Ligowi rywale pod lupą WTM! #3 Górnik
3 lipca 2022, 09:00 | Autor: KamilPrzed nami trzeci odcinek przedstawienia ligowych rywali piłkarzy Widzewa Łódź! Tym razem udamy się w wycieczkę na Górny Śląsk, gdzie swoje mecze rozgrywa Górnik Zabrze, czternastokrotny mistrz Polski. Starcia z tą drużyną będą ciekawe nie tylko pod względem piłkarskim, ale również – a może zwłaszcza – kibicowskim.
>>> LIGOWI RYWALE POD LUPĄ WTM! #2 RADOMIAK
O KLUBIE
Historii Górnika chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Co prawda został on założony dopiero po II wojnie światowej, w 1948 roku, z połączenia czterech innych lokalnych klubów, lecz błyskawicznie wdarł się na salony polskiego futbolu. W najwyższej krajowej lidze zadebiutował w sezonie 1956, a już kilkanaście miesięcy później mógł się cieszyć z tytułu mistrzowskiego. Łącznie, przez szesnaście lat, zabrzanie ani razu nie zajęli miejsca poza podium, z tego zaś aż dziesięciokrotnie kończyli na pierwszej pozycji, w tym pięć razy z rzędu, w latach 1963 – 1967! A tacy zawodnicy, jak Hubert Kostka, Jerzy Gorgoń, Włodzimierz Lubański, Stanisław Oślizło, Ernest Pohl czy Andrzej Szarmach, stanowili też długo o sile reprezentacji Polski.
Największy sukces klubu z Zabrza przypadł na rok 1970 – co prawda w lidze uplasował się on wówczas tylko na trzeciej lokacie, jednak dotarł do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, w półfinale eliminując silną AS Romę po słynnym rzucie monetą. Dopiero w ostatnim meczu, minimalnie lepszy okazał się Manchester City. To był jednak zmierzch tak silnego Górnika. Dość powiedzieć, że już w sezonie 1977/1978 spadł on do II ligi, choć tylko na dwanaście miesięcy. Potęgę udało się odbudować w latach osiemdziesiątych, kiedy to ekipa z Górnego Śląska cztery razy z rzędu triumfowała w krajowych zmaganiach i grała w Pucharze Europy.
Na tym pasmo sukcesów definitywnie się skończyło – począwszy od lat dziewięćdziesiątych do dziś, Górnik tylko dwa razy stanął na ekstraklasowym podium, dwukrotnie żegnał się również z elitą. Obecnie, jest typowym średniakiem, więc co sezon melduje się w okolicy ósmej pozycji.
STADION
Stadion, który początkowo nosił imię… Adolfa Hitlera, otwarty został w 1934 roku, a od tego czasu kilka razy go przebudowywano. Zmienił się też patronat – od kilku lat należy on już do Ernesta Pohla. W obecnym kształcie, obiekt funkcjonuje od 2016 roku, kiedy to do użytku oddano trzy trybuny, o łącznej pojemności 24 563 miejsc. Na budowę czwartej, dzięki której stadion zostanie w pełni zamknięty, wciąż czekamy. Obiekt dysponuje oczywiście oświetleniem czy zapleczem. Spory jest sektor gości – jego pojemność waha się od 1671 do 3032 krzesełek.
KIBICE
„Żabole” to licząca się w Polsce ekipa, która dobre kontakty utrzymuje z GKS Katowice, ROW Rybnik, Wisłoką Dębica oraz chorwackim Hajdukiem Split. Główna „kosa” to Ruch Chorzów, a co za tym idzie – napięte stosunki panują także w relacjach z widzewiakami. W poprzednim sezonie, na trybunach stadionu przy ul. Roosevelta meldowało się średnio blisko dziesięć tysięcy widzów. W skali Ekstraklasy, dało to czwarte miejsce, a w skali kraju – piąte.
OSTATNI SEZON
Zabrzanie kiepsko zaczęli minione rozgrywki, więc po dwóch kolejkach znajdowali się w strefie spadkowej. Później jednak stopniowo zaczęli piąć się na lepsze miejsca – najwyżej będąc na szóstej pozycji. Przy nieco sprzyjających warunkach, Górnik mógł nawet włączyć się do walki o europejskie puchary. Finalnie tego nie zrobił, zatem skończył w samym środku stawki, ósmy.
KADRA
Po zakończeniu sezonu, Górnik niespodziewanie zmienił trenera – miejsce Jana Urbana zajął podchodzący z Niemiec Bartosch Gaul. Był to ponoć faworyt największej gwiazdy drużyny z Zabrza, mistrza świata z 2014 roku, Lukasa Podolskiego, który zaledwie kilka tygodni temu przedłużył swój kontrakt. Podolski zdobył w minionych rozgrywkach dziewięć bramek i wraz z Krzysztofem Kubicą był najlepszym strzelcem ekipy z ul. Roosevelta. Ważną postacią był również Bartosz Nowak, który w klasyfikacji kanadyjskiej zanotował aż czternaście punktów.
Na rynku transferowym, zabrzanie na razie nie szaleją – sprowadzili Pawła Olkowskiego i Szymona Włodarczyka. Najważniejszą stratą jest z kolei odejście Adriana Gryszkiewicza.
KIEDY Z WIDZEWEM?
Pierwsze spotkanie w sezonie rozegrane zostanie w Zabrzu, w weekend 29-30 października. Rewanż, w Łodzi, zaplanowano na 13-14 maja. Emocji wtedy z całą pewnością nie zabraknie!
PROGNOZA WTM
Środek tabeli.