Ł. Markiewicz: „Nie możemy przestraszyć się Widzewa”
19 sierpnia 2017, 15:15 | Autor: RedakcjaPisaliśmy już, że dziś wieczorem na Widzew przyjedzie kilku dobrych znajomych. Ludzie związani w przeszłości z łódzkim klubem szukać można jednak nie tylko na boisku. Swój epizod zaliczył w nim także trener Warty Sieradz – Łukasz Markiewicz.
39-letni szkoleniowiec został pierwszym trenerem Warty w maju 2016 roku. Postawiono przed nim cel powrotu do III ligi i trzeba przyznać, że zespół z Sieradza poradził sobie z tym zadaniem bardzo dobrze. W zasadzie przez cały sezon 2016/2017 prezentował równy poziom i zasłużenie awansował na wyższy szczebel rozgrywkowy. Prym w drużynie wiedli m.in. Maciej Mielcarz i Mariusz Zawodziński, których łódzka publiczna zna doskonale.
Co natomiast Markiewicza łączy z Widzewem? Pochodzący z Łasku były obrońca występował w klubie z Piłsudskiego w zespołach juniorskich. Co ciekawe, z jednym z nich zdobył nawet srebrny medal mistrza Polski! Przed sobotnią wizytą w „Sercu Łodzi” ma jednak pewne obawy. „Ostatnia rzecz, którą możemy zrobić, to ulec atmosferze pełnych trybun i przestraszyć się Widzewa. Zagramy najlepiej, jak potrafimy i powalczymy o wygraną” – powiedział przed dzisiejszym spotkaniem opiekun Warty.
Szkoleniowiec gości przyznał, że oglądał z trybun przedtygodniową potyczkę łodzian ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Jakie wyciągnął wnioski? „Widziałem na żywo ostatni mecz łodzian ze Świtem. Widzew jest na pewno silny, ale ma też swoje słabe strony i my musimy te słabe punkty wykorzystać” – dodał Markiewicz.