Krzywicki nie pojechał przez zatrucie

12 marca 2017, 20:36 | Autor:

Marcin_Krzywicki

Nieobecność Marcina Krzywickiego w składzie Widzewa była dla kibiców zaskoczeniem. Napastnik był awizowany w kadrze meczowej, ale do Nowego Dworu Mazowieckiego jednak nie pojechał. Po końcowym gwizdku wyjaśniło się, dlaczego został w Łodzi.

Okazało się, że Krzywicki zaliczył ciężką noc – dopadło go zatrucie pokarmowe. „Ja też byłem zaskoczeni, że go nie ma. Zadzwonił do mnie o 6 rano, mówiąc, że w ogóle nie spał i wymiotował. Nie było mowy, żeby zabrać go ze sobą. Nie wiedziałem, czy to nie infekcja wirusowa i bałem się, że zarazi resztę zespołu” – wyjaśniał po meczu Przemysław Cecherz.

Bez „Krzywego”, pod którego przez cały tydzień szykowana była taktyka drużyny, widzewiacy i tak zdołali wygrać. Po ciężkiej bitwie pokonali Świt 2:1!