Krajcirik przeniesie się do beniaminka?

Tego lata Widzew pożegnał już ośmiu zawodników, a kolejne odejścia są w drodze. Wkrótce może dojść do jeszcze jednego, bo z transferem do beniaminka Ekstraklasy łączony jest jeden z bramkarzy łodzian.

Mowa o Ivanie Krajciriku, czyli jednym z największych pechowców rundy wiosennej. Sprowadzony z zamiarem zastąpienia między słupkami sprzedanego Henricha Ravasa jest w klubie od pół roku, ale dotąd jeszcze w nim oficjalnie nie zadebiutował. Słowak na swoim pierwszym treningu z czerwono-biało-czerwonymi, po podpisaniu umowy, doznał kontuzji i nie mógł wystąpić w meczu inaugurującym drugą część sezonu. W spotkaniu z Jagiellonią Białystok w wyjściowym składzie pojawił się Jan Krzywański, a w drugiej wiosennej kolejce nastąpiła zmiana. Jej beneficjentem nie był jednak Krajcirik, a Rafał Gikiewicz.

To właśnie drugi z niefortunnych momentów słowackiego golkipera. Pozyskanie renomowanego zawodnika, z bogatą przeszłością w Bundeslidze, było dla 24-latka niezłym ciosem. Przychodził na Piłsudskiego z zamiarem bycia podstawowym wyborem Daniela Myśliwca, a tymczasem musiał zmierzyć się w walce o skład z bardzo wymagającym rywalem. Przegrał tę batalię i wszystkie późniejsze starcia, począwszy od Derbów Łodzi, przesiedział na ławce rezerwowych. Do bramki wchodził tylko w meczach kontrolnych. Ostatnio przeciwko GKS Katowice, gdzie nie popisał się przy wyprowadzaniu piłki i wyraźnie przyczynił się do utraty gola.

Już od pewnego czasu słychać było pogłoski, że Ivan Krajcirik może trafić na wypożyczenie, bo nic nie wskazuje na to, by Gikiewicz oddał miejsce między słupkami. Co prawda, RTS rozstał się już z jednym z golkiperów, nie przedłużając kontraktu z Jakubem Szymańskim, więc konkurencja się zmniejszyła, ale i tak nie na tyle, by Słowak miał większe szanse na grę. Teraz plotki na temat zmiany barw nabrały jeszcze większej mocy. O możliwych przenosinach napisał dziennikarz TVP Sport. Zdaniem Bartosza Wieczorka widzewiak miałby przenieść się do Motoru Lublin, który niedawno wywalczył poprzez baraże awans do Ekstraklasy. Beniaminek chciałby zawodnika mogącego rywalizować z Kacprem Rosą.

🆕Motor Lublin szuka bramkarza do rywalizacji z Kacprem Rosą. Jednym z kandydatów jest Ivan Krajcirik z Widzewa Łódź. Sprowadzony zimą, nie zadebiutował w Ekstraklasie z powodu kontuzji. pic.twitter.com/m251NT65be

— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) June 27, 2024

Wieczorek nie precyzuje, czy w grę miałoby faktycznie wchodzić wypożyczenie czy może lublinianie są zdecydowani na transfer definitywny. Jeśli do transakcji dojdzie (na razie słychać jedynie o zainteresowaniu), to w Łodzi oprócz Gikiewicza dostępny będzie jeszcze Jan Krzywański. W razie dużych problemów zdrowotnych tej dwójki, trzeba byłoby posiłkować się młodzieżą z akademii. Mówimy jednak o zdarzeniu o bardzo niewielkim stopniu prawdopodobieństwa.

Krajcirik doznał urazu. Na razie nie wiemy, jak groźnego

Obecnie nie wiemy jednak, jak wygląda stan zdrowia 24-latka. Informowaliśmy już, że Krajcirik doznał urazu na wtorkowym treningu i nie dokończył zajęć. Być może problem jest tylko błahostką, ponieważ klubowe media w ogóle nie informowały o tym incydencie.