Lechia – Widzew (skrót)
31 października 2024, 21:08 | Autor: MichałW dramatycznych okolicznościach awans do 1/8`finału Pucharu Polski wywalczyli dziś piłkarze Widzewa Łódź. W starciu z Lechią Zielona Góra podopieczni Daniela Myśliwca najpierw gonili wynik, a później dwukrotnie tracili odzyskane prowadzenie, przez co o awansie przesądził konkurs jedenastek.
Na kanale TVP Sport można obejrzeć skrót tego niezwykle emocjonującego spotkania. Materiał jest dostępny poniżej:
widze ciemnosc, chyba do zimy sie nie pozbieraja.
Dobrze, że to nie Giki w bramce, bo by WTM miał używanie, że katastrofalne zachowania przy karnych…
Kiedy my skończymy grać żenadę
WTM pewnie kibiców by bardzo interesowało dlaczego Stowarzyszenie i pan Stamirowski odpuszczają głównego sponsor Widzewa. Czy stać ich na zainwestowania w Widzew kilkadziesiąt milionów a nie jak do tej pory 2 miliony rocznie. Może jakiś wywiad ze Stamirowskim lub z Rydzem jeżeli potwierdzi się że Panattoni kupi Żaboli zamiast Widzewa to będzie największy wałek w historii Widzewa i jednoznacznie pokaż że ci ludzie są przyspawani do koryta a na rozwoju im wcale nie zależy Tylko na tym żeby jak najdłużej być akcjonariuszem spółki i czerpać korzyści. Tylko panowie pamiętajcie że cierpliwości kibiców też się kiedyś skończy i pieniążki też to… Czytaj więcej »
Stamirowski będzie wysysał z klubu pieniądze tak długo, jak długo się da. Jedyne co go może zmusić do oddania kubu to pustki na trybunach i dokładanie do drużyny.
Co do Panattoni to jedyna potencjalnie zła informacja, ze być może wycofają się ze sponsoringu Widzewa z chwilą zakupu żaboli. Pamiętajcie że to KORPORACJA MIĘDZYNARODOWA, w której do ostatniego centa liczy się tylko kasa. Tam nie ma żadnych sentymentów lokalnych. Czy Górnik, czy Widzew, czy może Crvena Zvezda, a może Eintracht Frankfurt (strzelam tu z czapki całkowicie) – dla nich jeden pies, byle ze sponsoringu sportowego wycisnąć jak najwięcej dla wizerunku. Gdyby okazało się że po kupnie Górnika dalej sponsorują w nie mniejszym wymiarze Widzew to nie będzie krzywdy. Gorzej gdy wówczas zakończą współpracę. Fakt, że Panatoni jest mocne w… Czytaj więcej »
Niestety kolego, ale jeżeli to prawda to TS dał niemiłosiernie dupy. Jeszcze latem mówił, że nie widzi chętnego do inwestowania w klub a teraz firma, która jest pod nosem wybiera kogoś innego. Widzew do dalszego rozwoju potrzebuje kogoś znacznie większego niż Stamirowskiego. O ile nie mam do niego pretensji, że Widzew bardzo pilnuje finansów i nie szaleje z transferami, o tyle niedopuszczenie kogoś, kto wprowadzi klub na wyższy level jest skandalem. Wejście firmy zagranicznej nie oznacza że Widzew również straci tożsamość a jedynie to ze będą większe możliwości osiągnięcia sukcesu. Niestety ominie nas to bokiem i również czekam na wyjaśnienie… Czytaj więcej »
Mylisz ze jezeli chodzi o PANATTONI i włascicielstwo!
Robert Dobrzycki, założyciel, współwłaściciel oraz prezes Panattoni w Europie, Wielkiej Brytanii i Azji, która oferuje tam przestrzeń przemysłową
https://www.money.pl/pieniadze/w-wieku-29-lat-dostal-5-mln-dol-ktore-zamienil-w-5-mld-euro-7003739969182432a.html
https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/miliarder-chce-przejac-klub-ekstraklasy-rozmowy-juz-ruszyly/xmbeqpe
Prezesem i współwłaścicielem Panattoni Europe (ma 34 procent udziałów) jest Robert Dobrzycki, który, jak w marcu napisało Money.pl, “obraca nieruchomościami za 5 mld złotych”.
Ten gigant inwestuje też w futbol. Już sponsoruje Widzew Łódź i Akademię BVB Łukasza Piszczka. Teraz chciałby jeszcze mocniej zaangażować się w świat futbolu.
Sprawa wygląda być dość oczywisto. Miasto Zabrze chce sprzedać udziały w klubie. Pan Stamirowski nie chce sprzedawać udziałów w Widzewie. Nie wiemy czy Pan Stamirowski wraz ze Stowarzyszeniem wystosowali zaproszenie do wejścia do klubu jako współudziałowiec. Nie wiemy też czy miasto Zabrze oferuje dodatkowy bonus, stąd to zainteresowanie.
Stamirowski nie bierze pod uwagę dopuszczenia kogokolwiek do klubu dopóki ośrodek treningowy nie zostanie wybudowany i wartość klubu nie wzrośnie
Niestety ale tak – czeka na moment kiedy będzie mógł zarobić max. – czyli po oddaniu ośrodka – do tego momentu Widzew będzie prosperował jak obecnie czyli optymistycznie max. środek tabeli – I taka luźna wegetacja – jak dla mnie to strscone lata i nie wykorzystywanie w pełni potencjału klubu
O sile klubu- zespołu w znacznej mierze decydują finanse. Problem w tym, że polskie marki nie kwapią się do sponsoringu w klubach piłkarskich. Wolą sponsorować np siatkówkę gdzie nie ukrywajmy ,że wkład finansowy jest jednak mniejszy. Niestety lokalnie nie posiadamy biznesu, który w tak znaczny sposób byłby w stanie zainwestować w jakikolwiek klub olbrzymie pieniądze, aby nie być uzależniony od innych w tym zagranicznych sponsorów. No chyba, że chcemy pozostać na etapie w jakim obecnie jesteśmy. Dlatego nie sądzę aby o charakterze Widzewa i jego tożsamości decydowali sami sponsorzy. Zatem chcąc się rozwijać musimy pozyskać bogatego sponsora i nie widzę… Czytaj więcej »
Jeżeli to prawda to będzie koniec dobrego PR Stamirowskiego w Widzewie bo wieloletni sponsor strategiczny inwestujący w inny klub niż Widzew to byłby jawny i oczywisty sabotaż właściciela.
Tylko ze Stamirwoski w tym roku nie wplacił 2 mln…
zostało mu jeszcze 4 mln na splate udzialow i 2 lata…
a ze kasa sie zgadza to po co mu cokolwiek sprzedawac jak on defacto nie jest 100% włascicielem!
Miliarder chce przejąć klub Ekstraklasy! Rozmowy już ruszyłyJak podał portal Meczyki, Górnika Zabrze chce przejąć Panattoni, czołowy na świecie deweloper nieruchomości przemysłowych, którego polski prezes obraca nieruchomościami o wartości kilku miliardów euro. Rozmowy w tej sprawie już się toczą.
Prezesem i współwłaścicielem Panattoni Europe (ma 34 procent udziałów) jest Robert Dobrzycki, który, jak w marcu napisało Money.pl, “obraca nieruchomościami za 5 mld złotych”.
Ten gigant inwestuje też w futbol. Już sponsoruje Widzew Łódź i Akademię BVB Łukasza Piszczka. Teraz chciałby jeszcze mocniej zaangażować się w świat futbolu.
Brawo !!! Ludzie zrozumcie obecnym sternikom zależy jedynie na doraźnym zarobku, wbrew pozorom oni doraźnie na tym dobrze zarabiają.
Ponieważ właściciel jest finansista i golodupcem, ma fajną firmę Widzew, która przynosi mu więcej zysku niż jego obecną interesy i za huja Widzewa nikomu nie odda!!!
Pobudka
…
Nie będzie Wielkiego Widzewa bez Wielkiego właściciela!!! Zrozumcie ci,którym ten obecny Widzewek wystarcza.
Przed meczem byłem zdania, że o ile Gong jest mega słaby technicznie, to akurat na mecz z trzecioligowcem się nada, bo to mniej więcej jego poziom. Myliłem się. Tyle że ja otwarcie to jestem w stanie to przyznać, a co do trenera, to mam obawy, że będzie w to brnąć, da temu zawodnikowi czternastą, piętnastą, szesnastą szansę i tak do skutku, a Antek Klimek będzie te tragikomiczne występy oglądać z trybun, bo nie potrafi znajdywać przestrzeni za linią obrony przeciwnika.
Nie obwiniają trenera, że nie gra Klimek. Kim ma grać? Na skrzydłach może wystawić Cybulskiego, Sypka, Łukowskiego, czy Gonga. Klimek nie zagra już w Widzewie dopóki zarządzający tym klubem nie pójdą po rozum do głowy. Trener nie ma tu nic do powiedzenia. Mam nadzieję, że w końcu kibice przejrzą na oczy i zrozumieją kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za to
A teraz do tych, którzy ciągle uważają, że to Myśliwiec niszczy Klimka: Z racji tego, że umowa młodzieżowego reprezentanta Polski wygasa 30 czerwca 2025 roku, podczas letniego okna transferowego w Widzewie mieli nadzieję, że uda się go jeszcze sprytnie sprzedać. Mówiło się wtedy o kwocie w okolicach miliona euro. Włoskie media sugerowały natomiast, że do klubu z Łodzi napłynęły pewne kontakty od Frosinone Calcio, ale ostatecznie pod względem oczekiwań finansowych ekstraklasowicz postawił wysoką poprzeczkę, w związku z czym transfer nie doszedł do skutku. Klimek został więc w strukturach Widzewa, co na ten moment nie może uznać za udaną decyzję. Jego… Czytaj więcej »
widziałem to na stadionie. Wstyd! Może mocne słowa krytyki ze strony kibiców ale w pełni zasłużone. Graliśmy przeciw facetom i chłopakom, którzy w tym tygodniu pewnie byli w zwykłej pracy. A Nasi, odnowy, odżywki, suplementy… za słaby ośrodek treningowy. Czego Wam jeszcze brakuje, żeby na sportowo obić amatorów 3:0 bez nerwów i dogrywki. Jak trener nie złapie Naszych „zawodników” z jaja, to nową rundę zaczniemy z innym szkoleniowcem, bo źle to wygląda. Jak można było po bramce na 1:2 całkowicie się wycofać i oddać grę Lechii. Jeszcze jedno, nie mamy liderów! Dlaczego np. Żyro lub Marek nie widzą słabej postawy… Czytaj więcej »
Ciężko znaleźć charakter u najemników. Ciężko znaleźć też profesjonalizm. Niestety.
Zobaczcie, że właściwie połowa składu Lechii to zawodnicy 17-20 lat. Czyli niewiele brakowało, a jakieś dzieciaczki by nas ograły. ;P
Może ich zakontraktować. W 5 wezmą mniej niż jeden u nas. Punkty do PJS będą. Same plusy. ;D
My to mamy pecha, nasz wywiad donosił że 3 najlepszych graczy Lechii ZG nie zagra z nami bo szef ich nie pości z roboty, a tu klops wszyscy zdążyli wrócić z nocnej zmiany o 7 rano i dali nam do wiwatu! Oszuści jedni.
Panattoni. A kto pamięta jak Amica miała nas kupić i wszystko było prawie dograne? A wplątały się pyry i kto na tym wyszedł dobrze? Gdzie dziś byśmy byli?
https://x.com/wlodar85/status/1851961818719121723
Paradoks futbolu.Bohaterem zostaje zawodnik,ktory „piąstkowaniem” w 122 minucie pokazał,że jest za słaby nawet na 3 bramkarza u Nas.Nie wiem,co Andrzej w nim widzi,ale mam nadzieję,że już nic…Bronić w ZG powinien Biegański,ale widać,że on jest już na odstrzał…
Powiem tak awans jest i to jest super, natomiast co do stylu w jakim on został wywalczony to ciężko się odnieść pozytywnie. Nie mam pojęcia czy gra naszego zespołu wynikała z rotacji, którą trener wykonał w składzie czy z nastawienia piłkarzy do meczu. Rozumiem, że piłkarze Lechii chcieli pokazać, że nie są przysłowiowymi chłopcami do bicia ale takie drużyny powinniśmy „łyknąć’ bez większego problemu, a przebieg meczu na to nie wskazywał. Teraz przed nami legła i przy takiej dyspozycji remis przy Łazienkowskiej będzie sukcesem.
Miałem kupić tą nową koszulkę,ale nie było rozmiaru.Co za szczęście.Reklamował bym na niej sponsora innego klubu.