Lewy obrońca z Ekstraklasy trafi do Widzewa?
6 lutego 2019, 09:21 | Autor: KamilDziałacze Widzewa tej zimy sprowadzili do klubu już trzech nowych piłkarzy. Pozyskanie czwartego, Łukasza Turzynieckiego, powinno nastąpić na dniach. Jak się okazuje, to być może jeszcze nie koniec. Kolejnym celem transferowym ma być Karol Danielak.
27-latek występuje na pozycji lewego obrońcy w Arce Gdynia. Jesienią nie łapał się jednak do składu i rozegrał w Ekstraklasie zaledwie cztery mecze, wszystkie z ławki rezerwowych. Dużo lepiej radził sobie w poprzednim sezonie, gdy w I-ligowym Chrobrym Głogów zaliczył 33 spotkania, z czego aż 32 w pełnym wymiarze czasowym!
Danielak to wychowanek Jaroty Jarocin. Po kilku latach w niej spędzonych trafił do Chrobrego, gdzie został zauważony przez Pogoń Szczecin. W barwach „Portowców” piłkarz przez dwa sezony wystąpił na najwyższym poziomie rozgrywkowym w 22 spotkaniach. Później na pół roku wzmocnił Zawiszę Bydgoszcz, po czym wrócił do Głogowa, skąd latem poprzedniego roku odszedł do Arki.
W Gdyni defensor nie spełnił jednak oczekiwań i zimą został wystawiony na listę transferową. Interesowało się nim kilka klubów, ale piłkarz może trafić do Widzewa – poinformował „Przegląd Sportowy”. Na razie nie wiadomo jednak, czy transakcja dojdzie do skutku. Piotr Kosiorowski nie chciał bowiem potwierdzić gazecie złożenia graczowi oferty.
Sam Danielak również nie wie nic o zainteresowaniu ze strony łódzkiego klubu – przyznał w rozmowie z WTM. Jeżeli jednak 27-latek zostałby sprowadzony do Widzewa, znacznie zwiększyłby rywalizację na lewej obronie. Po odejściu Marcina Pigiela, na tej pozycji pozostał bowiem tylko Marcel Pięczek.
Foto: arka.gdynia.pl
Na 90 minutach jest napisane , że to pomocnik to jak z Nim w końcu jest?
Na 90 minut też jest napisane, że Widzew powstał w 1922. To jest lewy obrońca nie pomocnik.
Raczej pomocnik „przeflancowany” na lewą obronę
Masz racje
Taki dobry że nigdzie nie może zagrzać miejsca
Tylko ze Pięczek jest młodzieżowcem i rezygnacja z niego zmusiła by do roszad w składzie a za dużo tych mlodziezowcow to chyba nie ma.
Gutowski + Radwański.
Gibas, Ameyaw,
Nikt z Pięczka nie rezygnuje. Ale trzeba mieć drugiego w razie kontuzji
Jak mówią znajomi z Arki: „drewno jakich mało. Wystąpił w dwóch meczach w pucharze z ławki i nic go w tych spotkaniach nie broniło: ani prędkość, ani technika, ani nawet wola walki. Druga liga to dla niego za wysokie progi, a przecież walczycie o ekstraklasę. Nie wiadomo, po co Smółka go ściągnął do nas, ale Wam raczej nie pomoże.”
W Głogowie jak grał to najlepszy lewy obrońca 1 ligi w poprzednim sezonie!