Kretek porozumiał się z Widzewem
13 grudnia 2018, 12:03 | Autor: RyanPrzed rokiem Widzew postanowił rozstać się z Andrzejem Kretkiem, który najpierw sprawował funkcję dyrektora sportowego, a następnie został oddelegowany do pracy w akademii. Przy Piłsudskiego uznano, że nie są zadowoleni z jego usług.
Sam zainteresowany nie mógł jednak pogodzić się z odejściem. Kretek postanowił bronić swoich racji w sądzie. Jak informowały łódzkie media, nie tylko nie podobał mu się sposób rozstania, ale także zakaz konkurencji, jaki otrzymał od Widzewa. Uniemożliwiałoby mu to podjęcie pracy w zawodzie w innym miejscu.
Sprawa jednak rozeszła się po kościach. Przed sądem obie strony zawarty ugodę i temat można uznać za zakończony – poinformował „Express Ilustrowany”.
Mniemam, ze ten pan nie bedzie mial czelnosci pojawiac sie na jakimkolwiek meczu Widzewa.
„Ten pan” pojawia się na każdym.
Czasem lepiej zamilknąć niż pisać głupoty :)
Wiem, ze sie pojawia na kazdym meczu, stad moj wpis.
A to niby dlaczego? Ma prawo
Mar idź pod wiatę pitolić, tu twój czas minął
Domyslam sie, ze pod wiata cie zrobiono i stad non stop wiata w twoich wpisach. W sumie tez z tego powodu bylbym zirytowany.
Co za bzdury gadasz, walczy o swoje prawa, gdzie uniemożliwiono mu podjęcie pracy…normalna rzecz
Oczywiscie, ze normalna. Walke popieram. Ale jesli tobie pracodawca „napluje w twarz”, a ty bedziesz go dalej odwiedzal, to cos chyba z twoim „ego” nie halo.
Czyli według Ciebie dla wszystkich zatrudnionych w klubie Widzew jest tylko „pracodawcą”? :)
Chcesz mnie przekonac, ze konkretnie Pan Andrzej Kretek ma Widzew w sercu? Ani kariera, ani osiagniecia nie daja mi powodu, by tak uwazac. Ma co najwyzej moze sentyment. Co innego s.p. Wojciech Walda czy Marcin Kaczorowski, dla nich Widzew nie byl tylko „pracodawca”.
Więc jednak zastosuj zasadę z mojego pierwszego wpisu :) Pozdro.
Tym razem nie skorzystam.
a ty jakie masz „osiagniecia” zeby mieć Widzew w sercu?
Nie jestem najemnikiem, tylko kibicem, ktory nie zmienia barw wedlug koniunktury. Dlatego zawsze aktualne bedzie haslo Widzew to My a nie wy.
Czy Mar=Jar ?
Nie masz chamie pojęcia o historii Widzewa.
Moge z toba podyskutowac pod warunkiem, ze w ewolucji wzbijesz sie ponad poziom ameby.
Jestem kibicem Widzewa, ale tutaj racja była po stronie Kretka. Zapis w umowie o konkurencji w zawodzie w istocie uniemożliwiał mu podjęcie pracy gdziekolwiek indziej… Załatwienie sprawy polubownie świadczy o tym, że obie strony doszły do porozumienia na Kretek nie robił kłopotów…
nie spodobał mu się zakaz konkurencji nie no rozwalił mnie a co on święta krowa taki zakaz stosuje prawie połowa firm produkcyjnych w Polsce a tym bardziej w klubiach piłkarskich a on bo mie się to nie podoba hahahhaha
Kretek hahaha I tyle w temacie. Bez honoru, bez ambicji w jednym szeregu razem z kolejna nasza „legendą” Pawlakiem… Co on osiagnął jako pilkarz lub jako …trener? a mniemanie o sobie takie ze ho ho
porozumiał się bo będzie prezesem Widzewa
Z tym zakazem konkurencji to BZDURA straszna! Skoro uznali,ze jest słaby,to po cholerę bronią mu gdzie indziej pracować? Niektórzy w klubie to naprawdę dyletanci a`la CYCEK i jego banda…