Kto z kontuzjowanych może lecieć na obóz?
21 stycznia 2024, 14:41 | Autor: RyanW najbliższy wtorek drużyna Widzewa wyleci na 10-dniowe zgrupowanie do Turcji. Skład łodzian wciąż się kształtuje, ale jest szansa, że na obóz udadzą się dwaj kontuzjowani dotąd piłkarze. O kim mowa?
Patrząc liczbowo na kadrę zespołu Daniela Myśliwca, na obecnym etapie nieco zmniejszyła się względem rundy jesiennej. Po sprzedaniu Henricha Ravasa i Patryka Stępińskiego, odpowiednio do New England Revolution i Ruchu Chorzów, trzeba było skreślić dwa nazwiska, a do tego zdrowy już Kamil Cybulski przygotowuje się do wiosny z rezerwami. W miejsce tej trójki pojawiła się na razie tylko jedna nowa twarz – sprowadzony z ligi słowackiej bramkarz Ivan Krajcirik.
Sztab szkoleniowy, a także kibice, liczyli na powrót zawodników kontuzjowanych od dłuższego czasu. Ich obecność powinna znacznie podnieść nie tylko stopień rywalizacji o miejsce w jedenastce, ale też jakość gry RTS. Niestety, choć za widzewiakami już dwa tygodnie treningów, żaden z rekonwalescentów nie ćwiczy jeszcze z kolegami. Jest natomiast szansa, że dwóch z nich niebawem wznowi pracę z drużyną. „Możliwe, że polecą z nami na obóz dwaj kontuzjowani dotąd piłkarze, ale nie chcę zdradzać, o kogo chodzi, dopóki nie dostaną oni zielonego światła od sztabu medycznego” – mówił po wysoko wygranym sparingu z Wartą Poznań opiekun łodzian.
Dyskrecja i ostrożność Myśliwca są zrozumiałe, niemniej jednak nietrudno odgadnąć, których graczy trener miał na myśli. Wynika to wprost z dotychczasowych raportów medycznych klubu, które sugerowały, że najbliżej powrotu do zajęć z piłką są dwaj środkowi obrońcy: Juan Ibiza oraz Serafin Szota. W przypadku Mato Milosa i Sebastiana Kerka dojście do pełnej sprawności na nastąpić dopiero w drugiej połowie lutego, a sytuacji Juljana Shehu nikt na ten moment nie jest w stanie dokładniej określić. Póki co, Albańczyk rehabilituje się po operacji stawu kolanowego w swojej ojczyźnie.
Jeśli Ibiza i Szota będą mogli polecieć z zespołem do Antalyi, a ich kłopoty zdrowotne miną na dobre, zdecydowane poprawi to sytuację bloku defensywnego. Obecnie do dyspozycji są spośród stoperów jedynie Mateusz Żyro i młodziutki Paweł Kwiatkowski. Wspomnieć można jeszcze o czekającym na debiut Hubercie Lenarcie czy Luisie Silvie, który końcówkę poprzedniej rundy rozegrał na lewej obronie, ale we wspomnianym spotkaniu z Wartą znów był stoperem. Pamiętajmy jednak, że Portugalczyk będzie pauzowal za żółte kartki w pierwszym meczu wiosny przeciwko Jagiellonii Bialystok. Formację uzupełniają jeszcze Andrejs Ciganiks i Paweł Zieliński, lecz przyszłość tego drugiego stoi pod znakiem zapytania. Pion sportowy Widzewa intensywnie pracuje natomiast nad sprowadzaniem nowego prawego obrońcy i niewykluczone, że zdążą podpisać z nim umowę przed wtorkowym wylotem. Jeśli nie, może to nastąpić w trakcie obozu.
Jak wiadomo, na Piłsudskiego trafić ma jeszcze nowy środkowy pomocnik. Na ostatniej prostej działaczom nie udało się pozyskać Emmanuela Boatenga, który w ostatnim momencie wybrał o wiele korzystniejszą pod względem płacowym ofertę tureckiego Konyasporu. Prezes Michał Rydz nie krył, że fiasko transferowe utrudniło budowę zespołu na drugą część sezonu. Wycofania się z pomysłu sprowadzenia gracza na pozycję „sześć”/”osiem” nie ma, ale cały proces może potrwać jeszcze trochę czasu, a wtedy środek pola nie zostanie wzmocniony przed powrotem do kraju. „Nie chcemy się spieszyć, bo nowy piłkarz musi pasować do modelu gry trenera” – mówił Rydz w pokoju „Widzew Red Room”.
Bardzo możliwe, że we wtorek nad Bosfor z drużyną wylecą także młodzi zawodnicy, niebędący formalnie jej członkami. Szansę na to mogą mieć m.in. Antoni Brzózka, Wiktor Preuss, Jan Juśkiewicz czy Kamil Andrzejkiewicz, zapraszani na treningi „jedynki”. Część z nich pokazała się też w grach kontrolnych. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że Myśliwiec będzie wybierał spośród trzydziestu piłkarzy będących na obecną chwilę w klubie.
Możliwa kadra Widzewa na obóz w Antalyi:
Bramkarze
Antoni Brzózka, Ivan Krajcirik, Jan Krzywański, Oliwer Józwik, Jakub Szymański
Obrońcy
Andrejs Ciganiks, Juan Ibiza*, Jan Juśkiewicz, Paweł Kwiatkowski, Hubert Lenart, Wiktor Preuss, Luis Silva, Serafin Szota*, Paweł Zieliński, Mateusz Żyro
Pomocnicy
Fran Alvarez, Daniel Chwałowski, Ignacy Dawid, Marek Hanousek, Antoni Klimek, Dominik Kun, Fabio Nunes, Bartłomiej Pawłowski, Łukasz Plichta, Filip Przybułek, Ernest Terpiłowski, Dawid Tkacz
Napastnicy
Kamil Andrzejkiewicz, Imad Rondić, Jordi Sanchez
kursywą gracze niebędący członkami pierwszej drużyny
* w zależności od stanu zdrowia
Co by tu nie mówić wczorajszy mecz szybki i widać rękę trenera jakby wzmocnić środek i prawą obronę by nie było źle moim zdaniem
Nie ma się co spieszyć, za rok może akurat ktoś dojdzie. Wa jego mać!!!
Dokładnie….nie ma co się spieszyć..jprd
Walczymy o utrzymanie mamy 4 zawodników kontuzjowanych i dodatek nikim się nie wzmocnilismy a wręcz skład zostal osłabiony…
Brawo Panie Stamirowski za kolejne okienko z ofensywa TRANSFEROWA nie mówiąc że nie potrafi Pan dac DOBREGO kontraktu najlepszemu Pilkarzowi !
ale wzmocnienia nie ma co ale cyrk! Widzewie nie idź ta drogą!
A Kempski młody napastnik – co z nim – jest kontuzjowany czy zniknął?
On zdaje się zerwal więzadła na wiosnę 2023, więc zanim będzie do grania to trochę jeszcze może minąć
Wygląda że zakończył rehabilitację
https://www.widzewtomy.net/jak-wyglada-sytuacja-kontuzjowanych-sa-pierwsze-powroty/
A co Cię Kempski pomoże jak on prawie rok czasu nie grał…
dziękuję za opublikowanie mojego komentarza!
ZA TO „OBSŁUGI” PRZYBYŁO
„Nie chcemy się spieszyć, bo nowy piłkarz musi pasować do modelu gry trenera” jasne ku.wa, mamy od groma czasu bo pewnie kupicie ( czy raczej zakontraktujecie ) takiego grajka, że prosto z samolotu wejdzie na boisko i strzeli 5 bramek i do rzuci 14 asyst… dla mnie to wygląda na to, że te opowieści o obserwowanych zawodnikach to baśnie o mchu i paproci, amatorki ciąg dalszy …
Dokładnie!! Wzmocnień zero do tego żaden z kontuzjowanych raczej nie będzie gotowy na pierwszy mecz czyli jesteśmy osłabieni! Na kerka nie ma co liczyć wejdzie w rytm pewnie pod koniec marca . Opieszałość naszych działaczy jest przerażająca! Liczę tylko że Szota i Ibiza będą gotowi i to będzie wzmocnieniem obrony .
Im więcej z testowanych w sparingach zawodników na zgrupowanie poleci tym lepiej dla drużyny , dla trenera, oraz dla samych piłkarzy. Podobnie nie ma co rozczulać się nad nieudanym transferem Boatenga tylko poszukać i sprowadzić innych zawodników, w terminie aby mieli możliwość dołączyć do zgrupowania drużyny w Turcji.
Gdzie ty widzisz jakiś testowanych? Jest młodzież z Juniorów z braku zawodników…
Właśnie o tą młodzież mi chodziło.
Nowi zawodnicy powinni przepracować okres przygotowawczy i zgrać się z zespołem, prawy obrońca powinien być już dawno dogadany i wyjechać z kolegami na zgrupowanie, a nie jakaś łapanka pod koniec okienka transferowego – przyjdzie koleś, który miał przerwę w treningach i złapie kontuzję. Odejście Stępińskiego było już dawno przesądzone i było mnóstwo czasu, żeby znaleźć kogoś w jego miejsce.
Szota i Ibiza jeszcze nie do pełnego treningu. Próbować Terpilowskiego na prawej obronie i szybko szukać tam optymalnego obrońcy a jego na wahadło. Nie pozbywać się go bo ma potencjał co pokazal rok temu. Środkowy rozgrywający bardzo potrzebny na już tak jak podpisaniekontraktu z Bartkiem. To zbuduje mega atmosferew drużynie
TERPILOWSKI ANI NA PRAWEGO obrońcę się nie nadaje ani nie gra na poziomie ekstraklasy bo jest technicznie słabiutko i oprócz szybkości to nie ma za wiele pozytywów.
gdzie wzmocnienia ?
Śmiech na sali. 5 bramkarzy 3 napastników.
Brawo Panie Prezesie.
Jeden transfer im popsuł budowanie kadry!? To gdzie jest skauting klubu?
bo mial byc jeden ! drugi jest przypadkowy za Ravasa…
A co z Terpiłowsim?
A co ma być? Kopie i biega tak samo jak Zieliński i Kun
Wygląda jakby na siłę bilety rozdawali. Może jacyś kibice reflektuja ?
Oni cały czas obserwują, mają listę. A potem jeden się wypisze z ich zabawy i nie mogą innego ściągnąć. Jak dla mnie amatorka. Listy pisane na wodzie. W normalnym klubie to rozmawia się z kilkoma na raz i do póki nie jest przybite to się nie zrywa rozmów. A tu połowa stycznia, zaraz wyjazd a my bez transferów w polu.. cyrk korona
Za 3 tygodnie 1 mecz ani pół zawodnika nie ściągnęła mimo że zarobił klub na Ravasie…
przecież to jest typowo korporacyjne gadanie…inaczej…mydlenie oczu.Transferów jakościowych nie będzie! Ilosciowe ,też wątpię. Pewnie młodych potraktuja jako wielki transfer.Żenada!!!
Śmierdzi mi to na kilometr tym, że się nie wzmocnimy. Z jednej strony fajnie że się otwieramy na Akademię, z drugiej, nie mamy bezpiecznej pozycji by tak śmiało jechać. Za parę tygodni wraca liga, a my póki co zastąpiliśmy Ravasa sprzedanego za 1,1 mln euro darmowym bramkarzem z niższą pensją i oddaliśmy Patryka Stępińskiego. Na rampie jest jeszcze Zieliński, a nie potrafimy ogarnąć prawego obrońcy. Po prostu dramat.
Akurat nie był darmowy bo kosztował 100 tyś eu Ale dawno nie grał w poprzednim klubie a przez półtora roku nie był W KADRZE meczowej w 31 meczach z powodu kontuzji….
Tylko sprawdź skład warty 1 połowie że był prawie rezerwowy…
Czyli nasze rezerwy zremisowały drugą połowę z ich pierwszym składem?