Ł. Stupka: „Myślę, że mamy jeszcze coś w zanadrzu”

Włodarze Widzewa Łódź przeprowadzili wczoraj kolejny letni transfer. Do klubu z al. Piłsudskiego dołączył pochodzący z Portugalii Fabio Nunes, który może okazać się bardzo dużym wzmocnieniem czerwono-biało-czerwonych. O sytuacji w drużynie na kilka dni przed wznowieniem rozgrywek mówił Łukasz Stupka.

Dyrektor sportowy czterokrotnego mistrza Polski był gościem studia przed rozpoczęciem prezentacji zespołu. Jak ocenił stan kadry? „Wierzę w ten zespół i w każdego zawodnika, który jest jego częścią. Czy kadra jest skompletowana? To pytanie nie tylko do mnie, ale kolejne rozmowy trwają. Myślę, że mamy jeszcze coś w zanadrzu” – zdradził na antenie Widzew TV.

W środowe popołudnie świeżo upieczonym widzewiakiem został wspomniany Nunes. Czy były reprezentant Portugalii w kilku kategoriach wiekowych wzmocni łódzką ekipę? „Jestem przekonany, że ten zawodnik wniesie dużo jakości do naszego zespołu. Wszyscy wiemy, jak trudnym klubem do grania jest Widzew, ale wierzę, że Fabio sprosta oczekiwaniom kibiców, zarządu oraz wszystkich innych. Jestem szczęśliwy, że do nas dołączył” – stwierdził Stupka.

Czy szef pionu sportowego Widzewa czuje niepokój przed startem sezonu? „Lekki niepokój jest dobrym objawem, bo jeżeli bylibyśmy w pełni ukontentowani, to nawet małe potknięcie mogłoby nas wybić z rytmu. Co do przygotowań, to jestem zadowolony z ich przebiegu. Byłem na wszystkich treningach, widzę, w jaki sposób zawodnicy reagują na nową taktykę, jak się do niej adaptują. Trochę się cieszę, że przegraliśmy z Koroną, bo to nam pokazało, w którym momencie wtedy byliśmy. Na pewno chciałbym jeszcze trochę podziałać na rynku, ale już teraz dziękuję zarządowi za odpowiednie wsparcie oraz transfery” – usłyszeliśmy w rozmowie.

Stupka jest też zadowolony z faktu, że tego lata sporo szans na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzymali piłkarze Akademii Widzewa. „Młodzi zawodnicy zawsze są sercem drużyny. Chcielibyśmy mieć jak najwięcej graczy z DNA Widzewa, dlatego nie możemy zapominać o docenieniu pracy ludzi będących w klubie od dawna, którzy przygotowywali ich do wejścia do zespołu. Cieszę się, że dołącza do nas coraz więcej młodzieżowców, a gdy widzę, jak nabierają doświadczenia i się rozwijają, to serce się raduje” – podkreślił na koniec.