KS Paradyż – Widzew Łódź 1:1 (1:1)

5 września 2015, 17:01 | Autor:

Czaplarski_Widzew_KS

W meczu 6. kolejki podopieczni Witolda Obarka zremisowali na wyjeździe z KS Paradyż 1:1. Jedyną bramkę dla RTS-u zdobył w 45 minucie gry Michał Czaplarski. Zespół Widzewa utrzymał miano niepokonanego. W środę czeka go spotkanie pucharowe.

Witold Obarek, niezadowolony ze skuteczności swoich zawodników, postanowił pozmieniać nieco w swoim zespole. Widzewiacy wyszli w nietypowym dla siebie ustawieniu 4-3-3 i system ten nie sprawdził się. Dodatkowo w wyjściowej jedenastce doszło do dwóch roszad: kontuzjowanego Adriana Budkę zastąpił Igor Świątkiewicz, na szpicy zamiast Nikodema Kasperczaka biegał od pierwszym minut Adrian Kralkowski. Ostatnia zmiana nastąpiła tuż przed końcem rozgrzewki. Wpisanego już do protokołu meczowego Michała Polita (doznał kontuzji) zastąpił ostatecznie Michał Pietras.

Pierwszą groźna akcję w meczu przeprowadzili gospodarze, kiedy to Koćmin zdecydował się na groźny strzał na bramkę Sokołowicza. Na szczęście dla nas, było to uderzenie niecelne. W dalszych fragmentach gry, to zawodnicy z Paradyża stwarzali większe zagrożenie w okolicach pola karnego RTS-u, czego skutkiem był gol zdobyty przez aktywnego dziś Koćmina.  Z czasem łodzianie zaczęli się specyficznie ustawiać w bloku obronnym, co skutkowało kolejnymi, groźnymi akcjami podopiecznych Zbigniewa Podsiebierskiego. Zawodnicy  Witolda Obarka grali momentami trójką w obronie, mimo to, łodzianie mieli duże problemy by przedostać się pod bramkę Jędrzejewskiego. Z biegiem czasu, zwłaszcza za sprawą Mariusza Rachubińskiego stan ten powoli ulegał zmianie, jednak widzewiacy bili głową w mur. W 37 minucie gry dwie świetne okazje mieli przed sobą piłkarze z Paradyża,  na szczęście interwencje Dudały i Sokołowicza uchroniły nas przed stratą drugiej bramki. Gospodarze dalej cisnęli… Jednak po raz kolejny potwierdziło się powiedzenie, że niewykorzystane sytuację się mszczą i w 45 minucie spotkania do wyrównania doprowadził Michał Czaplarski. Było 1:1 i takim rezultatem zakończyła się I połowa.

Drugą część gry lepiej zaczęli widzewiacy. W 47 min. spotkania przed dobrą okazją stanął Milczarek, niestety obrońcy KS-u wybili piłkę. Kolejną świetną sytuację łodzianie mieli kilka minut później, kiedy to strzał Rachubińskiego zatrzymał się na poprzeczce bramki Jędrzejewskiego. W tym fragmencie gry piłkarze Obarka starali się przycisnąć gospodarzy, jednak niewiele z tego wynikało. Widoczny był brak typowej 9-tki, która przetrzyma piłkę i zgra ją do nadbiegających partnerów. W dalszym fragmencie meczu Widzewa miał optyczną przewagę, która jednak nie przekładała się na ilość strzeleckich sytuacji. W 74 min. potężnym strzałem popisał się Telus, jednak na szczęście jego strzał o włos minął bramkę Sokołowicza. Ostatnie fragmenty gry, to niewielka przewaga RTS-u, niestety łodzianie nie mieli pomysłu, bądź odpowiednich umiejętności by zdobyć zwycięską bramkę. Tym samym mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 1:1.

KS Paradyż – Widzew Łódź 1:1 (1:1)
14′ Koćmin – 45′ Czaplarski 

KS:
Jędrzejewski – Majsak, Łukasik, Telus, Majewski – Jura (59′ Kalinowski), Berc, Bańczyk (59′ Gambka), Tyczyński (71′ Śliwka)– Kos, Koćmin

Rezerwowi: Deka –  Witczak, Ciach, Makuch

Widzew:
Sokołowicz – Pietras, Maczurek, Dudała, Milczarek – Świątkiewicz, Rachubiński, Okachi, Bartos (86′ Gilarski) – Czaplarski – Kralkowski (54′ Kasperczak)

Rezerwowi: Chachuła – Gradecki, Marcioch, Wielgus

Żółte kartki: Łukasik, Telus, Gambka, Berc – Milczarek, Pietras

Sędzia: Robert Felcenloben (Sieradz)

Widzów: 999 (800 gości)