Lech pokrył koszty naprawy sektora gości

Niedawna wizyta kibiców Lecha Poznań na stadionie w Łodzi miała spore konsekwencje. Na skutek zniszczeń, dokonanych przez nich w sektorze gości, został on zamknięty do końca sezonu. Słono wyceniono także jego remont.

To nie pierwszy raz, gdy po meczu z nielubianym przy Piłsudskiego rywalem dochodzi do uszkodzenia stadionowej infrastruktury. Zaczęło się od pucharowej obecności fanów Śląska Wrocław, jeszcze w 2019 roku. Kosztami naprawy „klatki” Miejska Arena Kultury i Sportu, będąca operatorem obiektu, obciążyła Widzew, a ten scedował je na klub gości. Działacze Śląska nie poczuwali się jednak do zapłaty za zachowanie swoich sympatyków, więc czerwono-biało-czerwoni poszli ze sprawą do Piłkarskiego Sądu Polubownego. Ten wydał korzystny wyrok, ale wrocławianie nadal nie wykonali przelewu, choć od tamtych wydarzeń minęły już prawie cztery lata!

Dużo sprawniej poszło dogadanie się z włodarzami „Kolejorza”. Jak poinformował na Twitterze rzecznik prasowy łodzian, Marcin Tarociński, ze stolicy Wielkopolski napłynęła zapłata, pokrywająca remont sektora.

Lech Poznań pokrył koszt zniszczeń na sektorze gości, zgodnie z przekazanym przez Widzew Łódź zestawieniem strat przedstawionych przez MAKiS.

— Marcin Tarociński (@M_Tarocinski) May 11, 2023