Kto protestuje przeciwko decyzji PZPN? Na pewno nie Widzew…
9 kwietnia 2020, 20:12 | Autor: KamilSporym echem odbił się dzisiejszy protest Stowarzyszenia Druga Liga Piłkarska przeciwko decyzjom Polskiego Związku Piłki Nożnej o możliwości dokończenia sezonu po 30 czerwca i zmianie nazewnictwa lig. Problem w tym, że nie wiemy… które kluby go poparły.
Pod dokumentem, który opublikowany został wyłącznie na nieoficjalnym koncie ligi na Twitterze, co już samo w sobie jest kuriozalne, podpisał się wyłącznie prezes Stowarzyszenia, Paweł Guminiak. Jako że jest on równocześnie szefem Olimpii Elbląg, można stwierdzić, że jednym z klubów opowiadających się za uchwałą, jest właśnie zespół z północy Polski.
>>> PRZECZYTAJ TREŚĆ UCHWAŁ STOWARZYSZENIA DLP
W piśmie czytamy jednak, że „Stowarzyszenie Druga Liga Piłkarska po zasięgnięciu opinii od stowarzyszonych klubów II ligi większością głosów przyjęła następujące uchwały” (pisownia oryginalna). Do tej pory żadna z pozostałych drużyn nie poinformowała o tym, że faktycznie poparła te uchwały Wręcz przeciwnie – Lech II Poznań, Stal Stalowa Wola oraz GKS Katowice zaprzeczyły, że w ogóle brały udział w obradach!
Kilkanaście minut temu do sytuacji tej ustosunkował się również Widzew. Tak jak można się było domyślać, i przy al. Piłsudskiego nie mieli pojęcia o decyzjach Stowarzyszenia. „Widzew Łódź informuje, że nie brał udziału w głosowaniu ani żadnych pracach nad uchwałami 1/2020 i 2/2020 ogłoszonymi przez Stowarzyszenie Druga Liga Piłkarska dot. terminów zakończenia rozgrywek i nazewnictwa lig. Chcemy kontynuować grę i czekamy na decyzje PZPN w tym zakresie” – napisał łódzki klub na Twitterze.
Widzew Łódź informuje, że nie brał udziału w głosowaniu ani żadnych pracach nad uchwałami 1/2020 i 2/2020 ogłoszonymi przez Stowarzyszenie Druga Liga Piłkarska dot. terminów zakończenia rozgrywek i nazewnictwa lig. Chcemy kontynuować grę i czekamy na decyzje PZPN w tym zakresie. pic.twitter.com/uBnCCvsOCG
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) April 9, 2020
Wygląda więc na to, że prezes Guminiak po raz kolejny wziął sprawy w swoje ręce i, nie pytając o zdanie wszystkich zainteresowanych, podjął w ich imieniu decyzję. To nie pierwsza taka sytuacja – podobnie zachował się kilka tygodni temu, gdy najpierw poinformował PZPN o chęci rozegrania 23. kolejki przez II-ligowców, a dopiero kilka godzin później rozesłał do klubów ankietę z prośbą o wyrażenie opinii w tej sprawie.
Nie da się doszukać w tym działaniu ani logiki, ani choćby krzty profesjonalizmu. Jeżeli więc w najbliższym czasie „spadnie wartość marketingowa ligi”, jak mogliśmy przeczytać w treści jednej z dzisiejszych uchwał, to raczej nie przez zmianę nazewnictwa lig, a właśnie przez działalność Pawła Guminiaka i Stowarzyszenia Druga Liga Piłkarska. Pozostaje mieć nadzieję, że maksymalnie za kilka miesięcy Widzewa problem ten nie będzie dotyczył, bo łódzki klub przeniesie się do wyższej klasy rozgrywkowej.
Typowe działanie księdza , on wie lepiej czego chcą jego podwładni. Tylko ,że 2 liga piłkarska to nie kler.
Typowe pier….. nie na temat. Tylko, że ten portal to nie miejsce do leczenia kompleksów.
Widać Pan Guminiak ma coś z reklam.
Miało być z deklem.
Domyśliliśmy się:)