już tego miejsca nie oddam do póki żyję bo oglądanie w telewizji to nie to samo. A za rok,dwa wielu zacznie żałować ,że nie ma swojego miejsca na stadionie i będą zgrzytać zębami. Pozdrawiam ;)
Wychodzi na to,ze z ok 17,5 tys ludzi karnety przedluzylo ok 15 tys ludzi ,wiec tylko 2500 tys ludzi nie przedluzylo karnetow.Pewnie gdyby bylyby lepsze miejsca na stadionie to te karnety rozeszlyby sie na pniu.Dodatkowo miejsca sa rozstrzelone.Pewnie 16 tys peknie,a moze znow bedzie rekord.Kluczem przy takiej ilosci jest zwalnianie miejsc,bo klub zarabia podwojnie
Karnetów było 16 339.Więc nie przedluzylo jedynie ok.1400 osób.Po uruchomieniu wolnej sprzedaży rozejdą się myślę w godzinę, dwie…
To sektor gości też liczysz ????? Nie przedłużyło 1400 osób. Pewnie część z nich to takie typowe pikniki. Ciekawi nowego stadionu i już po roku się zmyli.
Częśći z nich pewnie już z nami nie ma na tym ziemskim łez padole… Najlepsze kluby na świecie notują wskaźnik przedłużeń około 95% a my jesteśmy już na tej granicy więc jest bardzo dobrze. Biletów nie bedzie