Ligowi rywale pod lupą WTM! #16 Pogoń

Rozgrywki ligowe coraz bliżej, a to oznacza, ze zbliżamy się do końca naszego przedsezonowego cyklu, w którym przedstawiamy sylwetki naszych rywali. W przedostatnim odcinku zabierzemy was do województwa zachodniopomorskiego, a konkretnie do Szczecina, gdzie swoją siedzibę ma Pogoń.

O KLUBIE

21 kwietnia 1948 roku w Szczecinie założono Klub Sportowy Sztorm, którego drużynę piłkarską zgłoszono do rozgrywek C-klasy. Później, po kilku fuzjach z innymi klubami, w 1955 roku zmienił on nazwę na Pogoń. Na pierwsze sukcesy nie trzeba było długo czekać – pod wodzą legendarnego Floriana Krygiera, zespół awansował najpierw do II ligi, a później na najwyższy szczebel. Na nim spędził dwa lata, następnie znów awansował, raz jeszcze spadł, aż wreszcie zadomowił się na nim na kilkadziesiąt lat, nie licząc kilku krótszych przerw. Pomimo sporych ambicji, szczecinianom nigdy nie udało się zdobyć tytułu mistrzowskiego. Dwukrotnie, w 1987 i 2001 roku, kończyli jednak na drugim stopniu podium, niedaleko za mistrzem Polski.

Po tym drugim sukcesie i krótkiej rywalizacji w europejskich pucharach, zaczęły się problemy Pogoni. Fatalna polityka zarządzającego klubem Antoniego Ptaka – ściągnięcie do drużyny tabunu zawodników z Brazylii – spowodowała, że w 2007 roku ekipa ze Szczecina musiała zaczynać od IV ligi. Szybko pokonała jednak wszystkie szczeble i już w sezonie 2012/2013 ponownie zameldowała się w elicie. Ostatnie lata to renesans „Portowców”, którzy stali się jedną z bardziej uznanych krajowych marek i rokrocznie biją się o tytuł. Na razie bez rezultatu.

STADION

Szczeciński stadion otwarty został w 1925 roku, jednak od tamtego czasu przeszedł kilka gruntownych remontów. Ostatni zakończył się w trakcie poprzedniego sezonu. Dzięki niemu nowa arena Pogoni może pomieścić 21 163, a 1122 miejsc przeznaczono dla sympatyków gości. 

KIBICE

„Portowcy” przez wiele lat znani byli jako zgodowicz Legii Warszawa, jednak ta relacja przeszła już do historii. Obecnie, szczecińska ekipa ma tylko dwie zgody. Pierwsza to Kotwica Kołobrzeg, a druga – holenderski Feyenoord Rotterdam. Lista wrogów jest długa, a ostatnio niechęć nasiliła się zwłaszcza na linii z Lechem Poznań. Z widzewiakami Pogoń zachowuje neutralne relacje. 

Dobre wyniki oraz otwarcie nowego obiektu przyciągnęły w minionych zmaganiach sporą rzeszę kibiców, bowiem potyczki szczecińskiej ekipy śledziło z perspektywy trybun średnio ponad 15 000 kibiców. Mimo dość niekorzystnego pod tym względem położenia na mapie kraju, sympatycy Pogoni regularnie wspierają swój klub na wyjazdach. Najliczniejszą eskapadę zaliczyli podczas wyjazdu na mecz z Lechem Poznań – wówczas przy Bułgarskiej stawiło się blisko 2000 szczecinian.

OSTATNI SEZON

Podobnie jak miało to miejsce rok temu, w tym sezonie Pogoń również biła się o lokaty w czubie tabeli. Nie zawiązała jednak bezpośredniej walki o tytuł, gdyż Raków szybko odskoczył rywalom, a nadzieję na dogonienie ekipy Marka Papszuna mogła mieć jedynie Legia. Finalnie podopieczni Jensa Gustafssona zajęli czwartą pozycję – ostatnią dającą prawo do gry w europejskich pucharach. 

KADRA

Największą siłą Pogoni jest zgranie, bo w kadrze ma wielu zawodników, którzy grają ze sobą od lat. Od kilku sezonów podstawowe ogniwa nie ulegają zmianie W ubiegłym sezonie, najlepszym strzelcem drużyny był Kamil Grosicki, autor trzynastu bramek. Po sześć bramek zapisali sobie z kolei Luka Zahović oraz Sebastian Kowalczyk. 

Nie licząc powrotów z wypożyczeń, do Pogoni trafiło w minionym okienku dwóch piłkarzy. Pierwszym z nich jest Grek – sprowadzony z LASK Linz –  Efthymios Koulouris, a drugim Joao Gamboa, który występował wcześniej w lidze belgijskiej oraz był na wypożyczeniu w Portugalii. Szatnię „Portowców” opuścili choćby Konstantinos Triantafyllopoulos, Michał Kucharczyk czy Damian Dąbrowski.

KIEDY Z WIDZEWEM?

Pierwszy mecz już 30 lipca o godzinie 20:00 w Szczecinie. Rewanż – w Łodzi, 16-17 grudnia.

PROGNOZA WTM

Walka o mistrzostwo.