Kto tym razem się prześliźnie?
7 kwietnia 2024, 10:05 | Autor: RyanTrudno o bardziej wyrównaną rywalizację drużyny Widzewa. Trzynaście z czternastu dotychczasowych meczów z Piastem Gliwice kończyło się albo podziałem punktów, albo wygraną którejś ze stron jednym golem. Bilans też jest już remisowy.
Większość łódzko-gliwickich potyczek odbyła się na drugim poziomie rozgrywkowym. Zaczęło się w sezonie 1972/1973 od skromnych wyjazdowych zwycięstw obu drużyn 1:0. Na kolejną odsłonę rywalizacji trzeba było czekać aż trzydzieści dwa lata! W rozgrywkach 2004/2005 i 2005/2006 ówczesnej II ligi doszło do czterech konfrontacji, w których padły dwa remisy, a pozostałe dwa mecze raz wygrywali jedni, raz drudzy – oczywiście jedną bramką.
Pierwsze spotkanie na szczeblu Ekstraklasy odbyło się w 2012 roku. Widzewiacy wygrali wówczas w Gliwicach 2:1, rozpoczynając małą serię trzech starć bez przegranej. Gdy do porażki już doszło, była ona bolesna – Piast pokonał czerwono-biało-czerwonych na swoim boisku aż 3:0 i był to jedyny przypadek wyższego zwycięstwa. Później doszło do jednego z najbardziej pamiętnych pojedynków, gdy pewni degradacji zawodnicy RTS w strugach ulewnego deszczu żegnali się z elitą na swoim starym stadionie. Oberwanie chmury tak dotkliwie sparaliżowało zawody, że te trzeba było je przerwać i dokończyć następnego dnia. Finalnie gospodarze zwyciężyli „na raty” 2:1.
Ostatnie potyczka pomiędzy tymi zespołami miały miejsce w poprzedniej kampanii. W Gliwicach widzewiacy zagrali dobre spotkanie, prowadzili 2:0 po golach Jordiego Sancheza i rezerwowego Kristoffera Normanna Hansena. W końcówce trafienie dla gospodarzy zaliczył dobrze znany łódzkiej publiczności Michael Ameyaw, ale punkty pojechały do „Miasta Włókniarzy”. Wiosną śląska drużyna wzięła rewanż przy Piłsudskiego. W pewnym momencie prowadziła w „Sercu Łodzi” już 3:0, ale skończyło się porażką czerwono-biało-czerwonych 2:3, bo w pogoni za wynikiem do siatki trafili Juliusz Letniowski i Bartłomiej Pawłowski.
Taki sam rezultat padł we wrześniu ubiegłego roku na Górnym Śląsku. Znów lepsi o jedną bramkę byli gliwiczanie, którzy po dublecie Serhija Krykuna prowadzili do przerwy 2:0. Po przerwie łodzianie dali sobie nadzieję na choćby punkt po uderzeniu Pawłowskiego z rzutu wolnego i przypadkowym samobóju bramkarza Frantiska Placha. Na 3:1 z rzut karnego strzelił jednak Patryk Dziczek, a w końcówce wynik ustalił Imad Rondić.
Historyczny bilans, dzięki triumfowi Piasta, został wyrównany. Gdyby w niedzielę padł remis, stosunek bezpośrednich starć wynosiłby 5-5-5! Zapewne jednak znów jedna z drużyn wygra jednym golem. Oby wtedy był to Widzew!
Historia ligowych meczów Widzewa z Piastem:
1. 21.10.1972, Widzew Łódź – Piast Gliwice 0:1 (Fajferek)
2. 02.06.1973, Piast Gliwice – Widzew Łódź 0:1 (Dąbrowski)
3. 16.10.2004, Widzew Łódź – Piast Gliwice 2:1 (Szwed, Pawlak – Bodzioch)
4. 28.05.2005, Piast Gliwice – Widzew Łódź 0:0
5. 16.09.2005, Widzew Łódź – Piast Gliwice 0:0
6. 29.04.2006, Piast Gliwice – Widzew Łódź 1:0 (Kukulski)
7. 20.10.2012, Piast Gliwice – Widzew Łódź 1:2 (Kędziora – Kaczmarek, Broź)
8. 19.04.2013, Widzew Łódź – Piast Gliwice 1:1 (Pawłowski – Robak)
9. 20.09.2013, Piast Gliwice – Widzew Łódź 3:0 (Horvath x2, Jurado)
10. 22.02.2014, Widzew Łódź – Piast Gliwice 1:1 (Szumski s. – Szeliga)
11. 27/28.05.2014, Widzew Łódź – Piast Gliwice 2:1 (Wasiluk, E. Visnakovs – Kędziora)
12. 10.10.2022, Piast Gliwice – Widzew Łódź 1:2 (Ameyaw – Sanchez, Normann Hansen)
13. 23.04.2022, Widzew Łódź – Piast Gliwice 2:3 (Letniowski, Pawłowski – Tomasiewicz, Wilczek, Pyrka)
14. 29.09.2023, Piast Gliwice – Widzew Łódź 3:2 (Krykun x2, Dziczek – Plach s, Rondić)
Bilans: 5 zwycięstw Widzewa, 4 remisy, 5 zwycięstw Piasta. Bramki: 17:15 dla Piasta
Trzeba wygrać. Lepsze okazji nie będzie bo Piast w dołku a my gramy bardzo dobrze ostatnio. Lepiej nie produkować sobie na siłę emocji w walce o utrzymanie w takiej fazie sezonu. Możemy wyjątkowo spokojnie go skończyć.