Liczby nie kłamią! Z Ibizą Widzew punktuje o wiele lepiej

26 marca 2025, 10:44 | Autor:

Juan Ibiza ma za sobą pierwszy tegoroczny występ ligowy, a Widzew pierwsze czyste konto w rundzie wiosennej. Część uzna to za zwykły zbieg okoliczności, a dla innych to wyznacznik jakości hiszpańskiego obrońcy. Co mówią liczby?

Defensor trafił na Piłsudskiego tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego, już w trakcie sezonu 2023/2024. Przez zaledwie jeden dzień jego trenerem był Janusz Niedźwiedź, który potrzebował solidnego wzmocnienia tyłów po tym, jak w pierwszym siedmiu meczach zespół stracił aż dwanaście goli. Wydał pozytywną opinię na temat pozyskania Ibizy, ale na skutek zwolnienia nie zdążył z niego skorzystać. Zrobił to dopiero jego następca – Daniel Myśliwiec postawił na stopera od pierwszego spotkania, w którym pokonał Cracovię bez straty gola. Gdy rola Hiszpana w drużynie zaczęła zyskiwać na znaczeniu, pojawiły się jednak pierwsze problemy zdrowotne, kilkukrotnie powracające przez całe rozgrywki.

Gdy jednak piłkarzy był zdrowy, mógł liczyć na pełne zaufanie szkoleniowca, odpłacając się równą grą i sporymi atutami w postaci dobrej techniki i umiejętności wyprowadzania piłki od tyłu, co preferował Myśliwiec. Obrońca nie tracił miejsca w podstawowym składzie nawet wtedy, gdy zaliczał wpadki, jak na przykład na inaugurację obecnego sezonu, kiedy z czerwoną kartką wyleciał w boiska w Mielcu. Dość wcześnie pauzował także za cztery żółte kartoniki, a także znów zmagał się z problemami zdrowotnymi, ale od razu potem wskakiwał do wyjściowej jedenastki. Zapewne znalazłby się w niej także od początku bieżącej rundy, ale nie było to możliwe, ponieważ znów doznał kontuzji. Przez kłopoty ze stopą stracił aż sześć spotkań, a widzewiacy w tym czasie aż czternaście goli!

Nic więc dziwnego, że gdy tylko Ibiza doszedł do siebie, natychmiast znalazł się w pierwszym składzie, choć tym razem wybrał go Patryk Czubak, tymczasowo zastępujący Myśliwca. Efekt? Pierwsze tegoroczne zwycięstwo i pierwsze czyste konto łodzian! Można oczywiście uznać to za przypadek i założyć, że z Polydefkisem Volanakisem, który najczęściej wiosną grał na pozycji półlewego stopera, również sięgnięto by po trzy punkty. Tego nie da się w żaden sposób sprawdzić. Można natomiast przytoczyć niezwykle wymowną statystykę, dotycząca wyników czerwono-biało-czerwonych, osiąganych z 29-latkiem na boisku i bez niego.

Liczby te robią wrażenie. W obecnym sezonie Juan Ibiza wystąpił w czternastu spotkaniach, z których siedem zakończyło się wygraną RTS, Cztery zremisowano, a tylko trzykrotnie przegrano. Średnia punktowa wynosi 1,79 oczka na mecz, natomiast ta bez defensora to marne 0,45 punktu na mecz, a więc prawie cztery razy mniej! Matematyka nie kłamie – w jedenastu potyczkach bez tego piłkarza łodzianie wygrali zaledwie raz i doznali aż ośmiu porażek… Z Ibizą zespół tracił średnio 1,28 gola na mecz, co nie jest specjalnie imponującym osiągnięciem, ale gdy pod uwagę weźmiemy fakt, że bez niego tracono średnio dwie bramki w każdym pojedynku, i tak wygląda to o wiele lepiej! Z przymrużeniem oka można uznać Hiszpana za swoisty talizman Widzewa.

Nie wiadomo jednak, jak potoczy się przyszłość zawodnika. Jak już informowaliśmy na WTM, 30 czerwca wygaśnie jego obecna umowa, która mogłaby się wydłużyć o rok w przypadku rozegrania wymaganej liczby minut. Ibizie brakuje ich jednak sporo i musiałby praktycznie nie schodzić z murawy, by osiągnąć ten pułap. Jeśli będzie zdrowy, można być o to raczej spokojnym, ale znając historię gracza, znów może dotknąć go pech. Wówczas trzeba będzie zdecydować, czy proponować mu nowy kontrakt, czy szukać kogoś o podobnych umiejętnościach, ale z mniejszą podatnością na kontuzje. Nie będzie to jednak łatwe…

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
piotro
4 dni temu

Nie trzeba studiować statystyk, żeby to widzieć. Tylko to zdrowie.

dino
Odpowiedź do  piotro
4 dni temu

Juan to żaden ,,talizman,, po prostu świetny piłkarz !! Za Myśliwca zaczęliśmy grać piach jak Juan złapał kontuzję jeszcze jesienią…można sprawdzić…nie ma Juana nie ma obrony !!!

Jura
4 dni temu

A kiedy mówiłem w Antalyi, że to właśnie Ibiza trzyma nam obronę, prezes stwierdził, że nie tylko ;-)

nasztata
4 dni temu

To jak się następnym razem zepsuje, dać go na bramkę – może zadziała.

AndrzeJ
4 dni temu

Hajrizi jest DUZO lepszy. Szkoda, że Mysliwiec miał inny „pomysl” na grę, w którym Hajrizi był rezerwowym….

Marcin
Odpowiedź do  AndrzeJ
4 dni temu

Pełna zgoda, dużo lepszy, lepsze warunki fizyczne, twardy, nieustępliwy, a przy tym potrafi strzelić gola.

Lutek
Odpowiedź do  Marcin
4 dni temu

no ba… nawet do własnej bramki!

Zibizibi
4 dni temu

Żyto marzy o ległej.. także żegnamy

8
0
Would love your thoughts, please comment.x