Kozłowski pod lupą WTM
27 września 2018, 17:58 | Autor: RyanPrzy okazji ostatniego meczu Widzewa ponownie wzięliśmy pod lupę jednego z zawodników Radosława Mroczkowskiego. Tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się szczegółowo grze prawego obrońcy, czyli Marcina Kozłowskiego. Wybraliśmy go sami, trafiając na dobre zawody z jego strony.
Początek nowego sezonu nie był zbyt przyjemny dla wychowanka Widzewa. Popularny „Cinek” musiał zadowolić się co najwyżej rolą rezerwowego. Zdarzało się, że w ogóle nie łapał się do meczowej osiemnastki, a pewne miejsce na prawej obronie miał sprowadzony latem Sebastian Kamiński. Wszystko zmieniło się w Rybniku, gdzie Kamiński doznał kontuzji stawu skokowego. Kozłowski zastąpił go w składzie i z występu na występ prezentował się coraz lepiej.
Śmiało można powiedzieć, że mecz w Siedlcach był dla widzewiaka najlepszym w tym sezonie. Kozłowski często włączał się do akcji ofensywnych, zwłaszcza w pierwszej połowie. Dobrze współpracował z Mateuszem Michalskim, a po jednej z ich wspólnej akcji łodzianom należał się rzut karny. Przed przerwą defensor zapędził się nawet na 16. metr, ale jego strzał z pozycji na wprost bramki został zablokowany.
Boiskowe wydarzenie po zmianie stron sprawiły, że „Cinek” grał już ostrożniej i rzadziej widywany był na połowie Pogoni. Jeszcze mocniej „okopał” się w okolicach własnej szesnastki po wejściu na boisko Kamińskiego, który praktycznie w każdym kontakcie z piłką powodował zagrożenie dla bramki widzewiaków. Kozłowski musiał więc uważniej asekurować prawą stronę łódzkiej drużyny. Nie przeszkodziło mu to jednak w skutecznych zagraniach obronnych. Jak wyliczyliśmy, w całym meczu miał aż trzy kluczowe interwencje!
W całym spotkaniu Kozłowski miał blisko setkę kontaktów z piłką. Pochwalić trzeba fakt, że prawie jej nie tracił – na 32 podania do adresata trafiło 25. Do siedmiu niecelnych zagrań doliczyć można jedną stratę. W oczy rzuca się także fakt, że piłkarz w zasadzie stronił od dośrodkowań. Zdecydował się tylko na jedno, co jest liczbą bardzo skromną, jak na bocznego obrońcę.
Wydaje się, że Marcin Kozłowski nie powinien mieć najmniejszych problemów z zachowaniem miejsca w wyjściowej jedenastce w meczu z Siarką Tarnobrzeg. Bardzo słabo spisał się w minioną sobotę jego główny konkurent, a drugi jest wciąż kontuzjowany. Miejmy nadzieję, że brak silnej konkurencji na tym etapie sezonu nie sprawi, że „Cinek” spocznie na laurach. Jeśli utrzyma obecną dyspozycję, będzie można być spokojnym o tę pozycję na boisku.
Marcin Kozłowski w meczu z Pogonią Siedlce:
I połowa |
II połowa |
|
Czas gry |
45′ | 45′ |
Gole | 0 | 0 |
Asysty | 0 | 0 |
Żółte kartki | 0 | 0 |
Kontakty z piłką | 51 | 41 |
Podania | 20 | 12 |
Podania celne | 16 | 9 |
Podania niecelne |
4 | 3 |
Podania do przodu | 15 | 10 |
Podania do tyłu | 5 | 2 |
Podania krótkie | 20 | 10 |
Podania długie | 0 | 2 |
Odbiory | 0 | 2 |
Straty | 0 | 1 |
Strzały celne | 1 | 1 |
Strzały niecelne | 0 | 1 |
Wygrane pojedynki 1 na 1 | 0 | 1 |
Przegrane pojedynki 1 na 1 | 0 | 1 |
Wygrane pojedynki główkowe |
1 | 1 |
Przegrane pojedynki główkowe | 0 | 1 |
Dośrodkowania |
0 | 1 |
Zablokowane dośrodkowania |
1 | 0 |
Kluczowe interwencje | 1 | 2 |
Wyrzuty z autu | 3 | 3 |
Faule |
1 | 0 |
Faulowany | 1 | 2 |
Lepiej ogląda się Koziołka od Kamińskiego, ale mam wrażenie że Marcin gdzieś stracił swoją pewność na boisku, mam nadzieję że ją odzyska, nie wspominając od szybkości, bo czasami odnoszę wrażenie że porusza się ociężale.
Ma ktos odstapic kod na C
[email protected]